Mecz I: Chemik Bydgoszcz – MUKS Joker Rodło Piła
Po nerwowym początku spotkania (0:3), siatkarze Chemika bardzo szybko odrobili straty, a skuteczny blok pary Lipski-Stasiński dał im prowadzenie 5:4. Chwilę później dzięki kapitalnej serii zagrywek Filipiaka wzrosło ono do sześciu punktów – 11:5. Tak wysoka przewaga nie pozwoliła jednak na spokojnie kontrolowanie gry. Siatkarzom z Piły udało się zniwelować straty (15:14), a po błędzie w ataku Filipiaka był już remis (16:16). W końcówce przyjezdnym udało się odskoczyć, m.in. dzięki skutecznej grze w bloku i na kontrze (19:22). Bydgoszczanie nie zamierzali się jednak poddawać. Dwukrotnie para Zieliński-Nowakowski stawiała szczelny blok, a autowe zbicie skrzydłowego zespołu Jokera dało nam piłkę setową – 24:23. Partię zakończyła szczęśliwa kiwka Nowakowskiego – 25:23.
Od początku drugiej odsłony bydgoszczanie kontynuowali skuteczną grę, przede wszystkim w bloku (6:3). Wprawdzie zagrywką punktował Filipiak (8:4), jednak przyjezdni zdołali odrobić większość strat i o czas poprosił Tomasz Zaczek – 8:7. Od tego momentu rozgorzała niezwykle wyrównana walka. Dopiero skuteczna kiwka rozgrywającego gości pozwoliła im odskoczyć na dwa punkty (16:18). Po udanym ataku Szwemina bydgoszczanie osiągnęli remis, jednak chwilę później błąd przełożenia rąk popełnił Zieliński i drugi czas wykorzystał trener gospodarzy (19:21). W końcówce nasz zespół pogrążyły błędy własne. Autowe zbicie Nowakowskiego dało zwycięstwo w tym secie siatkarzom z Piły – 19:25.
Nieudanie dla naszej drużyny rozpoczął się trzeci set (0:3). Po asie serwisowym coraz lepiej spisującego się Szwemina był remis (3:3), jednak to goście wciąż utrzymywali minimalne prowadzenie (10:11). Po autowym ataku naszego przyjmującego o czas poprosił Tomasz Zaczek. Joker objął bowiem prowadzenie 13:15. Gdy wydawało się, że w tym secie trudno będzie już o pozytywny wynik (14:18), bydgoszczanie „wrzucili" drugi bieg i doszli rywali – 18:18. W końcówce zrobiło się bardzo nerwowo. W kluczowym momencie pomylił się Stasiński i drugą przerwę wykorzystał nasz szkoleniowiec – 21:23. Potrójny blok powstrzymał jednak Filipiaka i goście mieli piłkę setową. Partię zakończył udany atak ze skrzydła rywali – 22:25.
Set ostatniej szansy bydgoszczanie rozpoczęli znacznie lepiej. Po kapitalnym bloku Stasińskiego, punktem tym samym elemetem popisała się para Lipski-Zieliński (8:4). Rywalom udało się jednak złamać w przyjęciu Szwemina i o czas poprosił Tomasz Zaczek – 9:8. Po słabszym fragmencie, gospodarze wrócili do skutecznej gry. Po bloku pary Nowakowski-Lesiuk o czas poprosił trener zespołu z Piły – 14:11. Bydgoszczanie starali się jednak utrzymywać rywali na dystans (20:16) i gdy wydawało się, że bezpiecznie dowiozą zwycięstwo do końca, rywale odrobili straty – 20:19. Wprawdzie w końcówce ponownie objęliśmy prowadzenie (22:19), jednak zgubiły nas błędy własne. Dodatkowo rywale spisali się świetnie na kontrze i to oni zwyciężyli 23:25 w czwartym secie i 1:3 w całym spotkaniu.
Skład
Chemik Bydgoszcz: Nowakowski, Filipiak, Stasiński, Zieliński, Szwemin, Lipski, Stysiał (libero) oraz Lesiuk, Żurawicz, Jankowski, Łyczak
Chemik Bydgoszcz – MUKS Joker Piła 1:3
(25:23, 19:25, 22:25, 23:25)
***
Mecz II: UKS Piątka Turek - UKS Tempo-25 Olsztyn
W drugim spotkaniu pierwszego dnia turnieju zwyciężyła ekipa UKS Piątka Turek. Od początku spotkania siatkarze tej drużyny starali się narzucać swój rytm gry. Grali ryzykowanie w polu serwisowym i niezwykle skutecznie na kontrze. Wykorzystywali także wszelkie błędy rywala, a tych zawodnicy Tempo Olsztyn popełniali sporo. W efekcie ekipa z Turku objęła prowadzenie w meczu 2:1, a w czwartej partii wyraźnie zdominowała podłamanych przeciwników.
UKS Piątka Turek – UKS Tempo-25 Olsztyn 3:1
(25:22, 21:25, 25:23, 25:18)
***
Jutro kolejne pojedynki. Jako pierwsze na boisko wybiegną drużyny z Piły i Olsztyna (godz. 16:00). Natomiast w drugim meczu na parkiecie oglądać będziemy gospodarzy, którzy powalczą o zwycięstwo z starciu z ekipą UKS Piątka Turek.