Bydgoszczanie swój ostatni mecz rozegrali 20 grudnia we własnej hali. Naszym rywalem była ekipa Jastrzębskiego Węgla, jednak długo nie zagościła na parkiecie bydgoskiego Chemika. Gospodarze szybko rozprawili się z podopiecznymi Jarosława Kubiaka i po 57 minutach zbiegli do szatni, ciesząc się z kolejnych trzech punktów. Kolejne bardzo dobre spotkanie rozegrał Jędrzej Goss, który atakował na poziomie 53% (10/19), dokładając sześć asów serwisowych i trzy bloki. Na wyróżnienie zasługuje także świetna postawa Mateusza Siwickiego, który zanotował 100% skuteczności w ataku (7/7), cztery bloki i jednego asa.
O tym, iż rywale nie mieli wiele do powiedzenia w tym pojedynku, świadczy nasza ogromna przewaga niemal we wszystkich elementach. 60% do 33% w ataku, 13 do 1 w zagrywce czy 60%/40% do 38%/19% w przyjęciu zagrywki. Bydgoszczanie zasłużenie zgarnęli kolejne trzy punkty.
O dobrym meczu nie mogą natomiast mówić kielczanie, którzy w przedświątecznej kolejce ulegli na wyjeździe drużynie Cerrad Czarnych Radom. Brakowało im przede wszystkim skuteczności w ataku. Dwaj najczęściej wykorzystywani w tym elemencie siatkarze nie wypadli najlepiej. Ksawery Tomsia zbijał na poziomie 33%, natomiast Adam Sobota uzyskał 34%. Różnie było także w przyjęciu zagrywki, w którym popełnili osiem błędów, a dwa razy tyle w zagrywce, nie notując żadnego punktowego serwisu.
W sobotnim meczu kielczanie na pewno będą chcieli zamazać zły obraz gry z meczu z Czarnymi i dobrze rozpocząć Nowy Rok. Będą chcieli również odpłacić się naszej drużynie za przegraną w drugiej kolejce. Tamto spotkanie trwało zaledwie 51 minut, a premierową partię nasz zespół zwyciężył 25:8. W pozostałych również nie pozwolił przeciwnikom na wiele, wygrywając do 17 i 13.
Na zwycięstwo siatkarze Transferu liczą także w jutrzejszym pojedynku. Dla przypomnienia, będzie to pojedynek pierwszej z jedenastą obecnie drużyną w Młodej Lidze.
Effector Kielce – Transfer Bydgoszcz
10.01.2015, godzina 12:00