Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Pierwsza porażka

Młodzi siatkarze Delecty Bydgoszcz tym razem nie poszli w ślady starszych kolegów. W zaległym meczu czwartej kolejki, przegrali w Olsztynie 1:3. Jest to pierwsza porażka podopiecznych Krzysztofa Kowalczyka w tym sezonie.

Pierwsze dwie akcje spotkania rozgrywanego w hali na Kortowie, z powodzeniem zakończył Jakub Urbanowicz. Siatkarze z Bydgoszczy odpowiedzieli atakiem ze skrzydła w wykonaniu Wojciecha Szwemina. Po skutecznym bloku Łukasza Olendera i Damiana Borucha gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Niewielkie straty zaczął odrabiać Łukasz Wiese, który popisał się udanym atakiem. Błąd dotknięcia siatki, jaki przytrafił się Delekcie skłonił trenera Krzysztofa Kowalczyka do poproszenia o czas dla swojego zespołu (9:5). Delecta nie dawała jednak za wygraną i podwójnym blokiem Szwemina i Rafała Obermelera zatrzymała w ofensywie Piotra Łukasika. Indykpol znowu odskoczył na kilka punktów. Po stronie zespołu z Bydgoszczy na boisku pojawił się Michał Kubiak, który przełamał olsztyński blok. Było to jednak dopiero trzynaste „oczko" dla Delecty, przy dziewiętnastu na koncie gospodarzy. Doskonałe zagrywki Pawła Mazka oraz jego as serwisowy przyniosły Indykpolowi zwycięstwo 25:14.

Drugi set miał już zupełnie inną historię. Zdecydowanie lepiej zaczął się dla bydgoszczan, którzy rozpoczęli tę partię od punktowej zagrywki Piotra Sieńko. Rozgrywający Delecty wspaniale radził sobie w polu serwisowym i sprawił ekipie z Olsztyna ogromne problemy w przyjęciu (6:0). Pierwszy punkt dla gospodarzy zdobył Urbanowicz. Bydgoski zespół utrzymywał jednak swoją kilkupunktową przewagę. Zanotował skuteczny podwójny blok, a także atak ze środka w wykonaniu Krzysztofa Rejno. Indykpol próbował zwalczyć swoją niemoc i skłonił wreszcie rywali do popełnienia kilku błędów własnych. Dobry atak Rafała Stasińskiego przyniósł jednak Delekcie szesnasty punkt i umocnił jej prowadzenie nad przeciwnikiem. Trener Sergiusz Salski wprowadził na boisko Macieja Budzińskiego, który zmienił blokowanego przez bydgoszczan Łukasika. Młodzi siatkarze z Bydgoszczy doskonale prezentowali się jednak w ofensywie, z powodzeniem atakując zarówno przez środek jak i ze skrzydeł. Na koniec dołożyli także dwa bloki na Olenderze i doprowadzili do remisu w setach.

Trzecia odsłona spotkania drużyn Młodej Ligi przyniosła grę punkt za punkt. Po ataku Rejno ze środka, na tablicy pojawił się wynik 3:2 na korzyść gospodarzy. Jednak już po chwili, dzięki podwójnemu skutecznemu blokowi Delecty, doszło do remisu. Kiedy Urbanowicz nie poradził sobie z przyjęciem zagrywki Wiese, to bydgoszczanie wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Nie trwało ono jednak zbyt długo, za sprawą dobrego bloku i pajpa po stronie AZS-u, który wyprzedził przyjezdnych o pięć punktów. Bydgoski zespół walczył jednak dzielnie i zmusił trenera z Olsztyna do wzięcia czasu (15:12). Łukasz Detmer nie poradził sobie z dobrą zagrywką Mazka, a kapitan gospodarzy - Dariusz Kurmin popisał się na dodatek asem serwisowym. Wszystko to zaowocowało znaczną przewagą Indykpolu nad Delectą. Choć mogło się wydawać, że olsztynianie mają już kolejnego seta w kieszeni, przy stanie 24:16 utknęli w martwym punkcie. O dwa „asy" z rzędu pokusił się bowiem Szwemin, a jego trzej koledzy skutecznie udaremnili blokiem atak Łukasika. Mimo iż doszło już do remisu po dwadzieścia cztery i potem po dwadzieścia pięć , pojedynczy blok Borucha przyniósł AZS-owi zwycięstwo (27:25).

Szansa na wygranie trzeciego seta przez Delectę została niewykorzystana i obie ekipy przystąpiły do czwartej partii. Od początku lepiej radzili sobie na boisku gospodarze, którzy prowadząc już 2:1 w meczu grali z większą swobodą. Mocnym punktem olsztyńskiego zespołu był Urbanowicz. Przyjmujący popisał się dwoma asami serwisowymi i nie zwalniał ręki w ataku. To właśnie jego dobra postawa doprowadziła do stanu 7:2 na korzyść AZS-u. Bydgoszczanie motywowani przez trenera Kowalczyka próbowali jeszcze przeciwstawić się rywalom. Udanymi zagraniami wyróżniał się Wiese, który zdobył ósmy i dziewiąty punkt zagrywką. Jednak po tym jak Kubiak został zablokowany przez rozgrywającego z Olsztyna, Indykpol prowadził już siedmioma „oczkami". Błędy własne bydgoszczan pozbawiły ich szansy na doprowadzenie do tie-breaka. Podwójne odbicie Sieńko wykorzystał najpierw Kurmin, a potem Olender, którzy popisali się skutecznymi atakami i zakończyli mecz zwycięstwem 3:1.

 MVP – Jakub Urbanowicz

Składy:
AZS Olsztyn: Kurmin, Łukasik, Mazek, Olender, Urbanowicz, Boruch, Mariański (libero) oraz Budziński,
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Wiese, Obermeler, Rejno, Stasiński, Szwemin, Detmer (libero) oraz Kubiak, Lipski, Zieliński,

 Indykpol AZS Olsztyn - Delecta Bydgoszcz 3:1
(25:14, 17:25, 27:25, 25:14)

*na potrzeby www.delectabydgoszcz.pl przygotowane przez www.NiceSport.pl (Martyna Zagórska)

2011-10-18:1614 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem