Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Delecta lepsza od Politechniki

Siatkarze Delecty udanie rozpoczęli rywalizację o miejsca 5-8. W dzisiejszym spotkaniu pokonali w trzech setach ekipę MOS Wola AZS Politechnika Warszawska. Rewanż za tydzień w stolicy.

Spotkanie otworzył udany atak ze środka Łukasza Owczarza (1:0), a po świetnym zbiciu ze skrzydła Łukasza Wiese prowadziliśmy 5:2. Przewaga ta pozwalała nam na spokojną grę. Po kontrataku Rafała Stasińskiego było już 9:4. Pojedyncze udane akcje warszawian nie mogły pozwolić im na odrobienie wysokich strat. Dopiero, gdy po naszej stronie pojawiły się problemy ze skończeniem pierwszej akcji, przyjezdni odrobili część strat. Po ataku Szuleki było 12:10. Przy stanie 14:11 o czas poprosił szkoleniowiec akademików. Po wznowieniu gry nadal kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, nie pozwalając rywalom na złapanie odpowiedniego rytmu (21:14). W końcówce skutecznie atakował Marcin Waliński, po którego dwóch udanych akcjach z rzędu mieliśmy piłkę setową – 24:16. Odsłonę zakończyła autowa zagrywka Sobolewskiego – 25:18.

Drugą partię lepiej rozpoczęli goście, którzy po bloku na Owczarzu objęli prowadzenie 2:0. Pierwszy punkt dał naszej drużynie Waliński, obijając ręce rywali w bloku – 1:3. Początek wyraźnie należał jednak do przyjezdnych, którzy grali zdecydowanie skuteczniej niż w premierowej odsłonie (5:8). Dopiero po świetnym uderzeniu w kontrze Wiese, zniwelowaliśmy straty do jednego punktu (8:9). Akcję później o czas poprosił trener Politechniki. Lepszy powrót na parkiet zaliczyli bydgoszczanie, którzy zdołali wyjść na prowadzenie, a as serwisowy Wiese podwyższył je do dwóch „oczek” - 13:11. Warszawianie zdołali doprowadzić do remisu (13:13) i od tego momentu byliśmy świadkami wyrównanej walki, punkt za punkt. Dopiero udany serwis Stasińskiego pozwolił nam odskoczyć – 20:18. O drugi czas poprosił trener AZSu. Przerwa nie pomogła. W polu serwisowym zameldował się Wiese, który rozbił rywali swoją kapitalną zagrywką – 24:19. Partię zakończył Sobolewski, serwując w aut – 25:19.

Od początku trzeciej partii bydgoszczanie narzucili rywalom swój rytm gry (4:1). Choć akademicy starali się walczyć, nie mogli odrobić strat. Nasi siatkarze utrzymywali dwu-trzypunktową przewagę. Do jednego „oczka” zmniejszył ją Skwarek, serwując asa. Akcję później był remis, bowiem Wiese nie zdołał przebić bloku (8:8). Gospodarze nie zamierzali jednak niepotrzebnie przedłużać tego spotkania. Po kontrze ze środka Krzysztofa Rejno wygrywali 13:10. Po nieudanej zagrywce wprowadzonego Kacpra Zielińskiego, o czas poprosił trener AZS Politechniki Warszawskiej – 16:13. Akcję później świetnie uderzał Sobolewski, zmniejszając straty swojej drużyny do dwóch „oczek”. Podopieczni Bartosza Zaparuchy odzyskali jednak bezpieczną przewagę, w czym pomagali im także rywale, popełniając błędy własnej. Po jednym z nich o czas poprosił trener akademików – 21:16. W końcówce udanie ze środka atakował jeszcze Rejno, a piłkę meczową dał nam Grzegorowicz, zagrywając w siatkę (24:18). Ostatni punkt należał do Walińskiego, który popisał się asem serwisowym – 25:18.

MVP: Łukasz Owczarz

Delecta Bydgoszcz - MOS Wola AZS Politechnika Warszawska 3:0
(25:18, 25:19, 25:18)

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Owczarz, Sieńko, Waliński, Rejno, Stasiński, Wiese, Bonisławski (libero) oraz Zieliński,
MOS Wola AZS Politechnika Warszawska: Cichocki, Szuleka, Smoliński, Obermeler, Skwarek, Osiecki, Linek (libero) oraz Grzegorowicz, Sobolewski, Prudzyński, Kańczok,

2013-03-28:1432 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem