Najlepszym zespołem minionych już rozgrywek okazała się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Kędzierzynianie po tytuł Mistrza Polski sięgnęli jak najbardziej zasłużenie. Najpierw w świetnym stylu wygrali rundę zasadniczą, by w finale postawić kropkę nad i, ogrywając Asseco Resovię Rzeszów w trzech meczach. Emocji zabrakło także w starciach o brąz. PGE Skra Bełchatów zmiażdżyła Lotos Trefl Gdańsk, również w trzech spotkaniach. Tym samym była to wyjątkowo jednostronna rywalizacja o medale.
Czas jednak spojrzeć dokładniej na sezon, który za nami!
Runda zasadnicza
W pierwszej części sezonu, w trakcie 26 kolejek, zespoły rozegrały 182 mecze, w których rozegrano łącznie 695 setów. Najwięcej spotkań kończyło się w trzech setach, bo aż 78. Trwały one łącznie 6651 minut, co daje nam 110 godzin i 51 minut, czyli 4 dni, 16 godzin i 51 minut rywalizacji. 59 meczów zakończyło się wynikiem 3:1 i choć pojedynków tych było aż o 19 mniej, to trwały znacznie dłużej – 7024 minut, czyli 117 godzin i 4 minuty, co daje 4 dni, 21 godzin i 4 minuty walki na boisku. Tradycyjnie najmniej rozegrano tie-breaków, bo 45. Spotkania te toczyły się przez 6196 minut, a zatem 103 godziny i 16 minut, co dalej patrząc daje 4 dni, 7 godzin i 16 minut rywalizacji. Podliczając wszystko, drużyny w rundzie zasadniczej spędziły na boisku aż 19 871 minut, czyli 331 godzin i 11 minut, a zatem gdyby na boisku przebywały bez przerwy, grałyby łącznie 13 dni, 19 godzin i 11 minut.
Najkrótsze spotkanie fazy zasadniczej zostało rozegrane w czternastej kolejce w Rzeszowie. Asseco Resovia ograła wówczas ekipę AZSu Częstochowa w trzech setach w zaledwie 68 minut. Z kolei najdłuższy bój miał miejsce w dziesiątej kolejce. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali na własnym boisku Cuprum Lubin 3:2, po 159 minutach walki!
W trakcie rundy zasadniczej nagrodzono łącznie 83 różnych zawodników. Najczęściej po statuetkę MVP sięgał rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle – Benjamin Toniutti, bo aż dziewięć razy. Sześciokrotnie zostali wyróżnieni: Mariusz Wlazły, Michał Masny, Artur Szalpuk i Paweł Zagumny. Po pięć statuetek zgarnęli natomiast: Dmytro Pashytskyy i Paweł Woicki. Dalej, dziewięciu zawodników zostało wyróżnionych czterokrotnie, po trzy statuetki zdobyło 13 siatkarzy, a dwukrotnie na środek boiska wędrowało 10 graczy. Po jednym wyróżnieniu otrzymało z kolei 44 zawodników.
Play-off
W fazie decydującej o miejscach w tabeli rozegrano łącznie zaledwie 18 meczów. Wszystko to przez zmianę systemu rozgrywek. Walka toczyła się w 66 setach. Najwięcej, bo 10 spotkań kończyło się wynikiem 3:0. Mecze te trwały 838 minut, czyli 13 godzin i 58 minut. Tylko cztery pojedynki kończyły się w czterech setach i trwały one 451 minut, co dało 7 godzin i 31 minut rywalizacji. Dokładnie tyle samo meczów kończyło się w tie-breaku. Spotkania te trwały 529 minut, czyli 8 godzin i 49 minut. Jak łatwo podliczyć, w fazie play-off zespoły spędziły na boisku 1818 minut, czyli 30 godzin i 18 minut, co dalej przeliczając daje 1 dzień, 6 godzin i 18 minut.
Najkrótszym meczem fazy play-off okazało się trzecie spotkanie pomiędzy PGE Skrą Bełchatów, a Lotosem Treflem Gdańsk w walce o brązowy medal. Mecz ten trwał 71 minut. Z kolei najdłuższe spotkanie rozegrały zespoły z Lubina i Radomia. Ich drugi mecz o piąte miejsce trwał 139 minut.
W fazie play-off wyróżniono 14 różnych zawodników. Po dwie statuetki zgarnęli: Sławomir Jungiewicz, Rafael Redwitz, Michał Masny i Nicolas Uriarte. Kolejnych 10 siatkarzy wyróżniono raz.
Sezon 2015/2016
W trakcie całego sezonu byliśmy świadkami 200 meczów, w których rozegranych zostało łącznie 761 setów. Najwięcej meczów zakończyło się wynikiem 3:0, bo aż 88. Trwały one łącznie 7489 minut, co daje po przeliczeniach 5 dni, 4 godziny i 49 minut rywalizacji. Z kolei spotkań, które kończyły się w czterech setach rozegrano 63. Trwały one 7475 minut, a zatem 5 dni 4 godziny i 35 minut. Najmniej pojedynków tradycyjnie już kończyło się tie-breakami. Było ich 49. Mecze te trwały 6725 minut, czyli 4 dni, 16 godzin i 5 minut. Sumując wszystko, mecze w sezonie 2015/2016 trwały 21 689 minut, czyli aż 361 godzin i 29 minut, co dalej przeliczając daje 15 dni, 1 godzinę i 29 minut.
Najdłuższym spotkaniem sezonu okazało się to z dziesiątej kolejki PlusLigi, pomiędzy Jastrzębskim Węglem i Cuprum Lubin, które trwało 159 minut. Najkrótszym był natomiast pojedynek pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów i AZS-em Częstochowa, który trwał 68 minut.
W trakcie całych rozgrywek statuetką MVP nagrodzono łącznie 87 różnych siatkarzy. Najwięcej zgromadził Benjamin Toniutti, bo aż 10. Na drugim miejscu uplasował się Michał Masny, który ośmiokrotnie odbierał to wyróżnienie. Dwójka siatkarzy: Mariusz Wlazły i Paweł Zagumny, siedmiokrotnie została wybrana najlepszym zawodnikiem meczu, natomiast Artur Szalpuk zdobył statuetkę sześć razy. Po pięć tytułów mają na swoim koncie: Paweł Woicki, Dmytro Pashytskyy i Nicolas Uriarte. Aż 12 zawodników cieszyło się z wyróżnienia czterokrotnie, 9 siatkarzy na środek boiska po zakończonym meczu wędrowało trzykrotnie, natomiast 12 graczy zdobyło po dwie statuetki. Raz MVP odbierało 46 siatkarzy.
Łuczniczka Bydgoszcz
Podopieczni Piotra Makowskiego w sezonie 2015/2016 zajęli ostatecznie dziewiąte miejsce. Wygrali łącznie 13 meczów (11 w rundzie zasadniczej i 2 w fazie play-off). W rundzie zasadniczej najczęściej kończyliśmy mecze w trzech setach. Było ich aż 15, a trwały łącznie 1350 minut, czyli 22 godziny i 30 minut. Rozegraliśmy także sporo meczów czterosetowych, bo 10. Spotkania te trwały 1248 minut, co daje 20 godzin i 48 minut. Tylko raz walczyliśmy w tie-breaku, wygrywając po 137 minutach gry (2 godziny i 17 minut). Łącznie w trakcie rundy zasadniczej spędziliśmy na boisku 2735 minut, czyli 45 godzin i 35 minut, co daje 1 dzień, 21 godzin i 35 minut.
Najwięcej statuetek MVP w rundzie zasadniczej zgarnął Jakub Jarosz, który wyróżniany był czterokrotnie. Oprócz niego po dwie statuetki zdobyli Murilo Radke i Kevin Klinkenberg, a raz z wyróżnienia cieszyli się: Michał Ruciak, Bartosz Krzysiek i Łukasz Wiese.
Nasz najdłuższy mecz w rundzie zasadniczej miał miejsce w szesnastej kolejce, kiedy to na wyjeździe pokonaliśmy Effector Kielce 3:2, po 137 minutach. Z kolei najkrótsze spotkanie rozegraliśmy w drugiej kolejce, kiedy to przegraliśmy na własnym parkiecie z Cerrad Czarnymi Radom 0:3 w 76 minut.
Bardzo krótka była dla nas w tym roku faza play-off, ponieważ zagraliśmy tylko trzy spotkania. Jedno zakończyło się wynikiem 3:0, jedno wynikiem 3:1 i jedno wynikiem 3:2. Mecze te trwały łącznie 336 minut, czyli 5 godzin i 36 minut. Najdłuższe było to decydujące o dziewiątym miejscu w PlusLidze, bowiem pokonaliśmy olsztynian po 131 minutach. Statuetki MVP zdobywali: Łukasz Wiese i Michał Ruciak.
Kończąc nasze podsumowania, bydgoszczanie w sezonie 2015/2016 zagrali 29 meczów, a zatem łącznie 102 sety. Na boisku spędzili 3071 minut, czyli 51 godzin i 11 minut, co daje 2 dni, 3 godziny i 11 minut. Statuetki MVP najczęściej odbierał Jakub Jarosz – czterokrotnie, natomiast po dwie zgarnęli: Murilo Radke, Michał Ruciak, Kevin Klinkenberg i Łukasz Wiese. Raz wyróżniony został Bartosz Krzysiek.
PlusLiga 2015/2016 przechodzi do historii…
To jednak już koniec sezonu, który był dla naszego zespołu dziesiątym w ekstraklasie. Jednocześnie wszyscy mamy świadomość, że wynik, który ostatecznie osiągnęliśmy, nie może zadowalać. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym sezonie spotkamy się ponownie i wspólnie powalczymy o zdecydowanie lepszy rezultat!