Nasz zespół wciąż zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, mając na koncie 55 punktów, zgromadzonych w 21 spotkaniach. Tuż za nami plasuje się Asseco Resovia, czyli nasz jutrzejszy rywal. Rzeszowianie mają trzy punkty straty do Transferu, jednak co warte podkreślenia, mają już także rozegrane o dwa mecze więcej. Gdyby nie ta sytuacja, nasza przewaga byłaby większa.
Do sobotniego spotkania podchodzimy w dobrych nastrojach, po ostatnim bardzo pewnym zwycięstwie nad Cuprum Lubin. Przyjęcie zagrywki pozwoliło nam na skuteczną grę w ataku. Mecz zakończyliśmy na poziomie 50%. Najlepiej było w drugiej partii, w której zbijaliśmy na poziomie 69%. Z kolei w premierowej odsłonie nie popełniliśmy ani jednego błędu, łącznie w całym spotkaniu tylko trzy w tym elemencie. Dwa punkty więcej (5) oddaliśmy rywalom po nieudanych przyjęciach, a siedem po błędach w zagrywce. W serwisie spisaliśmy się jednak bardzo dobrze, bowiem zanotowaliśmy dziewięć asów, z czego pięć było autorstwem Jędrzeja Gossa. To on także był najlepiej punktującym siatkarzem naszej drużyny.
W nieco gorszych nastrojach przyjadą do Bydgoszczy gracze Asseco Resovii Rzeszów. W minioną środę rozegrali awansem mecz w Radomiu i nie będą wspominali dobrze tego wyjazdu. Przegrali w trzech setach, ulegając wyraźnie gospodarzom. Wydaje się, iż głównym powodem słabszej dyspozycji rzeszowian było przyjęcie zagrywki. Jego bardzo słaba jakość, bo zaledwie 12% perfekcyjnego i 21% pozytywnego, przełożyła się na wszystkie elementy. Wystarczy zaznaczyć, iż po błędach w przyjęciu siatkarze Resovii oddali rywalom aż 20 punktów! Do tego dołożyli sześć pomyłek w ataku i dziewięć w zagrywce. W trzecim secie zanotowali tylko 20% skuteczności. Najjaśniejszą postacią tej drużyny był Mateusz Jóźwik, który zdobył 11 punktów (9 atakiem i 2 zagrywką). Był to jednak jeden z takich meczów, o których chce się jak najszybciej zapomnieć.
Czasu na zapomnienie pojedynku w Radomiu i na nowo poukładanie swojej gry nasi rywale nie mają zbyt wiele i to bydgoszczanie na pewno będą chcieli wykorzystać. To jedno z najważniejszych spotkań, które przed nami. Przypomnijmy, iż w pierwszej rundzie, w Rzeszowie, ulegliśmy podopiecznym Jacka Podpory 2:3. Jutro w naszej hali będziemy zatem starali się wziąć rewanż za tamtą przegraną.
Czy ta sztuka nam się powiedzie? O tym przekonamy się w sobotnie przedpołudnie! Zapraszamy do hali bydgoskiego Chemika!
Transfer Bydgoszcz – Asseco Resovia Rzeszów
21.02.2015, godzina 11:00