Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Michał Szczechowicz: Sezon dał nam póki co wiele szans

Siatkarze Młodej Ligi U-23 rundę zasadniczą zakończyli na pozycji wicelidera tabeli. Teraz przed bydgoszczanami walka w mistrzostwach Polski juniorów. - Bez wątpienia czeka nas trudny okres, który otwieramy obozem w Zbąszyniu w drugim tygodniu ferii - mówi kapitan, Michał Szczechowicz.

Kluczowy dla zakończenia losów rundy zasadniczej był  mecz w Gdańsku, gdzie zdominowali Was rywale. Sparaliżowała Was presja, warunki dyktowane przez Lotos Trefl Gdańsk?
Michał Szczechowicz:
Moim zdaniem kluczowym meczem mimo wszystko był pojedynek z Radomiem. Gdyby nie to potknięcie i porażka 2:3 na własnym terenie, to sytuacja przed spotkaniem w Gdańsku byłaby jasna, a miejsca na górze tabeli rozdane. Tak się jednak nie stało, więc o utrzymanie pozycji lidera musieliśmy walczyć do ostatniej kolejki. Po dłuższej przerwie w końcu nadszedł mecz o stawkę i o ile presja nie była tak duża to apetyt na zwycięstwo lub „urwanie” chociaż dwóch setów owszem. Boisko niestety szybko nas zweryfikowało, a mecz w Gdańsku okazał się naszym najgorszym występem w tym sezonie Młodej Ligii. Przyczyn tak marnej postawy było wiele m. in. paradoksalnie, mimo dużej pewności siebie (chyba zbyt dużej) zabrakło nam odwagi, a także pomysłu na grę. Mecz od początku kontrolowali przeciwnicy, a masa błędów po naszej stronie tylko im pomagała. Spotkanie bez historii i bez emocji zarówno w naszym zespole, jak i dla kibiców na trybunach czy przed ekranami. Szkoda, bo nie tak powinno wyglądać starcie pomiędzy dwoma najsilniejszymi zespołami w grupie.

Przed startem sezonu 2. miejsce bralibyście pewnie w ciemno. Czy jednak, utrata lidera w ostatniej kolejce trochę podcięła skrzydła czy wręcz przeciwnie, daje kopa do pracy i gry w play-offie?
Wydaje mi się, że ten sezon dał nam póki co wiele szans. Większość z nich wykorzystaliśmy, co poskutkowało tak zaskakująco dobrym początkiem sezonu i końcowym wysokim miejscem, które „bralibyśmy w ciemno”. Jednak kilka z nich pozostało zmarnowanych m.in. mecz z Radomiem czy drobne potknięcia gdańszczan w innych meczach, dzięki którym mogliśmy powiększyć przewagę nad nimi. Podobną szansą był także ostatni mecz z Treflem, który finalnie zepchnął nas z pozycji lidera. Myślę, że nie ma tutaj mowy o podcinaniu skrzydeł, po prostu takie są konsekwencje niewykorzystania nadarzających się okazji. Sezon wkracza w najważniejszą fazę i mamy świadomość, że takich szans może nie być już zbyt wiele. Ostatnie mecze pokazały jak dużo pracy przed nami i co należy poprawić, aby każdą kolejną nadarzającą się okoliczność przekuć w zwycięstwo i jak najlepszy wynik. Do tego będziemy dążyć. Wszyscy.

Jaki cel stawiacie w play-offie przed sobą?
W fazie play-off czeka nas bardzo wymagający dwumecz, który ustawi dalszą część sezonu Młodej Ligii. Oczywiście zwycięstwo jest w naszym zasięgu i niewątpliwie jest to cel minimum, który da nam możliwość zagrania w finałach. Co będzie dalej – zobaczymy. Póki co przestawiamy priorytet na rozgrywki juniorskie, które rozpoczynamy pod koniec lutego i tam również walczymy o awans do finałów. Bez wątpienia czeka nas trudny okres, który otwieramy obozem w Zbąszyniu w drugim tygodniu ferii. Mam nadzieję, że wszyscy chłopacy wrócą do zdrowia i będziemy mogli na pełnych obrotach szlifować naszą formę, by pokazać pełnię naszych możliwości na najważniejszych turniejach w sezonie.

2017-02-03:3570 Napisane przez: redakcja
Dodaj komentarz
Imię:

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem