Bydgoszczanie z dziesięciodniowego obozu w Cetniewie wrócili w ubiegły piątek. Dziś rano wznowili zajęcia, po trzech dniach przerwy. Jak ostatni etap treningów ocenia szkoleniowiec naszej drużyny? „Przepracowaliśmy spory okres czasu, jednak nie do końca udało nam się przepracować go tak, jak to sobie zakładałem. Wszystko ze względu na to, że niektórzy zawodnicy doznali albo małych, albo nieco większych kontuzji. Z tej perspektywy jestem trochę niezadowolony, natomiast jeśli chodzi o tych zawodników, którzy przepracowali cały okres, to jestem jak najbardziej zadowolony. Wszyscy pracowali ciężko. Pracowaliśmy nad wytrzymałością, siłownią, techniką i dokładaliśmy już fragmenty grania w konkretnych ustawieniach. Nie wszystko udało się przetrenować, ale to z tego względu, że nie wszyscy zawodnicy są w pełni zdolni do treningu. Mam nadzieję, że wrócą do niego jak najszybciej i że następni zawodnicy nie poszerzą tej grupy, która jest kontuzjowana” - opowiadał trener Marian Kardas.

Kontuzje na pewno mogą martwić, jednak jak podkreśla sam szkoleniowiec, lepiej iż przydarzyły się one teraz, niż w trakcie sezonu. „Chciałbym, żeby Bartek Janeczek wystąpił w meczu czwartkowym bądź piątkowym, ale oczywiście nie chcę niczego przyspieszać. Nic na siłę” - przyznał trener bydgoskiej ekipy. Nieco dłuższa przerwa czeka z kolei Miłosza Zniszczoła - „Co do Miłosza to musimy poczekać. Na pewno jeszcze tydzień, a później zobaczymy jak to będzie wyglądać” - wyjaśnił szkoleniowiec. Z urazem zmaga się także drugi atakujący, Bartosz Filipiak - „Bartek naciągnął mięsień czworogłowy uda, dość poważnie i tutaj może być trochę dłuższa przerwa. Czekamy cały czas na informacje, co robić dalej. Na razie badanie usg wykazało, że musi mieć przerwę” - powiedział trener Marian Kardas. Na domiar złego, na porannym wtorkowym treningu łokieć stłukł Tomasz Bonisławski.

O tym, iż podczas obozu w Cetniewie nasi siatkarze się nie obijali, mówił także przyjmujący Transferu - „Jak to na obozie, było ciężko, ale po to właśnie jest obóz, żeby dobrze go przepracować i przygotować się do sezonu. Na pewno przydał się też do tego, by poznać się bliżej z zawodnikami, bo jest sporo nowych twarzy. Część zawodników, jak choćby Ci młodsi znali się ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, część z ligowych parkietów i na pewno ten czas poświęciliśmy także na to, by się bliżej poznać” - mówił Marcin Wika, który oficjalnie potwierdził także, iż wybór nowego-starego kapitana zespołu był jednogłośny. Podobnie jak przed rokiem kapitanem został Wojciech Jurkiewicz, któremu pomagać będzie Rada Drużyny. „W skład Rady Drużyny wchodzi: Marcin Wika, Wojtek Jurkiewicz, Tomek Wieczorek i Yasser Portuondo” - uzupełnił trener Marian Kardas. Co ważne, Marcin Wika podkreślał, iż nie ma problemów z komunikacją z dwoma Kubańczykami, którzy są w zespole - „Yasser mówi bardzo dobrze po angielsku, a większość zawodników włada tym językiem, więc nie ma większych problemów z porozumiewaniem się między nami, a Yasserem. Gorzej może trochę z Maikelem, ale automatycznie Yasser tłumaczy wszystko Maikelowi po hiszpańsku” - wyjaśnił nasz przyjmujący.

Już w czwartek mecz naszej drużyny ze Skrą Bełchatów. Serdecznie zapraszamy na to spotkanie! Rozpoczniemy punktualnie o godzinie 18:00 – prezentacją zespołu!

***

Zachęcamy do kliknięcia w link: http://transfer-bydgoszcz.wspieramyklub.pl/aktualnosci/17803,.html - pamiętajcie, że odwiedzając nasz profil wspieracie klub!