Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wygrana była blisko

Siatkarze młodej Delecty Bydgoszcz podejmowali dziś na własnym parkiecie ekipę ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Przyjezdni zdołali zwyciężyć 3:1, choć niewiele brakowało, byśmy oglądali w tym spotkaniu tie-break. Najwięcej emocji przyniosły wszystkim premierowa i ostatnia odsłona.

Początek spotkania to udane obicie rąk rywali przez Miłosza Lipskiego. Kędzierzynianie szybko odskoczyli, grając skutecznie blokiem (1:3). Błąd Kacpra Zielińskiego w ataku podwyższył prowadzenie gości. Zatrzymanie Andrulewicza doprowadziło do remisu (6:6). Drużyny często myliły się w polu serwisowym. Gra w tej fazie seta była wyrównana, żadna z ekip nie mogła wyjść na więcej niż jednopunktowe prowadzenie. Dopiero podwójny blok naszej ekipy pozwolił odskoczyć na dwa oczka. Pomyłka w ataku Zielińskiego doprowadziła do kolejnego remisu, w dodatku na prowadzenie wyszli goście po ataku z drugiej linii Piotrowskiego (14:16). Przewaga zwiększyła się po asie serwisowym Andrulewicza. ZAKSA wyraźnie przeważała na kontrze. Nasza ekipa starała się odrabiać straty, lecz przyjezdni świetnie grali środkiem. Piłkę setową zapewnił ZAKSIE Andrulewicz. Bydgoszczanom udało się obronić dwie piłki setowe, błąd Piotrowskiego dał nam remis (24::24). Walka rozgorzała na dobre. W grze na przewagi lepsi okazali się kędzierzynianie - autowy atak Rafała Stasińskiego zakończył pierwszą odsłonę (27:29).

Drugą odsłonę otworzył podwójny blok na Piotrowskim. Bydgoszczanie bardzo szybko odskoczyli rywalom, głównie za sprawą skutecznych zagrywek Stasińskiego (6:1). Dobrą passę Delecty przerwał atakiem po skosie Andruszek. ZAKSA nie poddawała się i starała się odrobić straty. Nasz zespół popełniał błędy i to doprowadziło do remisu (7:7). Pierwsze prowadzenie w tym secie zapewnił swojej ekipie Andrulewicz, a niedługo później podopieczni Michała Chadały wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Nasza gra natomiast wyraźnie się nie kleiła (8:10). Mieliśmy problemy w przyjęciu (10:14). Chwilę później to jednak goście nie radzili sobie w tym elemencie, za sprawą świetnych zagrywek Miłosza Szwaby. Cały czas to jednak ZAKSA miała przewagę dwóch oczek. Dopiero kontra Łukasza Wiese wyrównała stan gry (17:17). Nie nacieszyliśmy się długo remisem, bowiem błąd popełnił Stasiński. Nie potrafiliśmy zatrzymać ataków Piotrowskiego, który był liderem kędzierzyńskiej drużyny. Udało nam się obronić dwa setbole, lecz kolejna akcja zakończyła się zwycięstwem ZAKSY. Ostatni punkt w tej partii zdobył kędzierzyński atakujący .

Trzeci set rozpoczął się od udanej akcji Zielińskiego. Gra toczyła się punkt za punkt. Błędy Andruszka i Andrulewicza dały nam dwa oczka przewagi. Skuteczna zagrywka Piotrowskiego i udana kontra w szeregach ZAKSY sprawiła, że na tablicy wyników widniał remis (5:5). Udało nam się zatrzymać kędzierzyńskiego atakującego, dzięki czemu ponownie wyszliśmy na prowadzenie (8:6). Bydgoszczanie utrudniali rywalom przyjęcie, stosując mocną zagrywkę, dodatkowo ZAKSA popełniała błędy. Podwójny blok na Andruszku, a następnie as serwisowy Krzysztofa Rejno dał siatkarzom Bartosza Zaparuchy sześć punktów przewagi. Z każdą akcją bydgoszczanie rozkręcali się i powiększali prowadzenie. Skutecznie w ekipie gospodarzy funkcjonował środek (23:14). Setbola zapewnił nam błąd Piotrowskiego. Partię zakończył Zieliński.

Czwarty set zaczął się od bardzo długiej akcji, która zakończyła się blokiem na Wiese. Pierwsze dwupunktowe prowadzenie swojemu zespołowi zapewnił Polański. Bydgoszczanie bardzo szybko doprowadzili do wyrównania, jednak ZAKSA świetnie grała w obronie, a nasz zespół nie radził sobie z kończeniem ataku. W szeregach podopiecznych Michała Chadały skutecznie funkcjonował blok (5:10). Kolejne trzy akcje padły jednak łupem naszej drużyny, która ambitnie walczyła o odrobienie strat. Przeciwnicy pomagali nam w tym, popełniając błędy. Pomyłka Piotrowskiego sprawiła, że bydgoszczanie tracili już tylko dwa oczka do przeciwników. Niestety na krótko, bowiem kędzierzynianie zanotowali kolejną serię punktów. Mimo niedokładnego przyjęcia radzili sobie w ofensywie. W końcówce asem serwisowym popisał się Zieliński, co zniwelowało straty do dwóch punktów. Błędy w naszej ekipie nie pozwalały na doprowadzenie do remisu. Autowy atak Stasińskiego dał ekipie ZAKSY piłkę meczową. Wybroniliśmy dwa meczbole, remis zapewnił nam Piotrowski, atakując w aut (24:24). Byliśmy świadkami emocjonującej końcówki, którą ponownie na swoją korzyść rozstrzygnęli goście. Najpierw potrójny blok zatrzymał Wiese, a następnie Brzeziński popisał się atomowym atakiem, który zakończył spotkanie.

MVP: Robert Andrulewicz

Delecta Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(27:29, 22:25, 25:16, 27:29)

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Zieliński, Lipski, Rejno, Wiese, Stasiński, Nurczyński (libero) oraz Szwaba, Drzazga,
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Brzeziński, Polański, Andrulewicz, Zasłonka, Andruszek, Piotrowski, Koziura (libero) oraz Herlich, Banach.

2013-01-31:1545 Napisane przez: Joanna Sikora - Sportowe Fakty
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem