Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Trzy punkty dla Transferu

Nietypowo, bo w hali Łuczniczka rozegrano 5. kolejkę Młodej Ligi. Tym razem naszym rywalem był zespół z Bielska. Bydgoszczanie tylko w trzeciej odsłonie musieli uznać wyższość rywala. Tym samym siatkarze Transferu zanotowali trzecie zwycięstwo i zainkasowali komplet punktów do ligowej tabeli.

Pierwszy punkt w spotkaniu zdobył Mateusz Ogrodniczuk, atakując blok-aut. Drużyny często myliły się w polu serwisowym. Dopiero skuteczna zagrywka środkowego z Bielska pozwoliła odskoczyć gościom na dwa oczka. Prowadzenie podwyższył Tomasz Smolana. Rozgrywający obu ekip często korzystali ze swoich środkowych. Dwie skuteczne akcje Jana Lesiuka sprawiły, że bydgoszczanie zbliżyli się do rywala na jedno oczko. Chwilę później ten sam zawodnik skuteczną zagrywką dał nam pierwsze prowadzenie w tym secie - 10:9. Przewagę powiększył Aleksander Łyczak, również grając skutecznie w polu serwisowym. Po dobrym ataku Jędrzeja Gossa o czas poprosił szkoleniowiec gości (13:10). Po nim gospodarze grali jeszcze lepiej, czego nie można powiedzieć o przyjezdnych, którzy zaczęli się mylić. O drugą przerwę zmuszony był prosić Paweł Gradowski, bowiem nasza drużyna prowadziła już pięcioma punktami - 18:13. Bardzo dobrze funkcjonował środek w bydgoskiej ekipie, skuteczny był również nasz kapitan. Błąd BBTS-u dał nam pierwszą piłkę setową, którą szybko wykorzystaliśmy stosując potrójny blok - 25:18.

W drugiej partii szybko wyszliśmy na prowadzenie za sprawą asa serwisowego Lesiuka - 3:1. Długą akcję na korzyść naszej drużyny skończył Goss, co dało nam trzy punkty przewagi. Kiedy punktową zagrywką popisał się Łyczak o przerwę poprosił trener gości. Bydgoszczanie starali się powiększać prowadzenie i to im się udawało. Kiedy podwójny blok zatrzymał Ogrodniczuka było 8:3. Drużyna z Bielska często oddawała nam punkty za darmo, popełniając błędy w polu serwisowym. Straty starał się niwelować atakujący przyjezdnych, lecz podopieczni Tomasza Zaczka grali bardzo pewnie (14:8). Kiedy bydgoszczanie prowadzili już ośmioma oczkami, drugi czas wziął Paweł Gradowski. U gospodarzy dobrze funkcjonowała obrona i blok. Drużyna z Bielska starała się zdobywać punkty na środku siatki. Piłkę setową zapewnił nam Łukasz Wiese, którą od razu wykorzystaliśmy stosując szczelny blok (25:18).

Trzeci set rozpoczął się od wyrównanej walki. Udało nam się wyjść na prowadzenie po błędzie gości (4:2). Ekipa z Bielska nie była w stanie zagrozić bydgoszczanom w polu serwisowym, bowiem często oddawali punkty za darmo. Skuteczny był Wiese. As Rafała Nowakowskiego dał siatkarzom znad Brdy trzy oczka przewagi. Dobrze radzili sobie bydgoscy środkowi. Goście nie poddawali się i starali się doprowadzić do wyrównania. Zrobiło się niebezpiecznie, gdy zaatakował Ogrodniczuk, bowiem nasza przewaga zmalała do jednego oczka. Błąd Lesiuka doprowadził do remisu (11:11). Wówczas o pierwszy czas w tym spotkaniu poprosił Tomasz Zaczek. Po nim, asem popisał się Szymon Czapla i zablokowany został Wiese. Po kolejnej przerwie dla bydgoszczan skutecznie zaatakował Goss i błąd popełnił atakujący gości. Ciągle jednak o punkt lepszy był BBTS. Kolejna pomyłka w szeregach zespołu z Bielska wyrównała stan gry. Dodatkowo atak w aut Tomasza Smolany pozwolił nam odskoczyć na dwa oczka przewagi - 17:15. Ponownie na tablicy wyników mieliśmy remis po zablokowaniu bydgoskiego środkowego. BBTS szybko uzyskał prowadzenie, grając dobrze blokiem - 22:18. Sytuację starał się ratować Goss. Bydgoszczanie nie byli już w stanie zniwelować strat. Błąd Transferu zakończył trzecią odsłonę - 25:21.

Czwarta partia dobrze rozpoczęła się dla naszej ekipy. Para Goss-Łyczak zablokowała rywala, dodatkowo skutecznym atakiem popisał się Lesiuk (4:1). Punktowa zagrywka Ogrodniczuka sprawiła, że zespół z Bielska zbliżył się do nas na jedno oczko. Tym samym odpowiedział jednak Goss i ponownie odskoczyliśmy na trzy punkty. Dobrze prezentowaliśmy się na środku siatki. Funkcjonował również blok i tym samym przewaga bydgoszczan wzrosła do pięciu punktów - 13:8. Czas, który wziął Paweł Gradowski niewiele pomógł, bowiem nie wybiło nas to z rytmu. Wprost przeciwnie, staraliśmy się zwiększać prowadzenie. Bydgoszczanie grali skutecznie w polu serwisowym, nie do zatrzymania był Goss. Błażej Płomiński chętnie korzystał ze swoich środkowych. Blok i dobra zagrywka naszej drużyny zakończyła spotkanie - 25:16.

MVP: Jędrzej Goss

Transfer Bydgoszcz - BBTS ATH Bielsko-Biała 3:1
(25:18, 25:18, 21:25, 25:16 )

Składy:
Transfer Bydgoszcz:
  Goss, Lesiuk, Łyczak, Płomiński, R. Nowakowski, Wiese, Stysiał (libero) oraz Gorzeń, Zieliński, Kurowski, Siwicki,
BBTS ATH Bielsko-Biała: Marek, Siek, Ogrodniczuk, Broncel, Słomka, Smolana, Czauderna (libero) oraz Dobija, Bęben, Fijak, Czapla.

2013-10-26:1536 Napisane przez: Joanna Sikora
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem