Początek spotkania to udane obicie bloku rywali przez Łukasza Owczarza. Zespoły grały punkt za punkt, żaden z nich nie mógł wyjść na więcej niż jednopunktowe prowadzenie. Olsztynianie skutecznie grali środkiem. Mimo niedobrego przyjęcia gospodarze dobrze radzili sobie w ataku. Dopiero as serwisowy Kamila Obrębskiego dał przyjezdnym dwa oczka przewagi (7:9). Szybko doprowadziliśmy do remisu, po zatrzymaniu Piotra Łukasika (10:10). Bardzo dobrze w tej fazie seta funkcjonował bydgoski blok. Błąd w ataku Marcina Walińskiego ponownie wyprowadził podopiecznych Sergiusza Salskiego na prowadzenie (12:14). Pomyłka Kozłowskiego wyrównała stan gry (15:15). Wyrównaną grą cieszyliśmy się zbyt długo, bowiem atakiem z szóstej strefy popisał się Piotr Łukasik. Prowadzenie AZS-u podwyższyło się po błędzie naszej drużyny i w tym momencie o czas poprosił Bartosz Zaparucha (16:19). Niewiele on jednak pomógł, gdyż punktową zagrywkę wykonał Jakub Urbanowicz (16:20). Dobre serwisy Rafała Stasińskiego pozwoliły nam na skuteczną grę w kontrze, dzięki czemu kolejne cztery akcje rozstrzygnęły się na korzyść Delecty (20:20). Świetnie w końcówce radził sobie Łukasz Wiese. Najpierw as serwisowy tego zawodnika wyprowadził nas na jednopunktowe prowadzenie, następnie zablokowany został Piotr Łukasik, tym samym mieliśmy dwa oczka przewagi. Autowa zagrywka przyjmującego gości zakończyła premierową odsłonę.
Druga partia rozpoczęła się dobrze dla przyjezdnych. Przechodzącą piłkę skończył Jakub Urbanowicz, skutecznym atakiem popisał się Filip Kozłowski i na tablicy widniał wynik niekorzystny dla naszej drużyny (0:3). Pierwszy punkt dla Delecty zdobył Mariusz Kędziora. Za chwilę siatkarze Bartosza Zaparuchy doprowadzili do wyrównania. Szybko jednak Indykpol odzyskał przewagę, bowiem w aut zaatakował Owczarz (5:7). Ponownie wyrównaliśmy stan gry po udanej akcji Walińskiego i błędzie Urbanowicza (9:9). Zespoły grały punkt za punkt, aż do momentu, kiedy błąd popełnił przyjmujący AZS-u. Wówczas o czas zmuszony był prosić szkoleniowiec Indykpolu. Nasza przewaga po przerwie wzrosła do pięciu „oczek”. Rywale mieli problemy z przyjęciem, a dodatkowo świetnie na siatce prezentował się Wiese (18:13). Kolejną dobrą zmianę dał w polu serwisowym Stasiński. Bydgoszczanie wyraźnie przeważali na boisku, a AZS popełniał błędy. Udanym zagraniem popisał się Owczarz, co zakończyło drugiego seta.
Trzecia partia rozpoczęła się od wyrównanej walki (2:2, 4:4, 6:6). Skutecznie radzili sobie atakujący obu ekip. Dopiero kontra Wiese pozwoliła nam wyjść na dwupunktowe prowadzenie (8:6). Za chwilę jednak nasz przyjmujący popełnił błąd i olsztynianie mogli się cieszyć z remisu. Drużyny często myliły się na zagrywce. Walka rozgorzała na całego. Nieporozumienie w drużynie z Olsztyna sprawiło, że punkt dla gospodarzy zdobył Tomasz Bonisławski. Cały czas jednak nie mogliśmy odskoczyć rywalom. Dopiero błąd Indykpolu nam to umożliwił. Dwupunktowe prowadzenie naszego zespołu cały czas się utrzymywało. W końcówce powiększyliśmy przewagę, grając pewnie w bloku i na kontrze (20:16). AZS starał się utrudnić nam przyjęcie, lecz popełniał błędy na zagrywce. Dodatkowo mylił się również w innych elementach. Punktowymi serwisami popisał się Wiese (24:17). Olsztynianie obronili piłkę meczową, lecz w kolejnej akcji lepsi okazali się bydgoszczanie. Spotkanie zakończył sprytnym atakiem Wiese.
MVP: Łukasz Wiese
Delecta Bydgoszcz - Indykpol AZS Olsztyn 3:0
(25:23, 25:16, 25:18)
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Owczarz, Rejno, Kędziora, Wiese, Waliński, Bonisławski (libero) oraz Stasiński, Drzazga,
Indykpol AZS Olsztyn: Obrębski, Łukasik, Urbanowicz, Kozłowski, Kochanowski, Bednarczyk, Mariański (libero) oraz Wróbel, Kluchciński.