Biało-czerwoni nie są jedyną ekipą w Baku, która na Igrzyska Europejskie poleciała w mocno odmienionym i przeważnie młodym składzie. Pod wodzą Andrzeja Kowala nasi reprezentanci odnieśli wczoraj pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej. Pokonali na otwarcie imprezy drużynę Francji. Przypomnijmy, iż w naszym zespole gra dwóch zawodników Transferu: Jan Nowakowski i Wojciech Ferens.
Wygrana 3:2 nad Francuzami dała nam cenne dwa punkty, co sprawia iż po pierwszej rundzie spotkań zajmujemy trzecie miejsce w swojej grupie, za Turcją i Finlandią. Przypomnijmy, iż awans do kolejnej rundy wywalczą cztery najlepsze zespoły z każdej grupy.
Wczorajsze spotkanie trwało aż 133 minuty, zatem na pewno mocno odbiło się na zawodnikach obu zespołów. Jak ten pojedynek ocenił Jan Nowakowski? „Jak na mecz o tak późnej godzinie - skończyliśmy grać 2:06 - to stał na dość dobrym poziomie. Wyłączając czwartego seta, w którym nic nam nie wychodziło, mecz mógł się podobać. Francuzi grali bardzo równo na zagrywce i to było ich ogromnym atutem. My dobrze blokowaliśmy i broniliśmy ważne piłki w końcówkach, które udało się kończyć” – powiedział nam nasz środkowy.
Kolejne spotkanie przed naszym zespołem już jutro. Rywalem biało-czerwonych będą Turcy, którzy w pierwszym meczu pokonali Serbów 3:1 i zajmują pierwsze miejsce w grupie.
Polska - Francja 3:2
(25:27, 25:20, 25:20, 10:25, 15:10)
Składy zespołów:
Polska: Dryja (6), Kosok (10), Konarski (16), Śliwka (12), Woicki, Szalpuk (20), Wojtaszek (libero) oraz Kędzierski, Ferens, Romać (9) i Buchowski,
Francja: Jouffroy (11), Aguenier (6), Takaniko (6), Wendt (21), Quesque (12), Clevenot (17), Rossard (libero) oraz Tuitoga (2).