Mecz rozpoczął się od gry punkt za punkt, ale najpierw blok Wojciecha Jurkiewicza, a potem as serwisowy Metodiego Ananieva dał nam pierwsze dwupunktowe prowadzenie – 5:3. Kielczanie szybko jednak doprowadzili do remisu i od tego momentu kibice byli świadkami wyrównanej gry, chociaż oba zespoły popełniały błędy w polu serwisowym (10:10, 12:12, 16:16). W decydującej fazie partii siatkarze Dafi Społem Kielce zdołali wyjść na prowadzenie, po potrójnym bloku na Bartoszu Filipiaku (16:18). Ponownie jednak na tablicy wyników pojawił się remis (22:22, 24:24). Dwa mocne ataki Bartka Filipiaka dały nam zwycięstwo w pierwszym secie – 26:24.
Lepiej drugą partię rozpoczęli kielczanie, prowadząc 4:1 po asie serwisowym Łukasza Łapszyńskiego. Pewniejsza gra w ataku pozwoliła siatkarzom Dafi Społem Kielce utrzymywać prowadzenie, a my mieliśmy problemy z zatrzymaniem blokiem Jakuba Wachnika – 6:9. Przy stanie 7:11 o czas poprosił trener Jakub Bednaruk. Skuteczne akcje Ananieva, a potem jego as serwisowy pozwolił nam zniwelować straty – 10:12. Punktowy serwis Henrique Batagima doprowadził do remisu po 15 i od tego momentu graliśmy punkt za punkt (17:17). W końcówce nie do zatrzymania był Bartosz Filipiak, którego ataków nie potrafili wybronić rywale. Punktowy blok dał nam pierwszą piłkę setową, a atak po prostej Filipiaka zakończył seta.
Jako pierwszy na dwupunktowe prowadzenie wyszli kielczanie – 4:2, a my dodatkowo popełnialiśmy proste błędy. Pewna gra blokiem, przez którego nie potrafiliśmy się przebić sprawiła, że wciąż punktową przewagę mieli siatkarze Dafi Społem Kielce – 7:10. Nie dawaliśmy jednak za wygraną i po pojedynczym bloku Michała Szalachy traciliśmy już tylko punkt, a w ataku dobrze spisywał się Ananiev – 11:12. Nabicie piłki na blok przez Batagima doprowadziło do remisu po 13, a chwilę później wyszliśmy na prowadzenie. Od tego momentu wyraźnie złapaliśmy wiatr w żagle, powiększając prowadzenie po pewnych atakach – 16:13. Trener Wojciech Serafin końcówce seta dokonał wielu zmian w składzie, ale nie odmieniło to gry jego podopiecznych. Wciąż to my dominowaliśmy na boisku – 18:13. Przy stanie 20:15 sprytnym atakiem popisał się Ananiev, na co trener Serafin zareagował wzięciem czasu. Do samego końca kontrolowaliśmy przebieg meczu, wygrywając po ataku Filipiaka.
MVP spotkania: Bartosz Filipiak
Łuczniczka Bydgoszcz – Dafi Społem Kielce 3:0
(26:24, 25:21, 25:19)
Łuczniczka Bydgoszcz: Goas, Ananiev, Batagim, Filipiak, Szalacha, Jurkiewicz, Kowalski A. (libero) oraz Bobrowski, Gryc.
Dafi Społem Kielce: Stępień, Wachnik, Nalobin, Pawliński, Łapszyński, Morozau, Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski, Adamski.