Przed nami kolejne arcyważne spotkanie, o ile nie najważniejsze w sezonie - po dwóch wygranych domowych meczach z Cerradem Enea Czarni Radom a następnie Asseco Resovią Rzeszów bydgoszczanom nie udało się jeszcze odnieść zwycięstwa na wyjeździe, choć wielokrotnie można było tej sztuki dokonać.
Wydawać by się mogło, że przegrana z podopiecznymi Jakuba Bednaruka przekreśla nam szanse na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju, jednak warto spojrzeć na to co dzieje się u naszych rywali. Układ tabeli zmienia się jak w kalejdoskopie i na dobrą sprawę wszystko jest jeszcze możliwe, jednakże cel jest jeden - wygrać pierwsze wyjazdowe spotkanie, najlepiej za trzy punkty. Wiemy jednak, że przeciwnik, który stoi na naszej drodze nie jest łatwy, chociaż w meczu rundy zasadniczej niewiele brakowało, abyśmy to my odnieśli zwycięstwo. w bydgoskiej hali Immobile Łuczniczka, bowiem prowadziliśmy już 2:0 w całym meczu. Spełniło się jednak stare siatkarskie porzekadło, że kto nie wygrywa 3:0 ten przegrywa 3:2 i w spotkaniu z GKS-em doszło do podziału punktów.
O 20:30 zapraszamy Państwa przed telewizory, wspierajcie Naszą drużynę, bo tworzycie ją również Wy - kibice. Zawsze jesteście siódmym zawodnikiem na boisku, czy jesteście z Nami na hali czy jesteście oddaleni od nas setki kilometrów. Wygrajmy to razem!
GKS Katowice - BKS Visła Bydgoszcz
17.02.2020, godz. 20:30
HS MOSiR, ul 11 listopada 16
Szopienice
Transmisja - Polsat Sport