Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie po skutecznym bloku na Marcinie Walińskim. Nieporozumienie i błędy własne bydgoskiej ekipy zaowocowały wzięciem przez trenera Krzysztofa Kowalczyka pierwszego czasu (3:7). Skuteczna akcja Łukasza Wiese, a później autowy atak Urbanowicza pozwolił bydgoszczanom na chwilę zmniejszyć wymiar strat (5:8), ale ponownie warunki gry dyktowali gdańszczanie (5:13). Przy trudnej zagrywce Rafała Obermelera i licznych nieporozumieniach po stronie gości, Delecta zdołała zbliżyć się do przeciwnika na trzy „oczka" (13:15). W decydującej fazie seta nadal lepsi byli podopieczni Łobacza, a pojedyncze akcje Walińskiego czy as serwisowy Rejno nie pozwoliły Delekcie na nawiązanie walki (16:21). Partię zakończył serwis w siatkę Łukasza Wiese.
Początek drugiego seta był wyrównaną grą obu ekip 3:3, a znacznie lepiej w bydgoskiej ekipie zaczął funkcjonować blok oraz serwis, w który szczególnie brylował Waliński (6:3). Bydgoszczanie ambitnie budowali swoją przewagę, która po krótkiej ze środka Krzysztofa Rejno wynosiła już cztery punkty (11:7). Przestój w grze Trefla wymusił na trenerze gdańszczan wzięcie pierwszego czasu przy stanie 13:7, kiedy efektownym atakiem popisał się Łukasz Owczarz. Bydgoszczanie cały czas kontrolowali przebieg seta, narzucając rywalom swój styl gry (16:12) i pewnie zmierzając do zwycięstwa w tym secie. Dzięki dobremu fragmentowi gry Rafała Obermelera przewaga Delecty wynosiła już siedem punktów (22:15), a ostatnie "oczko" zdobył blokiem Waliński.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli bydgoszczanie, prowadząc po ataku ze skrzydła Łukasza Owczarza 3:2. W dalszej części seta toczyła się zacięta walka punkt za punkt, dopiero skuteczna akcja Piotra Sieńko dała podopiecznym Krzysztofa Kowalczyka dwa punkty przewagi 8:6. Gdańszczanie szybko doprowadzili do remisu po 9, wychodząc na dwupunktowe prowadzenie przy stanie 12:10, zmuszając tym samym trenera Delecty Bydgoszcz do wzięcia czasu. Ponownie w szeregi bydgoskiej drużyny na chwilę wdało się rozluźnienie, które poskutkowało utrzymaniem przewagi przez gdańszczan. As serwisowy Łukasza Owczarza pozwolił Delecie doprowadzić do remisu po 14, a atak Wiese dał bydgoszczanom dwa punkty przewagi w decydującym fragmencie seta (19:17). Po autowym zbiciu Marcina Walińskiego na prowadzenie ponownie wyszedł Trefl, a ostatni punkt w tej partii zapisał Zemlik.
Od początku czwartego seta na boisku dominowali gracze Delecty, prowadząc po asie serwisowym Marcina Walińskiego aż 6:3. Skuteczna gra bydgoskich środkowych, przy licznych nieporozumieniach w ekipie z Gdańska, pozwoliła podopiecznym trenera Kowalczyka utrzymać trzypunktowe prowadzenie 10:7. Długą akcję atakiem ze skrzydła zakończył Łukasz Owczarz 15:11, ale gdańszczanie cały czas dzielnie walczyli. Dobra postawa bydgoskiego atakującego zaowocowała aż czteropunktową przewagą, a kolejne oczko na swoim koncie zapisał Obermeler (18:13). W decydującym fragmencie seta lepsi byli podopieczni trenera Kowalczyka, którzy jednak nie ustrzegli się błędów w polu serwisowym. W końcówce potrójny blok zatrzymał atak Łukasza Wiese (22:18), a gdańszczanie zaczęli odrabiać straty (23:21). Ostatni punkt należał jednak do bydgoszczan.
Gospodarze pierwszy punkt na swoim koncie zapisali po autowej zagrywce Patryka Szczurka. As serwisowy Łukasza Owczarza pozwolił wyjść Delekcie na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Podopieczni Krzysztofa Kowalczyka cały czas kontrolowali przebieg seta, utrzymując cztery punkty przewagi po skutecznym ataku Marcina Walińskiego (8:4). Gdańszczanie w końcówce ratowali się pojedynczymi akcjami, ale górą byli siatkarze z Delecty. Spotkanie zakończyła skuteczna akcja Rafała Obermelera.
MVP: Łukasz Wiese
Składy:
Delecta Bydgoszcz: Sieńko, Owczarz, Obermeler, Rejno, Waliński, Wiese, Detmer (libero) oraz Zieliński,
Trefl Gdańsk: Sobański, Zemlik, M'baye, Ratajczak, Szczurek, Urbanowicz, Kaczmarek (libero) oraz Knopp, Bogdanowicz, Wilkowski, Pietruczuk
Delecta Bydgoszcz - Trefl Gdańsk 3:2
(18:25, 25:16, 23:25, 25:23, 15:12)
*na potrzeby www.delectabydgoszcz.pl przygotowane przez www.NiceSport.pl (Aleksandra Kabat)