Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Lider jednak za mocny

Siatkarze Delecty już po raz drugi stanęli do walki z bełchatowską Skrą. W poprzednim starciu bydgoszczanie zwyciężyli po pięciu setach, dziś jednak nie udało się im doprowadzić do tie-breaka. Przegraliśmy z gośćmi 1:3.

Skra rozpoczęła mecz kilkoma dobrymi akcjami. Wprawdzie Delecta, dzięki skutecznym blokom wyrównała wynik, jednak chwilę później to przyjezdni minimalnie prowadzili (7:8). Po stronie gospodarzy pojawiało się wiele błędów, mimo to nie pozwalali przeciwnikom objąć bezpiecznego dla nich prowadzenia (12:13). Skra ryzykowała w zagrywce, co dość często kończyło się punktem dla Delecty. Gdy set zbliżał się do decydującej fazy, bełchatowianie coraz szybciej trwonili wypracowaną przez siebie przewagę (18:20). Po ataku Łukasza Wiese Delecta wyrównała wynik (21:21), ale dopiero gdy w ataku pomylił się Bociek, wyszła na prowadzenie 23:22, a podwójny blok dał gospodarzom piłkę setową. Goście bronili się, ale po ataku Marcina Walińskiego to Delecta odniosła zwycięstwo.

Po zaskakującym zakończeniu pierwszej partii Delecta nie zwalniała tempa, jednak nadal miała problemy z przyjęciem (7:6). Przez pewien czas gra toczyła się punkt za punkt, ale podopieczni trenera Krzysztofa Kowalczyka mieli poważne problemy ze skończeniem akcji (13:16). Skra natomiast ponownie prezentowała wyższą formę. Silne ataki i zagrywki pozwoliły jej zostawić przeciwnika w tyle (16:21). W końcówce gospodarze po raz kolejny rzucili się do odrabiania strat. Bloku nie przebił Bociek, który chwilę później pomylił się w zagrywce i przewaga przyjezdnych stopniała do dwóch punktów (20:22). Podopieczni trenera Krzysztofa Kowalczyka obronili pierwszą piłkę setową, lecz ostatecznie przegrali do 22.

Idąc za ciosem Skra szybko wyszła na prowadzenie (3:6). Gospodarze nie zostawali jednak w tyle i przy zagrywce Stasińskiego odrobili dwa punkty, a chwilę później wyrównali wynik 8:8. Skra kolejny raz miała problemy z własnym serwisem, dzięki czemu bydgoszczanie mogli powalczyć o prowadzenie (12:11). Gra była bardzo wyrównana, jednak ponownie w szeregi naszej drużyny wkradły się własne błędy, co miało odzwierciedlenie w wyniku (16:19). Seria punktów dla Skry sprawiła, że zawodnicy z Bełchatowa grali jeszcze skuteczniej, rozbijając przeciwnika w każdym elemencie (16:22). Dopiero w końcowym fragmencie seta, Delecta zdołała się otrząsnąć, ale przewaga Skry była już na tyle duża, by pozwolić na spokojne zwycięstwo.

Wyrównany początek czwartego seta owocował w błędy po obu stronach (8:8). Drużyny zawzięcie walczyły o każdą piłkę, nie pozwalając przeciwnikowi zbudować większej przewagi. Tę sytuację przełamali bełchatowianie, którym udało się zdobyć cztery punkty z rzędu (10:14). Mimo chwilowego zastoju w grze, gospodarze nie tracili nadziei, szukali sposobu na powstrzymanie przeciwnika (14:17). Skra czuła, że jest już bliska zwycięstwa, co dawało jej większą pewność w grze. Przyjezdni popełniali też o wiele mniej błędów, kolejny raz rozbijali drużynę gospodarzy (15:22). Spotkanie zakończyło się zwycięstwem zawodników z Bełchatowa.

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Wiese, Rejno, Waliński, Stasiński, Obermeler, Detmer (libero) oraz Bonisławski, Zieliński, Stysiał.
Skra Bełchatów: Bociek, Janusz, Toma, Koźmiński, Maćkowiak, Makuch, Turoboś (libero) oraz Piechocki (libero), Cedzyński, Szałański, Bogus.

Delecta Bydgoszcz – Skra Bełchatów 1:3
(25:23, 22:25, 20:25, 16:25)

*przygotowane przez www.NiceSport.pl (Martyna Kasperek)

2012-01-06:1295 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem