Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Chemik Bydgoszcz z brązem! Złoto dla MDK Warszawa!

Za nami turniej finałowy Mistrzostw Polski Kadetów. Złoto zdobył zespół MKS MDK Warszawa, który pokonał w finale Delic-Pol Norwid Częstochowa. Brąz przypadł gospodarzom, którzy zwyciężyli z Jokerem Piła.

Przedsmakiem walki o medale były pojedynki decydujące o miejscach 5-8. W końcówce turnieju lepiej spisali się rzeszowianie, którzy ostatecznie zajęli piąte miejsce, pokonując w decydującym meczu Gwardię Wrocław. Siódmą lokatę wywalczyli siatkarze MOS Wola Warszawa, którzy pokonali Skrę Bełchatów.

o miejsca 7-8
MOS Wola Warszawa – EKS Skra Bełchatów 3:1 - (25:21, 25:20, 20:25, 25:22)

o miejsca 5-6
Gwardia Wrocław – AKS I Rzeszów 1:3 – (20:25, 23:25, 25:13, 21:25)

Najważniejszymi w dniu dzisiejszym były jednak pojedynki decydujące o medalach. Brąz wywalczyli siatkarze Chemika Bydgoszcz, ze złota cieszą się natomiast zawodnicy MKS MDK Warszawa.

O brąz
Chemik Bydgoszcz – Joker Rodło Piła 3:1 - (25:27, 25:13, 28:26, 25:22)

FINAŁ
MKS MDK Warszawa – Delic-Pol Norwid Częstochowa 3:1 - (17:25, 25:22, 25:19, 25:18)

***

Chemik Bydgoszcz – Joker Rodło Piła
3:1

Mecz otworzyły dwa udane ataki Filipiaka, a po asie serwisowym Nowakowskiego prowadziliśmy 5:2. Blok na Stasińskim pozwolił rywalom na częściowe zniwelowanie strat (6:5), a as serwisowy Zborowskiego dał im remis – 9:9. Atak z sytuacyjnej piłki naszego kapitana wyprowadził nas na prowadzenie (12:11), wciąż jednak gra była niezwykle wyrównana. Przy stanie 13:15 dla Jokera o czas zdecydował się prosić Tomasz Zaczek. Bydgoszczanie bardzo szybko odrobili straty, bowiem kapitalną zagrywką popisał się Filipiak (15:15). Natomiast po autowym zbiciu Pihana o czas poprosił szkoleniowiec Jokera Piła – 19:18. Walka punkt za punkt zwiastowała niezwykle nerwową końcówkę (20:20). W decydującym momencie rywalom udało się objąć prowadzenie – 20:22. Po przerwie dla Tomasza Zaczka, bydgoszczanie odrobili straty. Dwukrotnie blokiem punktował Stasiński, czym wyprowadził nas na prowadzenie – 23:22. Po ataku Filipiaka mieliśmy piłkę setową, co zmusiło trenera Jokera Rodło do wzięcia czasu (24:23). Pilanie jednak wyrównali i to oni lepiej wytrzymali wojnę nerwów, wygrywając – 25:27.

Pierwsze akcje drugiego seta, to wyrównana walka obu zespołów. Dopiero po kapitalnym ataku ze środka Nowakowskiego i skutecznym bloku tego siatkarza objęliśmy prowadzenie 5:2. Rywale zdołali odrobić część strat. Po autowym zbiciu Szwemina tracili już tylko jeden punkt – 8:7. Gospodarze jednak szybko wrócili na właściwe tory i po bloku pary Nowakowski-Zieliński prowadzili już 12:7. W obronie szalał Stasiński, a kolejny kapitalny blok Nowakowskiego podwyższył naszą przewagę (15:8). Niewiele zmienił czas, o który poprosił Jarosław Kubiak. Bydgoszczanie wyraźnie złapali wiatr w żagle, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. Po ataku z przechodzącej piłki Filipiaka prowadziliśmy 22:11. Po zagrywce w siatkę Kaźmierczaka mieliśmy piłkę setową (24:13), a partię zakończył as serwisowy Stasińskiego – 25:13.

Pierwsze akcje trzeciej partii należały do przyjezdnych, którzy po autowym ataku Filipiaka prowadzili 0:3. Bydgoszczanie jednak skutecznie walczyli o doprowadzenie do remisu. Dał im go kapitalny blok pary Zieliński-Lipski (6:6). Od tego momentu trwała walka punkt za punkt (11:11). Żadna z drużyn nie mogła objąć większego, niż jednopunktowego prowadzenia (14:15). Dopiero po błędzie w przyjęciu Stysiała siatkarze Jokera Piła odskoczyli na dwa „oczka". Tym samym grę zdecydował się przerwać Tomasz Zaczek (15:17). Serię rywala przerwał atak Lipskiego ze środka (16:18), a po świetnej kiwce Nowakowskiego o czas poprosił Jarosław Kubiak – 18:18. Po powrocie na boisko walka rozgorzała na dobre. Atak Nowakowskiego doprowadził do kolejnego remisu, a po błędzie rywala prowadziliśmy 22:21. Pojedynczy blok Filipiaka dał nam piłkę setową (24:22), jednak pilanie zdołali odrobić straty. Tym razem nerwową końcówkę lepiej wytrzymali gospodarze, którzy zakończyli tę partię kapitalnym blokiem Nowakowskiego – 28:26.

Początek czwartej akcji to kontynuacja kapitalnej gry Nowakowskiego na siatce. Natomiast po kontrze Stasińskiego o czas poprosił trener Jokera Piła (4:1). Niewiele on jednak zmienił. Kapitalna akcja na siatce naszego kapitana podwyższyła przewagę Chemika do pięciu punktów (8:3). Rywale nie zamierzali się jednak poddawać. Serię punktów w jednym ustawieniu przerwali trenerzy naszej drużyny, prosząc o czas – 8:6. Po powrocie na boisko gospodarze ponownie odskoczyli na bezpieczną przewagę (11:7), blokiem popisał się bowiem Zieliński. Świetnie w tym elemencie spisywał się również Nowakowski, który trzy razy z rzędu powstrzymywał ataki rywala (15:10). Z uderzenie nie wybił nas czas dla Jokera Piła. Siatkarze Chemika kroczyli po brązowe medale Mistrzostw Polski (19:11). Wprawdzie przyjezdni starali się walczyć i w końcówce udało im się jeszcze częściowo zniwelować straty (20:16), jednak ponownie pokazaliśmy, że naszą mocną stroną jest blok. Po skutecznym ataku Szwemina prowadziliśmy 23:19. Piłkę meczową dał nam atak Nowakowskiego (24:21) a spotkanie zakończył skuteczny atak Filipiaka (25:22)! Mamy brąz!

Składy:
Chemik Bydgoszcz: Zieliński, Filipiak, Nowakowski, Lipski, Szwemin, Stasiński, Stysiał (libero) oraz Lesiuk, Drzazga,
Joker Rodło Piła: Zborowski, Radziewicz, Pietrzyk, Sławiński, Pihan, Kwiecień, Miąsko (libero) oraz Marcjan, Wójcik, Kaźmierczak, Guzek,

***

MKS MDK Warszawa – Delic-Pol Norwid Częstochowa
3:1

Spotkanie finałowe lepiej rozpoczęli częstochowianie, którzy szybciej złapali swój rytm gry. W połowie seta udało im się objąć prowadzenie (15:18), którego nie oddali już do końca partii, sukcesywnie je powiększając. Duży w tym udział siatkarzy MKS MDK, bowiem popełniali zbyt wiele błędów własnych (17:25). Warszawianie znacznie lepiej rozpoczęli drugą odsłonę. Szybko objęli wysokie prowadzenie i przejęli kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Wprawdzie w końcówce Delic-Pol zdołał odrobić większość strat, jednak zawodnicy ze stolicy nie pozwolili odebrać sobie zwycięstwa (25:22).

Pierwsze akcje trzeciej partii, to szarpana gra obu zespołów. Po słabszym początku, warszawianom udało się wyjść na prowadzenie, które spokojnie utrzymywali dzięki skutecznej grze na siatce (17:11). Po raz kolejny w końcówce siatkarze Delic-Polu zaczęli odrabiać straty, jednak ponownie nieskutecznie. MKS MDK wygrał tę odsłonę 25:19, obejmując prowadzenie w całym spotkaniu 2:1. Od początku czwartej partii, siatkarze z Częstochowy zaczęli jednak skutecznie napierać na swoich rywali. Ci natomiast nie zamierzali odpuszczać. Szybko odrobili stracone punkty, by chwilę później objąć prowadzenie (18:16). Nie dali go już sobie odebrać do końca partii, zwyciężając 25:18 i 3:1 w całym spotkaniu. MKS MDK Warszawa Mistrzem Polski Kadetów 2011.

Składy:
MKS MDK Warszawa: Ściślak, Okraska, Szalpuk, Buczek, Sapiński, Jejer, Pietrzak (libero) oraz Kowalczyk,
Delic-Pol Norwid Częstochowa: Wolański, Bednorz, Miarka, Bieniek, Woźnica, Smolarczyk, Kowalski (libero) oraz Wolny, Wysocki, Drobniuch

***

Klasyfikacja końcowa

1. MKS MDK Warszawa
2. Delic-Pol Norwid Częstochowa
3. Chemik Bydgoszcz
4. Joker Rodło Piła
5. AKS I Rzeszów
6. Gwardia Wrocław
7. MOS Wola Warszawa
8. EKS Skra Bełchatów

2011-06-05:1606 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem