Spotkanie lepiej rozpoczęła drużyna AZS-u Częstochowa. Dzięki skutecznej zagrywce Marcina Janusza szybko objęła prowadzenie (4:0) i (8:3). Po wznowieniu gry częstochowianie kontynuowali swoją dobrą passę. Świetnie w ataku, jak i na zagrywce radził sobie Grzegorz Bociek (11:5). W takiej sytuacji trener Delecty Bydgoszcz poprosił o czas. Bydgoszczanie po chwili przerwy wyszli na boisko z nowymi siłami. Dzięki dobrej postawie Łukasza Owczarza udało nam się zniwelować różnicę punktową do dwóch oczek (16:14). Od tego momentu oba zespoły toczyły wyrównaną walkę, którą ostatecznie wygrali gospodarze (25:23).
W secie numer dwa obie drużyny od pierwszego gwizdku sędziowskiego walczyły punkt za punkt. Na nieznaczne, bo jednopunktowe prowadzenie wyszli podopieczni Bartosza Zaparuchy (8:7), po ataku Rafała Stasińskiego. Goście na drugim czasie zdołali wypracować sobie już dwa punkty przewagi (16:14), a to za sprawą świetnego ataku Owczarza oraz punktowej zagrywki Stasińskiego. W końcówce Akademikom udało się, co prawda doprowadzić do remisu (23:23), jednak po zepsutej zagrywce Michała Kaczyńskiego i autowym ataku Boćka to bydgoszczanie cieszyli się ze zwycięstwa w tej partii (25:23).
Zespół znad Brdy po zwycięstwie w partii wcześniejszej wyszedł na kolejną partię w zdecydowanie lepszych humorach. Po autowej zagrywce Mariusza Marcyniaka to zawodnicy z Bydgoszczy prowadzili 8:6. Częstochowianie bardzo szybko odrobili jednak straty (10:10), a chwilę później po świetnych atakach Boćka, Marcyniaka i Kapitańskiego objęli dwupunktowe prowadzenie - 16:14. Biało-zieloni do końca tej partii utrzymali koncentrację i wygrali (25:20).
W kolejnym secie podobnie, jak miało to miejsce wcześniej obie drużyny walczyły punkt za punkt. Wraz z trwaniem tej partii bydgoszczanie zaczęli popełniać jednak coraz więcej błędów, co zaważyło na tym, że w połowie seta tracili do rywali już cztery punkty (12:16), po autowym ataku Owczarza. Z kolei zawodnicy spod Jasnej Góry pewnie zmierzali po zwycięstwo. W końcówce Marcyniak posłał dwa asy serwisowe na stronę przeciwnika (18:12). Takiej przewagi punktowej podopieczni Jacka Gawrońskiego nie dali sobie już wyrwać z rąk i wygrali pewnie czwartego seta (25:19) i cały mecz 3:1. Spotkanie zakończył Łukasz Wiese, który swoją zagrywkę posłał za linię dziewiątego metra.
MVP: Marcin Kapitański
Centralna Szkoła PSP AZS Częstochowa – Delecta Bydgoszcz 3:1
(25:23, 23:25, 25:20, 25:19)
Składy:
Centrala Szkoła PSP AZS Częstochowa: Kapitański, Kotas, Marcyniak, Kaczyński, Bociek, Janusz, Piechocki (libero),
Delecta Bydgoszcz: Lipski, Stasiński, Wiese, Rejno, Sieńko, Owczarz, Bonisławski (libero) oraz Zieliński.