Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po ataku w siatkę Rafała Stasińskiego prowadzili 3:1. W krótkim czasie ich przewaga wzrosła do czterech oczek (6:2), jednak dwa bloki Łukasza Wiese pozwoliły nam częściowo zniwelować straty (5:6). Chwilę później, dzięki atakowi w siatkę Gałkowskiego i skutecznej kontrze w wykonaniu Wiese, prowadziliśmy 8:7. Po udanym bloku pary Sieńko-Rejno o czas poprosił szkoleniowiec zespołu z Częstochowy (9:7). Niewiele on jednak zmienił. Bydgoszczanie wyraźnie złapali swój rytm gry. Świetna gra w bloku, najpierw Krzysztofa Rejno, a później Łukasza Owczarza sprawiła, że nasze prowadzenie wzrosło do sześciu punktów. O kolejną przerwę poprosił trener drużyny przyjezdnej (14:8). Nie wpłynęła ona jednak znacząco na przebieg tej partii. Świetnie na zagrywce spisał się Owczarz, a po kolejnym skutecznym ataku ze środka Miłosza Lipskiego nasza przewaga była już bardzo wysoka – 22:13. Po uderzeniu w aut Kota mieliśmy piłkę setową (24:14), a partię zakończył punktową zagrywką Stasiński – 25:14.
Drugą partię rozpoczęliśmy od prowadzenia 2:0, po dwóch błędach dotknięcia siatki przez przyjezdnych. Wprawdzie częstochowianie bardzo szybko doprowadzili do remisu (3:3), jednak przy świetnych zagrywkach Stasińskiego udało nam się odskoczyć – 6:3. Punktowym serwisem popisał się także Wójcik, niwelując część strat swojej drużyny (8:7). Bydgoszczanie odbudowali jednak swoją przewagę, prowadząc po kontrze Owczarza 11:7. Po czasie, o który poprosił szkoleniowiec gości, nadal to nasi siatkarze wyraźnie dominowali na boisku. Blokiem popisała się para Stasiński-Rejno. Ten pierwszy świetnie radził sobie także w ataku (16:9). Częstochowianie nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z naszym zespołem. Dopiero w końcówce udało im się częściowo zniwelować straty, bowiem asem serwisowym popisał się Kotas (20:16). Był to jednak tylko chwilowy przestój gospodarzy. Punktowy serwis Lipskiego dał nam piłkę setową (24:18), a blok na Wójciku zakończył tę odsłonę – 25:18.
Trzeciego seta lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po bloku na Stasińskim prowadzili 3:0. Punkt zdobyty tym samym elementem i as serwisowy Owczarza pozwolił nam jednak wyjść na prowadzenie 4:3. O czas poprosił szkoleniowiec AZSu. Jego podopieczni, za sprawą punktowej zagrywki Wójcika objęli prowadzenie 6:5. Chwilę później, to jednak nasz zespół miał już przewagę, bowiem kontrę wykorzystał Wiese – 8:6. Walkę na siatę wygrał Lipski, a po bloku Owczarza o czas poprosił trener częstochowian. Jego zespół przegrywał już bowiem 9:14. Niewiele mógł on jednak zmienić. Bydgoszczanie wyraźnie złapali wiatr w żagle, punktując swoich przeciwników (18:9). W końcówce asem popisał się jeszcze Owczarz, a kontrę wykorzystał Wiese (21:10). Daleko w aut zagrywał Wójcik, a atak ze środka Rejno dał nam piłkę meczową (24:13). Spotkanie zakończył blok pary Sieńko-Rejno 25:13.
MVP: Miłosz Lipski
Delecta Bydgoszcz – Centralna Szkoła PSP AZS Częstochowa 3:0
(25:14, 25:18, 25:13)
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko (1), Stasiński (13), Rejno (6), Lipski (11), Owczarz (10), Wiese (13), Bonisławski (libero) oraz Szwaba, Drzazga,
Centralna Szkoła PSP AZS Częstochowa: Gębski, Kotas (7), Kapitański (6), Hyjek (6), Gałkowski (1), Parafinowicz (4), Szadkowski (libero) oraz Kot, Wójcik (4), Goldsztajn, Jędraszek, Osiecki.