Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
ZAGRAMY W PÓŁFINALE TAURON 1.LIGI !

KPS Siedlce przegrał z BKS Visła Bydgoszcz 1:3 (15:25, 21:25, 25:21, 20:25) w drugim ćwierćfinałowym meczu TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP został wybrany Evgenii Karpiński. W rywalizacji do dwóch zwycięstw wygrali bydgoszczanie 2:0 i awansowali do półfinału. Siedlczanie natomiast powalczą o 7. miejsce na koniec sezonu 2020/21.

Pierwsze spotkanie tych zespołów zakończyło się wygraną BKS Visły Bydgoszcz 3:0. Pierwsze dwie partie czwartkowego starcia były dość wyrównane, ale w końcówkach górę wzięło doświadczenie siatkarzy znad Brdy. Natomiast trzeci set toczył się już pod dyktando podopiecznych Marcina Ogonowskiego. Siedlczanie jednak nie mieli zamiaru złożyć broni przed niedzielnym starciem.

- Ta porażka boli, ale się nie poddajemy. To pierwszy mecz fazy play off. Teraz bydgoszczanie przyjechali do nas i na pewno będziemy chcieli zagrać sto razy lepszą siatkówkę. Uważam, że nie pokazaliśmy w tym ostatnim meczu tego, co na co dzień trenujemy. Dla nas rozgrywki jeszcze się nie skończyły. Walczymy i będziemy walczyć do końca – taka jest ta drużyna. Na pewno nie odpuścimy - powiedział Mateusz Grabda, trener KPS-u.

Z kolei zespół z Bydgoszczy już w niedzielę za cel postawił sobie awans do półfinału TAURON 1. Ligi. - Chcemy wygrać to spotkanie i zamknąć ten etap rywalizacji na dwóch meczach. Przyjechaliśmy do Siedlec i koncentrujemy się, tylko i włączenie na tym pojedynku - wyznał Mariusz Marcyniak, środkowy BKS Visły.

Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Mateusz Kańczok 1:0. W kolejnej akcji udanym zagraniem odpowiedział Jan Galabov 1:1. Kilka zagrań było równych 3:3. Następnie BKS Visła zaczęła budować swoją przewagę 5:3. Siedlczanie mieli bardzo duże trudności, aby zatrzymać m.in. Galabova 6:9. Do tego ręki w polu serwisowym nie zwalniał Patryk Łaba 12:7. Gospodarze pomimo starań nie potrafili znaleźć żadnego sposobu, aby zatrzymać rozpędzonych gości 10:17. Przyjezdni bardzo pewnie wygrali premierową odsłonę meczu do 15. W ostatniej akcji błąd w ataku popełnił Janusz Górski.

Podopieczni Marcina Ogonowskiego poszli za ciosem. W kolejnym secie dość szybko objęli prowadzenie 3:1. KPS miał problem, żeby dokładnie przyjąć zagrywki Galabova 3:7. W dalszej części drużyna z Bydgoszczy kontrolowała sytuację na boisku 11:5. Chwilę później, a dokładnie przy stanie 13:8 dla bydgoszczan, niestety groźnie wyglądającej kontuzji doznał Mariusz Marcyniak. Jego miejsce na parkiecie zajął Mateusz Kowalski. Ta sytacja nieco wybiła z uderzenia siatkarzy znad Brdy, co wykorzystali gospodarze. W połowie tej partii zmniejszyli dystans do dwóch oczek 14:16. Jednak chwilę później BKS Visła włączyła przysłowiowy piąty bieg i zwyciężyła 25:21. Ostatni punkt ze środka dla swojego zespołu zdobył Janusz Gałązka.

Początek trzeciej odsłony niedzielnego meczu miał zupełnie inny przebieg. Obie drużyny grały od początku punkt za punkt 5:5 i 12:12. Wystrzegając się przy tym prostych błędów. Do połowy tej części niedzielnego meczu zespoły grały dość równo. Następnie na prowadzenie wyszli podopieczni Mateusza Grabdy 18:15. Serią dobrych zagrywek popisał się Jakub Strulak. Tym razem KPS Siedlce nie dał sobie wyrwać z rąk wygranej. Do końca utrzymał odpowiednią koncentrację zwyciężając 25:21, przedłużając tym samym swoje szanse na dalszą rywalizację.

Kolejny set to kopia wcześniejszego. Obie ekipy grały dość równo 4:4 i 7:7. Następnie swoją przewagę zaczęli budować zawodnicy z Bydgoszczy 11:9 i 15:12. Równy poziom ataku utrzymywał Evgenii Karpiński. Zespół z Siedlec robił, co w jego mocy, aby dotrzymać kroku przeciwnikom 17:20. Cenne oczka zdobywał m.in. Radosław Nowak. Jednak końcowa faza tej partii należała już do BKS Visły. Ostatni punkt na wagę awansu do półfinału TAURON 1. Ligi zdobył Galabov 25:20.

Napisała: Katarzyna Porębska, www.tauron1liga.pl

2021-04-11:748 Napisane przez: TK

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem