Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wicemistrzowie Polski lepsi od Chemika

Mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle był trzecim spotkaniem w ciągu pięciu dni dla siatkarzy Chemika. Tym razem bydgoszczanie musieli uznać wyższość wicemistrza Polski, który był zdecydowanie lepszy od naszej drużyny. To pierwsza porażka podopiecznych Jakuba Bednaruka.

Spotkanie lepiej rozpoczęli kędzierzynianie, szybko uzyskując trzypunktową przewagę. Chemik miał kłopoty ze skończeniem pierwszej akcji, co ZAKSA od razu wykorzystywała. Mieliśmy problemy z przyjęciem zagrywki Łukasza Kaczmarka. Przy stanie 11:4 dla gospodarzy o czas poprosił trener Jakub Bednaruk. Sytuację starali się ratować Bartosz Filipiak oraz Paweł Gryc, który zmienił Bartłomieja Lipińskiego. Wicemistrzowie Polski bez wahania wykorzystywali każdy błąd bydgoszczan i ich problemy w przyjęciu. Premierową partię zakończył efektownym atakiem Kaczmarek. ZAKSA odniosła pewne zwycięstwo 25:15.

Chemik nie zamierzał się poddawać i od początku drugiej partii oglądaliśmy wyrównane spotkanie. Siatkarze z grodu nad Brdą starali się wzmocnić zagrywkę, lecz ZAKSA nie miała większych kłopotów z przyjęciem. Kędzierzynianie uzyskali dwa oczka przewagi, kiedy podwójny blok zatrzymał naszego atakującego. Dodatkowo asa serwisowego posłał Benjamin Toniutti - 14:11. Od tego momentu bydgoszczanie zdobyli już tylko dwa punkty. Chemik miał spore problemy w przyjęciu, najpierw kiedy w polu serwisowym stanął Sam Deroo, a następnie Łukasz Wiśniewski. Przez to nie byliśmy w stanie wyprowadzić skutecznej akcji. Set zakończył się popsutą zagrywką gości.

Rozpędzona ZAKSA rozpoczęła trzecią odsłonę od prowadzenia 4:2. Gospodarze nadal sprawiali nam kłopoty w przyjęciu, powiększając przewagę. Benjamin Toniutti idealnie rozprowadzał piłki do swoich zawodników. Pojedyncze akcje nie dawały Chemikowi prawa do wyrównanej walki. Punkty starał się zdobywać Bartosz Filipiak. Bydgoszczanie nie pomagali sobie, popełniając błędy i nie wykorzystując szans w kontratakach. Zupełnie inaczej było po drugiej stronie siatki, gdzie widać było skuteczność i konsekwencje. Spotkanie zakończył atakiem Sławomir Jungiewicz.

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz 3:0 (25:15, 25:14, 25:18)

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Jungiewicz, Stępień

Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Filipiak, Szalacha, Vinhedo, Morozau, Kovacević, Kowalski (libero) oraz Gryc, Lesiuk, Sieńko, Siwicki, Akala

MVP: Benjamin Toniutti

 

Autor: Joanna Sikora

 

2018-10-19:1178 Napisane przez: Chemik Bydgoszcz
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 1
JAnoSH
dodano: 2018-10-19 20:07:00
Była walka. A komentatorzy telewizyjni to jakaś masakra. Mylić Chemik Bydgoszcz z Chemikiem Police|!!!!!!! Albo że ZAKSA wybija Chemikowi siatkówkę z głowy. Poczekamy - zobaczymy. Brawo Chemik. Ale Bydgoszcz

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem