W piątek mieliśmy poznać komplet półfinalistów turnieju finałowego o Mistrzostwo Polski Kadetów, który w tym roku rozgrywany jest w Nowym Tomyślu. Już w czwartek awans do czołowej czwórki zapewnili sobie siatkarze Chemika Bydgoszcz oraz Jastrzębskiego Węgla. Dziś poznaliśmy pozostałe dwa zespoły, który zagrają o medale.
AZS UWM Wojmex Olsztyn – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:1
(13:25, 25:21, 25:20, 25:23)
MVP: Jakub Kochanowski
***
AKS Resovia Rzeszów I – UMKS MOS Wola Warszawa 0:3
(17:25, 23:25, 22:25)
MVP: Adrian Kacperkiewicz
***
Ten mecz był zupełnie inny niż dwa wcześniejsze. Nasz zespół był już bowiem pewny awansu do półfinału, dlatego też trener Krzysztof Kowalczyk mógł dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Mimo to bardzo dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, na przestrzeni seta wypracowując sobie prowadzenie (15:12). To sukcesywnie podwyższaliśmy. Gdy piłkę przechodzącą wykorzystał Prejs było już 22:16. Wydawało się, że nic złego nie może nam się już przytrafić. Zaczęliśmy jednak popełniać błędy własne i rywale zbliżyli się do nas (23:22). Ostatecznie zwyciężyliśmy 25:23, bowiem dwukrotnie skutecznie zbijał Pieper.
Dobrze rozpoczęliśmy drugą partię (2:0, 4:2), jednak przeciwnicy szybko odrobili straty (6:6). Zdołaliśmy odbudować swoją przewagę i gdy wynosiła ona już cztery „oczka”, czas zarządził trener zespołu z Wrześni (9:13). Nasi siatkarze spisywali się jednak w tym fragmencie całkiem nieźle i gdy wydawało się, że ich prowadzenie jest już bezpieczne (17:11), w nasze szeregi wkradło się rozprężenie, co miało odzwierciedlenie w wyniku. Rywale zaczęli niwelować straty, a w samej końcówce objęli prowadzenie 23:22. Do końca partii już go nie oddali, wygrywając 25:23.
Po przegranej w końcówce drugiego seta, dobrze otworzyliśmy trzecią odsłonę. Po skutecznym ataku ze środka Presja prowadziliśmy 8:4. Ponownie jednak zaczęliśmy popełniać proste błędy, z czego korzystali rywale. Za sprawą świetnej gry Janowskiego, zespół z Wrześni zbudował przewagę – 16:11. Podopieczni Krzysztofa Kowalczyka nie zamierzali jednak odpuszczać i sukcesywnie niwelowali straty (17:17). Tym razem to my mieliśmy prowadzenie w decydującym fragmencie partii, a zakończył ją Pieper, pewnym atakiem po prostej – 25:23.
Bardzo źle rozpoczęliśmy czwartego seta, od razu skazując się na konieczność odrabiania strat. Po autowym ataku Sidorowicza było 7:3 dla Progressu. Akcję później o czas poprosił trener Krzysztof Kowalczyk. Przerwa niewiele zmieniła. Mieliśmy problemy w ataku, jednak wszystko rozpoczynało się od słabego przyjęcia zagrywki (4:12). Zerwaliśmy się jednak do odrabiania strat. Po skutecznym ataku Sidorowicza traciliśmy już tylko dwa „oczka” - 15:17. Gdy rywale zdołali wrócić do czteropunktowej przewagi, zareagował trener Kowalczyk, prosząc o czas (16:20). Ten podziałał na jego podopiecznych. Przy zagrywkach Piepera odrobiliśmy większość strat (19:20) i to szkoleniowiec drużyny z Wrześni poprosił o przerwę. Nasz zespół był jednak niezwykle zmotywowany i chciał zakończyć ten pojedynek w czterech setach. Ta sztuka nam się powiodła. Wygraliśmy 25:22.
BKS Chemik Bydgoszcz – KPS Progress Września 3:1
(25:23, 23:25, 25:23, 25:22)
MVP: Fabian Pieper
***
AT Jastrzębski Węgiel I – AKS Resovia Rzeszów II 2:3
(30:28, 25:19, 18:25, 21:25, 11:15)
MVP: Mateusz Masłowski
***
O miejsca 5-8
Exact Systems Norwid Częstochowa - AKS Rzeszów I
KPS Progress Września - UMKS MOS Wola Warszawa
Półfinały
BKS Chemik Bydgoszcz - AKS Rzeszów II
AZS UWM Wojmex Olsztyn - AT Jastrzębski Węgiel