O ostatnim, wyjazdowym meczu z PGE Skrą Bełchatów będziemy chcieli jak najszybciej zapomnieć. W Bełchatowie tylko momentami byliśmy w stanie nawiązać wyrównaną walkę, wyraźnie przegrywając w trzech setach do 14, 14 i 9. Podopieczni trenera Dragana Mihailovicia mieli duże problemy w przyjęciu, co rzutowało na pozostałe elementy gry. Seriami popełnialiśmy także błędy, a zmiennicy nie odmienili losów partii. Przed sobotnim spotkaniem musimy, więc błyskawicznie wyciągnąć wnioski i zagrać znacznie skuteczniej.
LOTOS Trefl Gdańsk w ostatnim spotkaniu mierzył się z Jastrzębskim Węglem. Gdańszczanie we własnej hali nie zdołali pokonać rewelacji sezonu. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego na swoją korzyść rozstrzygnęli drugą partię 25:14, w pozostałych ulegając rywalom do 20, 18 i 26. Najlepiej punktującym siatkarzem LOTOS-u był Damian Schulz, zdobywając 25 "oczek".
W pierwszym meczu obu zespołów lepsi okazali się gdańszczanie. My wyszarpaliśmy jedną partię, ale w pozostałych górą okazali się gospodarze, inkasując komplet punktów. Dla Mateusza Czunkiewicza będzie to szczególny mecz, bowiem właśnie z LOTOS-u Trefla Gdańsk został wypożyczony nasz libero. - Cieszę się, że jest to kolejne spotkanie przeciwko Gdańskowi. Pierwsze nie było dla nas korzystne, ale mam nadzieję, że na własnym terenie powalczymy i zdobędziemy cenne punkty. Taryfy ulgowej dla kolegów z Gdańska nie będzie. Wręcz przeciwnie, będę chciał pokazać się jak najlepiej i wygrać to spotkanie, nawet za trzy punkty - skomentował libero.
W sobotę musimy zrobić wszystko, by schodzić z boiska w roli zwycięzcy, bowiem każdy zdobyty punkt jest dla nas na wagę złota. O tym, która drużyna okaże się lepsza, przekonamy się niebawem.
Łuczniczka Bydgoszcz - LOTOS Trefl Gdańsk
11.03.2017, godz. 17:00
HSW Łuczniczka