W rundzie zasadniczej na remis
Obie drużyny miały okazję zmierzyć się ze sobą w rundzie zasadniczej dwukrotnie. W pierwszym meczu, rozgrywanym w Jastrzębiu, górą byli gospodarze. Wówczas spotkanie trwało 133 minuty, a bardzo dobrze spisał się środkowy miejscowej drużyny – Patryk Czarnowski, który atakował ze skutecznością 71%. Po naszej stronie udanie zaprezentował się Marcin Waliński, grający za kontuzjowanego Marcina Wikę. Popularny Kipek zbijał na poziomie 54%, do swojego dorobku dokładając 3 punkty blokiem i 1 zagrywką. Podobny przebieg miał mecz rozegrany dziesięć tygodni później w Łuczniczce. Również zakończył się tie-breakiem i również tryumfowali w nim gospodarze. W tym wypadku – podopieczni Piotra Makowskiego. Ciężar gry w ataku wziął na siebie Dawid Konarski, który zbijał 42 razy uzyskując skuteczność 50%. Bardzo dobrze wypadł też Andrzej Wrona, atakujący na poziomie 67%. Dołożył również pięć „oczek” blokiem. Spotkanie trwało 9 minut krócej, niż to w Jastrzębiu, bowiem zakończyło się po 124 minutach walki.
Droga do meczów o brąz
Bydgoszczanie rywalizację w fazie play-off rozpoczęli od meczów z Lotosem Treflem Gdańsk. Trzy zwycięstwa, wszystkie w trzech setach, dały nam awans do półfinału. W nim naszym przeciwnikiem był Mistrz Polski – Asseco Resovia Rzeszów. Po niezwykle zaciętych spotkaniach, które trwały łącznie 560 minut, do finału awansowali siatkarze Andrzeja Kowala. Obie ekipy stworzyły jednak niesamowite siatkarskie widowiska, na bardzo wysokim poziomie, które wszystkim na długo pozostaną w pamięci. Jastrzębianie natomiast walkę rozpoczęli od meczów z Effectorem Kielce. W całej rywalizacji prowadzili już 2:0, jednak kielczanie nie zamierzali się poddawać i zdołali doprowadzić do piątego spotkania. Ostatecznie zespół Lorenzo Bernardiego awans do półfinału wywalczył wygrywając w decydującym starciu 3:0. W półfinale czekała na niego ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Pierwsze spotkanie jastrzębianie rozstrzygnęli na swoją korzyść. Gdy rywalizacja przenosiła się do Kędzierzyna było 1:1. W trzecim meczu gospodarze przegrywali już 0:2, jednak zdołali odwrócić wynik, a awans do finału przypieczętowali w czwartym starciu. Tym samym Michał Łasko z kolegami walczyć będą o brązowy medal.
Faworyt?
Wydaje się, że wytypować w tej parze faworyta jest zadaniem niezwykle trudnym. Już od jakiegoś czasu spotkania między tymi drużynami są bowiem wyrównane i najczęściej kończą się w piątym secie, a to zwiastuje wiele emocji! Bydgoszczanie walkę w półfinałach zakończyli 25 marca. Po kilku dniach przeznaczonych na regenerację, wrócili do przygotowań do najważniejszych spotkań sezonu. Nieco mniej czasu na odpoczynek mieli siatkarze Lorenzo Bernardiego, którzy ostatni mecz w walce o finał stoczyli 29 marca. Nie zagrał w nim Michał Kubiak, zmagający się z drobnym urazem. Wydaje się, że w meczach przeciwko naszej drużynie już jednak zagra. Podopieczni Piotra Makowskiego zapowiadają walkę do ostatniej piłki. Jak powiedział Andrzej Wrona, dla naszej drużyny brązowy medal będzie jak złoty.
Najbliższe dwa mecze z Jastrzębskim Węglem mogą być ostatnimi w sezonie 2012/2013, które bydgoszczanie rozegrają we własnej hali. Jeżeli rywalizacji będzie jednak bardzo zacięta i do wyłonienia brązowego medalisty potrzebne będzie piąte spotkanie, to nasz zespół będzie jego gospodarzem. Wówczas obie drużyny sezon zakończą 21 kwietnia. Serdecznie zapraszamy na trybuny hali Łuczniczka! Nasi siatkarze liczą na Wasze wsparcie i gorący doping! Zróbmy dla nich wspólnie coś wielkiego, dziękując za to, co zrobili i robią dla nas w tym sezonie! Pomóżmy im zdobyć ten brąz!
Delecta Bydgoszcz – Jastrzębski Węgiel
8-9.04.2013, godzina 18:00
Relacja na naszej stronie www oraz w Radiu PiK
