Mecz otworzył atakiem po bloku Koźmiński, a po pomyłce Jana Lesiuka, Skra objęła dwupunktowe prowadzenie (2:0). Przyjezdni dobrze grali w kontrze, dzięki czemu ich przewaga powiększała się (5:1). Nasza drużyna natomiast popełniała dużo prostych błędów. Po pomyłce gości straty zniwelowaliśmy do dwóch oczek (8:10). Chwilę później do remisu skuteczną zagrywką doprowadził Jan Lesiuk. Po kolejnym błędzie Skry udało nam się wyjść na pierwsze prowadzenie. Powiększyliśmy je po zablokowaniu Markiewicza (13:11), a kiedy z przechodzącej piłki zaatakował Michał Gorzeń, prowadziliśmy już trzema punktami (18:15). Dobrą passę naszej drużyny przerwał atakujący gości. Bełchatowianom szybko udało się doprowadzić do remisu, a pomógł im w tym Krzysztof Rejno, posyłając piłkę w aut (19:19). W końcówce walka toczyła się punkt za punkt. Dwie ostatnie akcje należały jednak do naszej drużyny. Najpierw asem serwisowym popisał się Lesiuk, a następnie kontrę wykorzystał Gorzeń, kończąc premierową odsłonę 25:23.
Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej gry po obu stronach siatki. Dopiero punktowa zagrywka Koźmińskiego dała przyjezdnym przewagę dwóch oczek (3:5). Skuteczny w ataku był Gorzeń. Kontra Łukasza Zugaja i zatrzymanie Rejno sprawiły, że bełchatowianie powiększyli prowadzenie do czterech oczek. Skra zaczęła się mylić i dzięki temu różnica zmalała do dwóch punktów. Udało nam się doprowadzić do wyrównania po kontrze Gorzenia (12:12). Błąd Skry dał nam pierwsze prowadzenie w tej odsłonie, chwilę później było już 15:13. Dobrze radził sobie Zieliński. Dodatkowo Markiewicz zaatakował w siatkę, dając nam tym samym trzy oczka przewagi (19:16). Po czasie wziętym przez szkoleniowca gości trzy akcje z rzędu padły ich łupem, głównie po dobrej zagrywce Koniecznego (19:19). Kolejny błąd w szeregach Skry doprowadził do wzięcia drugiego czasu przez ich szkoleniowca, bowiem było 22:20. Niewiele on jednak pomógł, gdyż bełchatowianie mieli problemy w przyjęciu. Piłkę setową zapewnił Delekcie, Zieliński (24:21). Seta zakończył Koźmiński, posyłając zagrywkę w aut (25:22).
Trzeci set udanie rozpoczął się dla naszej drużyny (2:0). Skra szybko jednak zremisowała, po punktowej zagrywce Koźmińskiego. W kolejnych akcjach dobrze w polu serwisowym prezentował się Aleksander Łyczak i ponownie odskoczyliśmy rywalom (5:2). Przewaga powiększyła się po skutecznym bloku bydgoszczan. Kiedy Konieczny popełnił błąd było 10:4. Skra nie radziła sobie w prostych akcjach, a nasza drużyna w pełni to wykorzystywała. Nie do zatrzymania był Gorzeń. Kiedy w polu serwisowym pojawił się Bogus mieliśmy spore problemy w przyjęciu. Przy stanie 15:10 o czas poprosił trener Bartosz Zaparucha. Przyniósł on skutek, gdyż bydgoszczanie powiększyli przewagę (17:12). Długą akcję zakończył na swoją korzyść Jędrzej Goss, atakując blok-aut. Skra nadal popełniała sporo prostych błędów. Delecta miała pełną kontrolę w tej partii, w końcówce prowadząc dziesięcioma punktami. Mecz zakończył skutecznym atakiem Lesiuk.
MVP: Michał Gorzeń
Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 3:0
(25:23, 25:22, 25:16)
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Zieliński, Łyczak, Rejno, Gorzeń, Lesiuk, Nurczyński (libero) oraz Płomiński, Goss, Stysiał (libero),
PGE Skra Bełchatów: Zugaj, Maćkowiak, Koźmiński, Markiewicz, Konieczny, Bogus, Turoboś (libero) oraz Kowalewski, Rośniak,