Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Niewykorzystana szansa w meczu z Effectorem

W meczu 21. kolejki PlusLigi lepsi w tie-breaku okazali się siatkarze Effectora Kielce, inkasując dwa punkty. MVP spotkania wybrano Marcina Komendę.

Pojedynek z kielczanami był niezwykle ważny w kontekście układu w tabeli PlusLigi. Nie ulega wątpliwości, że podopieczni Sinana Tanika byli w zasięgu naszego zespołu, a swój ostatni mecz wygrali 17 listopada. Pomimo tego, iż Effector Kielce nie był faworytem piątkowego starcia, to od początku starał się narzucić swój rytm gry. Przez większość premierowej partii na tablicy wyników utrzymywał się rezultat remisowy, co zwiastowało ogromne emocje w końcówce. Żadna z drużyn nie chciała wypuścić swojej szansy z rąk. Niestety przy stanie 23:23 dwa błędy po stronie podopiecznych Piotra Makowskiego zdecydowały, że ze zwycięstwa mogli cieszyć się goście z województwa świętokrzyskiego (23:25).

Wnioski wyciągnęliśmy bardzo szybko. Już w kolejnym z rozegranych setów zdominowaliśmy przeciwników, wypracowując sobie wysokie prowadzenie. Druga partia należała zdecydowanie do Bartosza Filipiaka, który oprócz potężnych ataków, zapisywał na swoim koncie również punktowe zagrywki. Nasz młody atakujący w dużej mierze przyczynił się do tego, że odskoczyliśmy od rywali na osiem „oczek”. Taka przewaga była nie do odrobienia przez kielczan. Ostatecznie wygraną ekipa z Bydgoszczy przypieczętowała wynikiem 25:17.

Dziesięciominutowa przerwa była dla obydwu drużyn doskonałą okazją do wyciągnięcia wniosków i uspokojenia nieco swoich nerwów. Lepiej w trzeciej partii prezentowali się goście, a szczególnie Jakub Wachnik, który był niemal nie do zatrzymania w ataku. Kielczanie z akcji na akcję konsekwentnie powiększali prowadzenie. Jednak nasza drużyna już nie raz w tym sezonie pokazywała ogromny charakter. Bydgoszczanie nie tylko doprowadzili do remisu, ale także sami wyszli na prowadzenie w końcówce. To wystarczyło, aby po zaciętej walce pokonać rywali do 22.

Kielczanie odzyskali inicjatywę w kolejnej partii i ku niezadowoleniu kibiców zgromadzonych w hali robili wszystko, aby doprowadzić do tie-breaka. Bardzo dobry mecz rozgrywał Marcin Komenda, któremu niejednokrotnie udało się oszukać naszych blokujących. W ważnych momentach potrafił postawić na swoich skrzydłowych – Wachnika oraz Macieja Pawlińskiego. Między innymi to za ich sprawą, kwestia piątkowego zwycięstwa miał rozstrzygnąć piąty set (20:25).

W nim od początku skuteczniej prezentowali się goście. Wypracowana przez nich przewaga trzech punktów była niezwykle trudna do odrobienia. Jednak wtedy do gry włączył się Igor Yudin. Nasz przyjmujący przejął ciężar gry na swoje barki, a po jednym z jego ataków doprowadziliśmy do wyrównania 13:13.  Niestety w niezwykle emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali siatkarze Effectora Kielce i to oni mogli zapisać na swoje konto cenne dwa punkty do tabeli PlusLigi.

Łuczniczka Bydgoszcz - Effector Kielce 2:3
(23:25, 25:17, 25:22, 20:25, 15:17)

Łuczniczka: Nowakowski, Katić, Yudin, Filipiak, Szczurek, Sacharewicz, Czunkiewicz (libero) oraz Jurkiewicz, Sieńko, Gromadowski.
Effector: Komenda, Wohlfahrtstatter, Wachnik, Nalobin, Pawliński, Andrić, Biniek (libero) oraz Antosik, Superlak, Formela.

MVP: Marcin Komenda (Effector)

2017-02-10:1986 Napisane przez: redakcja
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 12
kibic
dodano: 2017-02-13 15:38:24
dlaczego nie gra BOBROWSKI
olaf
dodano: 2017-02-12 12:35:23
Może ktoś wie dlaczego nie grał Sacharewicz? Był na początku I seta a potem już tylko Jurkiewicz ,który nie miał chyba najlepszego dnia , słabo to na środku wypadało niby coś tam blokował Nowakowski ale środkowi Kielc robili co chcieli , stąd i wynik taki jaki jest -smutno.
Znawca
dodano: 2017-02-12 11:12:21
Co jak co ale akurat jak sie Piotrek pojawia na boisku to nie wygląda to w sumie tak źle... i to właśnie troche martwi bo Szczurek jest na podobnym poziomie... co nie znaczy, że synalek prezesa nie poprawił się sportowo heh
xxxx
dodano: 2017-02-11 21:41:44
Trafna ostatnia opinia, hahaha
El-Maniaque
dodano: 2017-02-11 19:41:43
Katorga na prawdę oglądać nasze granie w tym sezonie. Powinni księża na spowiedzi dawać pokutę pójścia na mecz Łuczniczki. :)
bartas
dodano: 2017-02-11 16:46:22
Nie dość, że Sieńko zatrudnia prywatnego trenera dla syna , to jeszcze ze szkodą dla klubu zatrudnia słabego Szczurka po to, żeby jak najwięcej mógł grać jego syn. Oto powodu dlaczego nie ma u nas Masnego czy Woickiego. W klubie któremu szukanie sponsorów słabo wychodzi i funkcjonuje dzięki dotacji publicznych pieniędzy mieszkańców Bydgoszczy to nie fair
xxxx
dodano: 2017-02-11 08:52:08
przecież HOFFMAN to indywidualny trener synalka ,trzeba mieć ptasi móżdżek żeby zatrudniać 3 byle jakiego trenera zamiast zawodnika przyjmującego/bo pozbyto się przyjmującego/
666
dodano: 2017-02-10 22:35:32
Hoffman niepotrzebny tylko psycholog
ksiegowybdg
dodano: 2017-02-10 22:21:04
Katastrofa !!! Nawet słaby Effwctor nas leje zero męskiej siatkówki w Bydzi Wstyd !!!
Paranoja
dodano: 2017-02-10 21:46:44
Nie rozumiem trenera i jego strtegii ( o ile ją ma?). Jak można zmienić skład który wyciąga 3 seta? Jak zdemotywowani są zawodnicy (zmiennicy), którzy seta wygrywają i potem ktoś ich zostawia w kwadracie, a wspaniały pierwszy "rozbijający" wchodzi i ponownie daje d... (zawsze mnie wystawi w pierwszej 6)? Gdzie jest coaching panie trenerze, gdzie motywacja, gdzie strategia, gdzie..........
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem