Autowym atakiem, prowadzenie gospodarzom daje Rybak. Na pierwszej przerwie technicznej Delecta wygrywa 8:6 po podwójnym bloku na Buszku. W ataku widoczny jest Szymański. Po jednej z ofensyw w jego wykonaniu, prowadzimy 11:9. Powiększamy dystans dzięki asowi serwisowemu Sopki. Mimo w miarę bezpiecznej przewagi, widać nieco chaosu, nerwowości w grze Delecty. 20:17 jest, gdy Sopce udaje się przebić przez warszawski blok. Wynik ustala skutecznym atakiem Pieczonka (25:19).
Druga odsłona zaczyna się od walki punkt za punkt. Goście niemrawo prezentują się w zagrywce, co przełamuje asem Buszek. Jest 4:5. Po przełożeniu rąk na stronę rywala, przegrywamy już trzema "oczkami". Trwa wyrównana walka, jednak warszawianie utrzymują przewagę. Rezultat brzmi 13:15, kiedy Rybakowi udaje się obić bydgoski blok. W ataku dobrze prezentuje się również Buszek. Przy stanie 20 do 22, na parkiecie pojawia się Piotr Gruszka, z nie do końca wyleczoną jeszcze kontuzją łydki. Jednak nie udaje się już dogonić przeciwników. Gdy po raz kolejny popełniamy błąd przełożenia, "akademicy" mają pierwszą piłkę setową. Partię kończy Rybak, skutecznym zbiciem ze skrzydła (22:25).
Na początku trzeciego seta Cerven bardzo efektownie zatrzymuje Neroja. Po chwili trener gości musi już prosić o przerwę, gdy bydgoszczanie prowadzą 5:1. Rozmowa szkoleniowca Neckermanna ze swoimi zawodnikami przynosi efekt. Po bloku na Jurkiewiczu, AZS prowadzi nawet trzema „oczkami”. Na parkiecie już do końca meczu swoim kolegom pomaga Gruszka. M.in. świetne zagrywki Sopki zbliżają Delectę do rywali. Po asie w wykonaniu Słowaka, wychodzimy na prowadzenie, którego nie oddajemy do końca partii. 18:15 robi się po zatrzymaniu Buszka przez duet Jurkiewicz-Gruszka. Decydujące ciosy zadaje w tym secie gościom Szymański i zwyciężamy 25:19.
Wyrównany przebieg ma gra w pierwszych minutach ostatniej partii. Po ataku gospodarzy w antenkę, goście schodzą na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem. Z kolei po zatrzymaniu Buszka na siatce, osiągamy minimalną przewagę (10:9). Przyjezdni nie zamierzają jednak się poddawać, z determinacją walcząc m.in. w defensywie. Prowadzą w pewnym momencie nawet różnicą trzech "oczek". Delecta dogania rywala po udanych wykończeniach Sopki i Szymańskiego (17:17). Prowadzenie przechodzi z rąk do rąk. Kiedy Maciejewicz zagrywa w aut, mamy pierwszą piłkę meczową. Rybak skutecznie jednak zamyka akcję Politechniki. Ostatnie minuty stoją pod znakiem wielkich nerwów. Uwagi do pracy arbitrów zgłasza trener gości. Obie drużyny nie wykorzystują decydujących piłek. Ostatecznie bydgoszczanie zwyciężają 29:27 po autowym ataku Milczarka. Komplet punktów zostaje nad Brdą, co daje Delekcie awans na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. W sobotę zagramy na wyjeździe z radomskim Jadarem.
Delecta - Neckermann AZS Politechnika Warszawska 3:1 (25:19, 22:25, 25:19, 29:27)
Neckermann: Gałązka, Buszek, Kłos, Rybak, Kapelus, Neroj, Milczarek (libero) oraz Maciejewicz, Włodarczyk, Król, Radomski
Delecta: Pieczonka, Woicki, Cerven, Szymański, Sopko, Jurkiewicz, Dębiec (libero) oraz Gruszka, Lipiński, Serafin.
MVP: Martin Sopko