Ostatni tydzień był bardzo udany dla siatkarzy Bartosza Zaparuchy. Bydgoszczanie odnieśli dwie bardzo cenne wygrane nad drużynami: Lotosu Trefla Gdańsk oraz Indykpolu AZSu Olsztyn. Dwukrotnie zwyciężaliśmy 3:0, dzięki czemu zainkasowaliśmy komplet punktów. To zapewniło nam natomiast miejsce w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej.
W sobotę w meczu o przysłowiowe „sześć punktów” wygraliśmy z akademikami z Olsztyna. To właśnie ten zespół był naszym głównym rywalem i jako jedyny mógł jeszcze „wyrzucić” naszą ekipę z czołowej ósemki. To nie sparaliżowano naszych siatkarzy, którzy mimo iż prawie przez całą premierową partię minimalnie przegrywali, w końcówce odwrócili rezultat i objęli prowadzenie w meczu 1:0. Dwie kolejne odsłony były już pod kontrolą podopiecznych Bartosza Zaparuchy, a świetne spotkanie rozegrał Łukasz Wiese, który był liderem zespołu. Bardzo dobrze Miłosza Lipskiego zastąpił natomiast Mariusz Kędziora.
Jutro bydgoszczanie będą sobie musieli jednak radzić bez Łukasza Owczarza, Marcina Walińskiego i Tomasza Bonisławskiego, którzy wystąpili w ostatnich dwóch pojedynkach. Cała trójka znajduje się bowiem w Rosji, gdzie pierwszy zespół Delecty rozegra mecz z Uralem Ufa. Nie stoimy jednak na straconej pozycji, choć wszyscy wiedzą, że o wygraną będzie bardzo ciężko. Naszym przeciwnikiem będzie bowiem ekipa SMSu Spała, która jak do tej pory nie przegrała żadnego meczu, tracąc przy tym zaledwie siedem setów i jeden punkt (jednak wygrana w tie-breaku). To ekipa gości jestem zatem murowanym faworytem do zwycięstwa. Nasi siatkarze zrobią jednak wszystko, by sprawić w tym meczu niespodziankę. Tym bardziej, iż po drugiej stronie siatki zagrają dwaj wychowankowie bydgoskiego Chemika: Bartosz Filipiak i Jan Nowakowski. Warto w tym momencie dodać, iż obaj zostaną po tym pojedynku w Bydgoszczy, bowiem już w najbliższy weekend nasi juniorzy walczyć będą w półfinałach Mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej.
Delecta Bydgoszcz – SMS PZPS Spała
27.02.2013, godzina 16:00