Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Łukasz Wiese: "Nie było czego kończyć"

Po trzech zwycięstwach Delecty Bydgoszcz w rozgrywkach Młodej Ligi, przyszła kolej na pierwszą porażkę - „Nie było czego kończyć" - powiedział po przegranym 1:3 spotkaniu przyjmujący Łukasz Wiese.

Martyna Zgórska: Do tej pory doskonale radziliście sobie w rozgrywkach Młodej Ligi. Tym razem nie udało się wygrać. Czego zabrakło Wam do odniesienia kolejnego zwycięstwa?

Łukasz Wiese: „Przede wszystkim przyjęcia i ataku. Zabrakło też dwóch chłopaków: atakującego Łukasza Owczarza i przyjmującego Marcina Walińskiego. Ich nieobecność nam nie pomogła. Natomiast w meczu przyjęcie i zdecydowanie atak. Nie było czego kończyć"

W Waszym spotkaniu przeciwko olsztyńskiemu AZS-owi dużą rolę odegrała także zagrywka, prawda?

„Tak, szczególnie w drugim secie. Zawodnik wszedł na boisko, zaczął punktować i doszedł do dwudziestu czterech punktów. Spisał się naprawdę ładnie, a reszta... Po prostu zabrakło szczęścia"

Rozpoczęliście słabo, przegrywając pierwszą partię do czternastu, ale już w drugim secie poprawiliście swoją grę.

„To też przez to, że wróciliśmy prosto z podróży. Na mecz wyszliśmy prosto z autokaru. Rozgrzewka trwała dwadzieścia minut. To jest troszeczkę za mało przed meczem, ale co tu mówić o rozgrzewce. Zagraliśmy nie za dobry mecz, no trudno"

Niestety i takie spotkania się zdarzają...

„Dokładnie"

W trzecim secie byliście bardzo blisko przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę. Otarliście się o wygraną dosłownie o włos

„Tak, tu przydałoby się szczęście. Zabrakło nam też koncentracji"

Czy wyciągniecie teraz wnioski przed przyszłymi spotkaniami?

„Tak, zdecydowanie. Musimy poprawić głównie przyjęcie i atak. Można powiedzieć, że tylko przez to dziś przegraliśmy"

*na potrzeby www.delectabydgoszcz.pl rozmawiała Martyna Zagórska (www.NiceSport.pl)

2011-10-19:1361 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem