Drużyna Ljubo Travicy przyjedzie do Bydgoszczy opromieniona ostatnimi sukcesami w bieżących rozgrywkach Champions League. Rzeszowianie bardzo pewnie wygrali grupę F i są już w stawce 12. najlepszych ekip kontynentu. W środowy wieczór Resovia rozegrała ostatnie spotkanie fazy grupowej LM. Słoweńskie ACH Volley Bled nie miało wiele do powiedzenia w Lublanie, zdecydowanie ulegając naszym najbliższym rywalom 1:3. Nieco gorzej radzą sobie rzeszowianie w Plus Lidze, zajmując po 11. kolejkach 6. pozycję (19 pkt., strata 1 punktu do Delecty). Obie drużyny spotkały się ostatnio na początku grudnia. Komplet pięciu tysięcy kibiców, zgromadzonych w hali Podpromie, musiał przełknąć gorzką pigułkę w postaci zwycięstwa podopiecznych Waldemara Wspaniałego w trzech setach. Spotkanie to obfitowało jednak w wiele emocji, o czym świadczą choćby wyniki dwóch pierwszych partii, zakończonych grą na przewagi. Do udanego, zespół z Podkarpacia nie może także zaliczyć ostatniego weekendu. Asseco przegrało na własnym parkiecie z mistrzami kraju, Skrą Bełchatów 0:3. To właśnie tę drużynę, zdobywców PP w 2009 r., ekipa trenera Travicy wyeliminowała wcześniej z turnieju Enea Cup. Jednym z najlepszych atakujących polskich boisk jest obecnie Aleh Akhrem. W tym elemencie Białorusin ustępuje jedynie duetowi młodych gwiazd, Janeczek (Domex) - Jarosz (ZAKSA).