Dziś zacznę od końca, czyli od meczu z Czarnymi. NARESZCIE!! Transferowa, perspektywiczna młodzież dostała szansę, żeby się pokazać! Przeciwnikiem była również w dużej części młodzież, ale pokazaliśmy, że to my jesteśmy lepsi, a to ważne! Od dawna nie mieliśmy przyjemności poczuć meczowego stresu i powiem Wam, że w pierwszym secie trochę nadszarpnęło to naszą pewność siebie. Walczyliśmy z trzęsącymi się rękoma, a nie z przeciwnikiem i to spowodowało taki wynik w pierwszym secie (25:17). Dalej było już tylko lepiej ;) Poczuliśmy halę, stres opadł i mogliśmy pokazać, co potrafimy. Po meczu trener Vital powiedział, że jest z nas zadowolony, a to dodatkowo (przynajmniej w moim przypadku) zmotywowało do dalszej pracy.
Pomeczowy tweet Vitala: "Proud of my youngsters, traing the whole season like hell, getting the chance to play, win 3-1 in Radom, what makes a coach more happy? ;-)"
tłumaczenie: "Jestem dumny z moich młodych chłopaków, pracowali cały sezon bardzo ciężko, dostali szansę grania, wygrali 3-1 w Radomiu, co może bardziej uszczęśliwić trenera? ;-)"
W końcu nie muszę zastanawiać się, co napisać, bo słowa same cisną się na klawiaturę ;) Niby mecz nie zmieniał nic w tabeli i wielu mówiło, że to mecz o pietruszkę, ale dla nas była to szansa pokazania się i chyba się udało. Nikodem zagrał bardzo równo całe spotkanie, wykorzystywał wszystkich zawodników, dokonał dobrych wyborów w trudnych momentach i zasłużenie otrzymał statuetkę najbardziej wartościowego zawodnika spotkania.
To już za nami! Teraz zmierzymy się z przeciwnikiem, z którym jeszcze nie udało nam się wygrać i który wyeliminował nas z Pucharu Polski. Mowa oczywiście o ekipie z Gdańska. Już w sobotę spotkanie nr 4. Tym razem zarówno my, jak i oni będziemy super zmotywowani, bo stawką jest wejście do czwórki, a co za tym idzie walka o medale ;) Będzie to bardzo ciężki bój, a "best of three" znajdzie się w półfinale ligi. Od dłuższego czasu przewidywaliśmy, że naszym przeciwnikiem będą właśnie oni i będziemy doskonale przygotowani. Mam nadzieję, że w sobotę wspomożecie nas dopingiem w Łuczniczce ;)
Po ostatnim wpisie nastąpiło duże ożywienie w komentarzach, na facebooku i na mojej skrzynce mailowej! Jestem z tego bardzo zadowolony i tylko zachęca mnie to do dalszej pracy i dawania z siebie jeszcze więcej ;) Dostałem w mailu spersonalizowane pytania do Cupka i poprosiłem go o odpowiedzi.
Oto pytania:
Pytania do Konstantina Cupkovica ;)
1. Polski bigos i pierogi czy włoskie makarony? ;)
2. Co było najtrudniejsze w nauce języka polskiego?
3. Ulubione motto, przysłowie?
4. Ulubiony zepół/wykonawca?
5. Ulubione miejsce w Bydgoszczy?
6. Jesteś fanem jakiegoś serialu?
7. Na leniwe wieczory wybrałbyś dobrą, wciągającą książkę czy film?
8. Ulubiony deser?
9. Boisz się czegoś panicznie? Masz jakąś fobię?
10. Ulubiona bajka Disney'a?
Odpowiedzi:
- Zdecydowanie włoskie makarony,
- Wszystko, polski jest bardzo trudny.
- Jeśli nie my, to kto? Jak nie teraz, to kiedy?
- One Republic,
- Restauracje: Dolce Vita i Manekin,
- Gra o Tron, Breaking Bad,
- Play Station 4,
- Pancakes,
- Albańczyków,
- Auta, Toy Story.
Pytania do mnie z komentarzy:
my_dreams: "Janek czemu wysyłasz tak mało snapów? Dostajesz dużo snapów od fanów? :)"
odp: Otrzymuje baaaardzo dużo snapów ;) Staram się też wysyłać ich coraz więcej!
Sylwia: "Johnny teraz do Ciebie dodatkowe pytanie indywidualne ;) jaki w takim razie był Twój najdziwniejszy prezent? :) a może nie najdziwniejszy ale najlepszy? no w każdym razie taki, który wspominasz najbardziej :D"
odp: Nie dostaję zbyt wielu prezentów ;( Właściwie dostałem trzy. Dwa z nich to były rysunki (jeden nawet był na blogu). Trzeci to dwa zozole!! Bardzo rozbawił mnie ten prezent ;D
Dostałem też kilka pytań o to jak poszło mi i Nikodemowi na konsultacji u trenera Antigii. Skoro to blog o zespole to myślę, że odpowiedz mogę zamieścić tutaj. Łącznie spędziliśmy w Spale 3 dni. Trener Antiga zarządził, że odbędą się 3 jednostki treningowe. Pracowaliśmy głównie nad techniką i nad tym żeby się poznać. Tak jak ostatni mecz z Radomiem był to moment, w którym mogliśmy z Niko pokazać, co potrafimy. Żaden z nas na treningach nie próżnuje, także wydaje mi się, że wypadliśmy dość przyzwoicie na tle naszych rówieśników.
Obiecałem, że blog będzie wyglądał inaczej, ale po informacji o tym, że dostanę szansę gry zapomniałem o wszystkim, co sobie zaplanowałem i nawet robienie zdjęć wypadło mi z głowy ;( Muszę przełożyć to na następny wpis! ;) Wybaczcie mi! ;) Na dziś to już wszystko. Jak zawszę zachęcam do komentowania! Po meczu z Gdańskiem kolejna porcja odśrodkowych informacji ;)
Johnny! ;D