W spotkaniu 9. kolejki TAURON 1. Ligi nasza drużyna wygrała na wyjeździe z AZS AGH KRAKÓW 3:0. Po meczy rozmawialiśmy z Patrykiem Strzeżkiem, który otrzymał statuetkę MVP ostatniego ligowego starcia.
Pokonaliście AZS AGH KRAKÓW w trzech setach. Jak możesz podsumować ten mecz?
Mecz przebiegł zgodnie z planem. Do Krakowa pojechaliśmy po zwycięstwo. Grę mieliśmy cały czas pod kontrolą. Jedynie w drugim secie zespół AZS AGH mocniej zagrał zagrywką, my to wytrzymaliśmy i przywieźliśmy trzy punkty do Bydgoszczy.
W drugim secie gra była bardziej wyrównana.
Zespół z Krakowa lepiej zagrał zagrywką, kilka razy udało im się odrzucić nas od siatki i popełnił punktowe zagrywki, dlatego ten wynik był bardziej wyrównany. Wiedzieliśmy, że tak zagrywać się nie da przez całe spotkanie, wystarczy wytrzymać jakiś czas i później przełamaliśmy grę na swoją stronę.
Po raz trzeci w tym sezonie zostałeś wyróżniony statuetką MVP.
Nie przywiązuję do tej nagrody większej wagi. Ta nagroda jest zasługą całej drużyny.
W czym według Ciebie jesteście świetni, a nad czym jeszcze potrzebujecie popracować?
Skupiamy się na każdym treningu, żeby podnosić nasz poziom. Na pewno w wielu elementach mamy barki, ten sezon jest długi, więc jeszcze dużo pracy przed nami. Nie ma takich rzeczy, które mógłbym powiedzieć, że robimy super, a co kuleje. Każdy element na pewno jest do poprawy. Zagrywka, jak zawsze jest kluczem do zwycięstw.
Najbliższy mecz w środę w Pucharze Polski z Olimpia Sulęcin, a później kolejne ligowe zmagania. Jakie macie nastawienie?
Do każdego meczu podchodzimy tak samo - jedziemy do Sulęcina zagrać dobre spotkanie. Wygrać i przejść do następnej rundy Pucharu Polski. Na razie nastawiamy się na środowy mecz Pucharu Polski, a później będziemy myśleć o kolejnych.
Z Patrykiem Strzeżkiem rozmawiała Agnieszka Maćkowska