Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Warszawianie bez szans

Podopieczni Tomasza Zaczka bardzo dobrze rozpoczęli siatkarską sobotę w wykonaniu Transferu. Pokonując AZS Politechnikę Warszawską dali przykład swoim starszym kolegom, którzy kilka godzin po nich zagrają w Bielsku w ramach PlusLigi. Trzy punkty w dzisiejszym meczu umacniają nas na pozycji lidera rozgrywek Młodej Ligi.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy szybko wypracowali sobie prowadzenie (4:1). Po skutecznych kontrach w wykonaniu Jana Lesiuka i Kacpra Bobrowskiego wzrosło ono do pięciu punktów - 10:5. Chwilę później, przy stanie 11:6 dla Transferu o pierwszy czas poprosił trener Wojciech Szczucki. Przerwa niewiele zmieniła, bowiem gospodarze wciąż grali dobrze, a co najważniejsze, skutecznie w ataku. Po jednej z udanych akcji Jędrzeja Gossa było już 15:8. W końcówce drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec gości, a uczynił to po asie serwisowym Mateusza Siwickiego (12:19). Nie wybił on jednak z rytmu naszych siatkarzy, którzy pewnie kroczyli po wygraną w premierowej odsłonie. Po ataku Gossa mieliśmy piłkę setową (24:15), a partię zakończył Firszt, serwując w aut - 25:16.

Niemal identycznie jak premierowa, rozpoczęła się także druga partia tego meczu. Przy zagrywkach Łukasza Walawendera wypracowaliśmy sobie prowadzenie 3:0. Bydgoszczanie spisywali się w tym elemencie coraz lepiej. Nie szczędzili także rywalom ciosów w ataku (10:6). Z kolei po punktowym serwicie Siwickiego czas rządził trener Szczucki (6:13). Chwilę później zrobił to ponownie, jednak niewiele mógł zdziałać. Jego podopieczni nie potrafili złamać dobrze grających gospodarzy (20:10). Seta zakończył pewny atak Lesiuka - 25:12. 

Początek trzeciego seta należał do drużyny gości. Warszawianie zdołali objąć pierwsze w tym meczu prowadzenie - 5:3, co w nasze szerego wniosło nieco nerwowości. Sportowa złość od razu przyniosła korzyści. As serwisowy Bobrowskiego i skuteczna kontra Siwickiego pozwoliły nam na odzyskanie prowadzenia - 7:5. Chęć do walki wyraźnie jest odzyskali nasi rywale, którzy nie pozwalali nam na zbudowanie przewagi. Przy stanie 11:11 o czas poprosił trener Transferu, Tomasz Zaczek. Rozmowa z podopiecznymi przyniosła rezultat, bowiem zdołaliśmy odskoczyć - 15:12. W tym momencie grę przerwał trener Politechniki, prosząc o czas. Po wznowieniu gry goście odrobili część strat. Szkoleniowiec naszej drużyny nawoływał swoich siatkarzy, by zachowali więcej spokoju. Efekt nadszedł niemal natychmiast i tej przewagi już nie pozwoliliśmy sobie odebrać. Spotkanie zakończył as serwisowy Lesiuka - 25:17. 

 

MVP: Jędrzej Goss

Transfer Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 3:0
(25:16, 25:12, 25:17)

Składy:
Transfer Bydgoszcz: 
Walawender, Goss, Łyczak, Siwicki, Bobrowski, Lesiuk, Stysiał (libero) oraz Prejs, Wołowicz, Dorosz.
AZS Politechnika Warszawska: Głowacki, Firszt, Stępień, Stelmaszczyk, Berwald, Starek (libero) oraz Troczyński, Witek, Szczypkowski.

 

2015-01-17:1197 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem