Nasz niedzielny rywal w porównaniu z poprzednim sezonem zmienił ławkę trenerską i pozyskał tylko dwóch nowych zawodników. Nowym szkoleniowcem został Polak Michał Gogol, natomiast na środek sprowadzono Norberta Hubera, a na pozycję atakującego Serba Dusana Petkovica. Bełchatowianie chcą zmazać plamę z ubiegłorocznych rozgrywek, kiedy to zajęli tylko szóste miejsce, co było ich najgorszym wynikiem odkąd wrócili do ekstraklasy. Początek był obiecujący, bowiem na inaugurację zwyciężyli w Gdańsku 3:1. Potem przyszły mecze u siebie, gdzie dwukrotnie rozegrali tie-breaka. Zainkasowali dwa punkty w starciu z GKS-em Katowice a ostatnie spotkanie z Cuprum Lubin, które odbyło się tydzień temu niespodziewanie zakończyli porażką 2:3. W tym pojedynku niekwestionowanym liderem po stronie PGE Skry był Dusan Petković, zdobywca 26 oczek. W poprzednim starciu na siatce królował jednak Mariusz Wlazły. To pokazuje jak wyrównanych atakujących ma nasz przeciwnik. Jednak w meczu z lubinianami drużyna Michała Gogola okazała się słabsza i to właściwie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Z pewnością po tej porażce Skra będzie chciała udowodnić, że to był tylko wypadek przy pracy.
BKS Visła natomiast ma rozegrane już cztery mecze i tylko jeden punkt w ligowej tabeli, co daje nam trzynastą pozycję. Po dwóch spotkaniach u siebie z trudnymi rywalami (Jastrzębski Węgiel i Projekt Warszawa) przyszedł czas na poniedziałkowe starcie w Radomiu, gdzie byliśmy bardzo blisko wygranej. Porażka 15:17 w tie-breaku pokazuje jak trudny i emocjonujący to był pojedynek. W żadnym wypadku nie było czasu na odpoczynek, bowiem dwa dni później w Rzeszowie mierzyliśmy się z Asseco Resovią Rzeszów. Mimo udanego początku w pierwszej partii, kiedy to przez długi czas prowadziliśmy, nie udało nam się rozstrzygnąć jej na swoją korzyść. W efekcie również dwa kolejne sety padły łupem miejscowych. W tym spotkaniu posłaliśmy tylko 3 asy serwisowe i zdobyliśmy 3 bloki. Zagraliśmy słabo w przyjęciu, nie ustrzegając się wielu błędów. Najjaśniejszym punktem w bydgoskiej ekipie był Toncek Stern, zdobywca 15 oczek. Bardzo dobrze zaprezentował się również Tomasz Kalembka - 6 skończonych ataków, 2 bloki i 2 punktowe zagrywki. Z pewnością ten tydzień nie był dla nas łatwy, ale być może w niedzielny późny wieczór będziemy mogli powiedzieć, że skończył się pozytywnie.
Z dotychczasowych 31 spotkań z PGE Skrą tylko trzy kończyły się na korzyść bydgoszczan. To jednak tylko statystyki, boisko wszystko zweryfikuje. Już w najbliższą niedzielę przekonamy się czy uda nam się choć trochę poprawić bilans starć z bełchatowianami. Liczymy na to, że Wy kibice stworzycie świetną atmosferę na trybunach a obie drużyny zaprezentują niezapomniane widowisko. Transmisja odbędzie się w Polsacie Sport, lecz kto może niech przybywa do hali wspomóc naszą drużynę!
Przed meczem odegrany zostanie Mazurek Dąbrowskiego w ramach akcji "Niepodległa do hymnu".
BKS Visła Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów
10.11.2019 (niedziela) godz. 20:00
BILETY:
Normalny - 30 zł
Ulgowy - 15 zł