Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Wspólny trening z kibicami

Obejrzeć siatkarzy Delecty podczas ligowego meczu? Za cenę biletu lub bycia członkiem Klubu Kibica. Pograć z tymi samymi zawodnikami w nogę, a jeszcze lepiej w siatkówkę? Bezcenne.
Okazji do takiego właśnie spotkania dostarczył m.in. konkurs radia „Gra”, w którym nagrodą za poprawne odpowiedzi na pytania związane z siatkówką i Delectą, była możliwość uczestniczenia w treningu zespołu i sprawdzenia swoich umiejętności.

Zawodnicy są w okresie roztrenowania, dlatego taki wspólny trening, za zgodą oczywiście trenerów Waldemara Wspaniałego i Mariana Kardasa (prowadził zajęcia) był możliwy.

W czwartek w hali Łuczniczka oprócz siatkarzy: Wojciecha Jurkiewicza, Stanisława Pieczonki, Piotra Lipińskiego, Grzegorza Kokocińskiego, Michała Cervena, Grzegorza Szymańskiego, Wojciecha Kozłowskiego pojawiło się ośmiu kibiców: Kamil Kapusta, Paweł Czerwiński, Artur Cerazy, Michał Kachelski, Jakub Jakubowski, Bartek i Jakub Hejda oraz prowadzący sportową oprawę meczów Delecty Radek Fonferek (radio „Gra”, „Gazeta Pomorska”).

Jednym z głównych „punktów” treningu był mecz piłki nożnej, w którym wprawdzie pierwszą bramkę zdobyli kibice, jednak ostatecznie kilkoma bramkami wygrali siatkarze. Kolejnym punktem były mecze siatkówki. Zawodnicy zostali podzieleni na cztery dwójki, do nich dołączyli kibice. Tu wyniki nie były tak istotne, jak sama zabawa, możliwość zaatakowania piłki po wystawie Szymańskiego czy próba minięcia w bloku Pieczonki lub Cervena.

- Tak naprawdę zaangażowałem się w kibicowanie Delekcie od roku – mówi Kamil Kapusta, który jest jednym z najwierniejszych fanów, bierze udział we wszystkich spotkaniach czy akcjach, gdzie pojawiają się bydgoscy siatkarze, jak choćby ostatnia akcja „Polska biega”. Ten 23-letni student technologii żywienia na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy pojawił się w koszulce Piotra Gruszki...

- Kibicuję bydgoskiej drużynie tak krótko, bo pochodzę z Sandomierza, a wcześniej studiowałem górnictwo w Krakowie. Interesowałem się wcześniej siatkówką, ale nie było wielkich możliwości oglądania spotkań. W Bydgoszczy magnesem było właśnie pozyskanie Piotra Gruszkę i Pawła Woickiego. Koszulkę od tego pierwszego dostałem po ostatnim meczu w Częstochowie. Szkoda, że zdecydował się odejść.

Czwartkowy wspólny trening to niejedyny sposób i początek nawiązania bliższej więzi z kibicami. - Przeprowadziliśmy ostatnio otwarty nabór dzieci i młodzieży do szkółki siatkarskiej – mówi Robert Kaźmierczak. - Będziemy go powtarzać co 4-6 miesięcy, teraz znaleźliśmy między innymi ucznia z Darłowa, który przeniesie się do szkoły w Bydgoszczy i będzie trenował w Chemiku. Z kibicami na wspólnym treningu spotkamy się przynajmniej raz w sezonie, chcemy też w okresie wakacji wykorzystać boiska do siatkówki plażowej w Chmielnikach.

2010-06-14:1891 Napisane przez: Anna Falk

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem