Po III weekendzie z Ligą Światową jasnym było, że to w Tampere zapadną decydujące rozstrzygnięcia. Zarówno w kwestii tego, kto zagra w Final Six rozgrywanym w tym roku w Sofii, jak i także tego, kto będzie pewny występów w przyszłorocznej edycji Ligi Światowej.

W piątkowe popołudnie biało-czerwoni mierzyli się z gospodarzami. Finowie nie postawili większego oporu naszej drużynie, w efekcie czego zainkasowaliśmy kolejne trzy punkty. Nadspodziewanie trudną przeprawą dla Brazylijczyków okazał się natomiast mecz z Kanadą. Podopieczni Glenna Hoega nie odpuścili i doprowadzili do tie-breaka. Ostatecznie dwa punkty na swoje konto zapisali jednak siatkarze Bernardo Rezende.

Drugiego dnia podopieczni Anastasiego odnieśli kolejne trzysetowe zwycięstwo, tym razem jednak nad Kanadyjczykami. Mecz ten nie należał do najłatwiejszych, jednak w decydujących momentach to Polacy brali sprawy w swoje ręce i wygrywali kluczowe akcje. W trzech setach z Finami rozprawili się natomiast Brazylijczycy, którzy przed ostatnim decydującym spotkaniem mieli identyczną ilość punktów, co biało-czerwoni.

Jasnym było, że to właśnie bezpośredni pojedynek zadecyduje, czy Andrea Anastasi będzie mógł już ze spokojem przygotowywać swoich zawodników do turnieju finałowego, czy też to Bernardo Rezende wróci ze swoją drużyną do Brazylii z poczuciem wypełnionego zadania. Biało-czerwoni czuli się w tym spotkaniu bardzo dobrze. Walka na boisku była zacięta, jednak po dwóch partiach to nasz zespół bliższy był upragnionego zwycięstwa. Wprawdzie w trzeciej odsłonie Polacy gdzieś zgubili swój rytm gry, jednak przegrany set nie mógł ich zdeprymować. W czwartej partii postawili kropkę nad i, wygrywając 3:1 i zapewniając sobie awans do turnieju finałowego z pierwszego miejsca w grupie B! Brazylijczycy natomiast muszą czekać na rozstrzygnięcia w pozostałych grupach, bowiem w Sofii zagrają: czterej zwycięzcy grup, gospodarze – Bułgaria i jedna z drużyn, która zajęła drugie miejsce z najlepszym dorobkiem punktowym. Wydaje się, że Brazylijczycy mają bardzo duże szanse, by awansować do finałów właśnie z drugiego miejsca, jednak stuprocentową pewność mieć będą dopiero 1 lipca. Biało-czerwoni natomiast mogą już zacząć przygotowania do bułgarskiego turnieju. A rozpoczną je od kilku dni przerwy. Trener Andrea Anastasi dał swoim podopiecznym wolne do piątkowego wieczoru, kiedy to spotkają się w Spale.

W drugim spotkaniu trzeciego dnia turnieju mierzyły się natomiast drużyny z Kanady i Finlandii. Gospodarze nie wykorzystali atutu własnej hali i przegrali w czterech setach, tym samym to Kanadyjczycy są pewni występów w przyszłorocznej edycji Ligi Światowej, bowiem to właśnie gwarantuje zajęcie trzeciego miejsca w grupie.

Wyniki:

Brazylia – Kanada 3:2
(22:25, 25:19, 25:14, 19:25, 15:9)

Finlandia – Polska 0:3
(16:25, 24:26, 19:25)

***

Kanada – Polska 0:3
(24:26, 22:25, 23:25)

Finlandia – Brazylia 0:3
(22:25, 18:25, 23:25)

***

Polska - Brazylia 3:1
(25:23, 25:22, 21:25, 25:22)

Finlandia – Kanada 1:3
(25:21, 20:25, 18:25, 20:25)

Tabela końcowa grupy B

Biało-czerwoni kończą zatem rozgrywki grupowe Ligi Światowej z trzema wygranymi nad ekipami Brazylii i Finlandii oraz czterema nad Kanadyjczykami.