Mecz bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy szybko wypracowali sobie przewagę – 5:1. Staraliśmy się jednak odrobić straty. Udało nam się zmniejszyć je najpierw do dwóch (9:11), a niedługo później do jednego punktu – 12:13. Radomianie zareagowali bardzo szybko, wracając do bezpiecznej przewagi (18:13). Tej nie byliśmy już w stanie zniwelować, przegrywając ostatecznie 19:25.
Jeszcze gorzej otworzyliśmy drugą partię. Po kolejnej punktowej zagrywce Wachnika było już 6:0 dla radomian. Szybko drugą przerwę zarządził Robert Kaźmierczak (pierwszą wykorzystał przy stanie 0:3). Pierwszy punkt dała nam kiwka Wolańskiego (1:6). Niestety gra wciąż nie układała się tak, jak tego byśmy chcieli. Brakowało głównie dokładniejszego przyjęcia i skuteczności w ataku – 4:10. Nie radziliśmy sobie z grą gospodarzy. Pojedyncze udane akcje nie mogły pozwolić nam na odrobienie strat. Rywale wygrywali już 16:10. Niewiele byliśmy już w stanie zrobić. Przegraliśmy drugą partię 19:25.
Lepiej dla naszej drużyny rozpoczął się trzeci set, bo od prowadzenia 2:1. Gospodarze jednak bardzo szybko odwrócili wynik na swoją korzyść. Od tego momentu walka była bardzo wyrównana, wciąż jednak minimalnie lepsi byli radomianie. W samej końcówce udało nam się zremisować (17:17), a punkt na wagę prowadzenia dał nam Wiese – 18:17. Niestety był to tylko chwilowy zryw. Rywale odzyskali przodownictwo w meczu i wyraźnie złapali wiatr w żagle, odskakując – 23:18. Dwie akcje później cieszyli się ze zwycięstwa – 25:18.
Czarni Radom - Transfer Bydgoszcz 3:0
(25:19, 25:19, 25:18)
Składy:
Czarni Radom: Kędzierski, Bołądź, Grobelny, Grzechnik, Wachnik, Machowicz, Filipowicz (libero) oraz Czarnecki,
Transfer Bydgoszcz: Wolański, Wiese, Nowakowski, Kleinschmidt, Lesiuk, Dorosz, Hermann (libero) oraz Wołowicz, Prejs.