W minioną sobotę naszym rywalem był LOTOS Trefl Gdańsk, z którym chcieliśmy obudować się po dotkliwej porażce w Bełchatowie. Dobrze weszliśmy w mecz, obejmując prowadzenie 2:1. Ponownie jednak nie potrafiliśmy wykorzystać swojej szansy i w tie-breaku lepsi okazali się gdańszczanie. My zainkasowaliśmy jednak cenny punkt.
Liderem naszego zespołu okazał się Bartek Filipiak, zdobywając 19 punktów. "Oczko" mniej na swoim koncie zapisał Igor Yudin, a dobre spotkanie rozegrał Janek Nowakowski. Nasza przewaga nad rywalami wyraźnie zaznaczyła się w bloku. Zatrzymaliśmy tym elementem gdańszczan 13 razy, przy 7 punktowych blokach przeciwników.
Lubinianie w ostatniej kolejce zmierzyli się z GKS-em Katowice. Również oni mają za sobą długie, pięciosetowe spotkanie. Siatkarze Cuprum Lubin w Katowicach prowadzili 2:1, ale w czwartej partii 29:27 zwyciężyli katowiczanie. Tie-break należał do lubinian, którzy przypieczętowali swoje szesnaste zwycięstwo w sezonie. Ich przewaga nad rywalami wyraźnie zaznaczyła się w ataku. Podopieczni trenera Cretu zajmują wysokie, szóste miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 48 punktów.
W grudniowym meczu lepsi okazali się lubinianie, triumfując 3:1. Wówczas statuetka MVP spotkania trafiła do rąk Grzegorza Łomacza. Teraz ponownie faworytem są siatkarze Cuprum Lubin, jednak w ostatnim spotkaniu pokazaliśmy, że potrafimy nawiązać wyrównaną walkę i "urwać" punkty przeciwnikom. Do Lubina jedziemy, więc z nadziejami na dopisanie do ligowej tabeli bezcennych punktów, niezwykle ważnych przed końcem rundy zasadniczej.
Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz
18.03.2017, godz. 17:00
Lubin