Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Horror w Olsztynie dla Transferu!

Mecz z Indykpolem AZS-em Olsztyn był drugim pojedynkiem bydgoszczan w sezonie 2014/2015. Na inaugurację ulegliśmy ekipie z Warszawy w tie-breaku. W sobotnie popołudnie w hali Urania również byliśmy świadkami piątego seta i tym razem zwycięskiego dla nas.
 

Mecz otworzył pewny atak ze środka Wojciecha Jurkiewicza. W początkowej fazie seta toczyła się wyrównana gra, ale po skutecznych zbiciach Ogurcaka dwa punkty przewagi mieli olsztynianie (5:3). Punktowy blok Jurkiewicza doprowadził do remisu po 5, jednak na pierwszej przerwie technicznej o dwa „oczka” lepsi byli rywale. Drużyna z Olsztyna kontynuowała dobrą passę, wykorzystując błędy w naszej grze i problemy w przyjęciu (11:7, 13:9). Po serii asów serwisowych Piotra Haina, przewaga olsztynian wzrosła do pięciu punktów (14:9). Sygnał do drugiej regulaminowej przerwy dał pewny atak ze skrzydła Ogurcaka, przy czteropunktowej stracie naszej ekipy. Skuteczne zbicia Stevena Marshalla i Jakuba Jarosza sprawiły, że przewaga gospodarzy na chwilę zmalała (16:14). W decydującej fazie seta na boisku dominowali jednak olsztynianie, grając pewnie w ataku (22:17, 24:19). Partię zakończył blok po ataku Marcina Walińskiego.

Początek drugiej partii nie ułożył się po myśli siatkarzy Transferu, bowiem przy serwisie Szymańskiego, rywale szybko wyszli na prowadzenie (4:0). Blok po ataku Walińskiego sprowadził drużyny na pierwszą przerwę, przy czterech „oczkach” straty naszej drużyny. W dalszej części seta na boisku dominowali gospodarze, a pojedyncze skuteczne akcje nie pozwoliły nam na nawiązanie walki (10:6). Problemy z przyjęciem bydgoszczan skrzętnie wykorzystał Cabral, posyłając dwa asy serwisowe (14:9). Trener Heynen rotował składem, jednak cały czas prym w grze wiedli olsztynianie, a cieniem na naszej dyspozycji kładły się błędy własne (16:10, 18:12). Sygnał do odrabiania strat dały pewne ataki Walińskiego (18:14). Przy zagrywce Justina Duffa przewaga olsztynian zmalała nawet do dwóch punktów, ale w końcówce seta perfekcyjnie funkcjonował ich blok. Serwis w siatkę Jarosza zakończył partię.

Wyrównany początek miała trzecia odsłona spotkania (3:3, 6:5). Olsztynianie zdołali jednak wyjść na prowadzenie, schodząc na pierwszą przerwę techniczną po ataku Szymańskiego (8:5). As serwisowy Zniszczoła sprawił, że przewaga olsztynian wzrosła do czterech punktów. Wówczas trener Heynen poprosił o czas. Po przerwie, skuteczne ataki Jarosza i Walińskiego pozwoliły nam zniwelować straty (11:9). Zbicie naszego atakującego doprowadziło do remisu po 11, a as serwisowy Walińskiego dał siatkarzom Transferu prowadzenie. Od tego momentu prym w grze wiodła nasza drużyna, schodząc na przerwę po autowej zagrywce Haina (12:16). W decydującej fazie seta, olsztynianie nieoczekiwanie zaczęli odrabiać straty (18:20). Nie pozwoliliśmy jednak odebrać sobie zwycięstwa w tej partii, chociaż w samej końcówce roztrwoniliśmy przewagę. Atak Jarosza pozwolił naszej drużynie pozostać w grze.

Dobrze rozpoczęliśmy czwartą partię, prowadząc po ataku ze skrzydła Konstantina Cupkovicia już 5:2. Nasza przewaga sukcesywnie rosła i na pierwszą przerwę siatkarze Transferu schodzili przy stanie 8:2. W dalszej części seta pewnymi atakami popisywał się Cupković, którego rywale nie byli w stanie powstrzymać na siatce. Po bloku Jarosza i Guni prowadziliśmy już 11:2, a punktową serię bydgoszczan przerwał dopiero Ogurcak (3:11). Dobra gra w ataku i bloku pozwoliła naszej drużynie kontrolować przebieg seta i po zbiciu Walińskiego prowadziliśmy na drugiej przerwie 15:8. Obraz gry nie uległ zmianie, nasza drużyna grała koncertowo, a dodatkowo olsztynianie popełniali sporą liczbę błędów własnych (9:18). Po ataku w siatę Gulaka cieszyliśmy się z wysokiego zwycięstwa w tej partii (9:25).

Mocne zbicie ze skrzydła Jarosza rozpoczęło ostatnią partię. Początek tie-breaka był bardzo wyrównany (1:1, 3:3), ale po ataku Walińskiego wyszliśmy na dwupunktowe prowadzenie. Serwis w siatkę Ogurcaka dał nam 8 punkt, przy 6 rywali. W decydującej części piątego seta atakiem z przechodzącej piłki popisał się Cupković, ale kolejna akcja należała do olsztynian (8:10). Do końca kontrolowaliśmy jednak przebieg tie-breaka. Mecz zakończyło zbicie Walińskiego i mogliśmy cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w tym sezonie!

MVP: Jakub Jarosz

Indykpol AZS Olsztyn - Transfer Bydgoszcz 2:3
(25:20, 25:20, 23:25, 9:25, 12:15)

Składy:
Indykpol AZS Olsztyn:
Zatko, Szymański, Zniszczoł, Hain, Cabral, Ogurcak, Potera (libero) oraz Łuka, Adamajtis, Dobrowolski, Gulak, Zajder,
Transfer Bydgoszcz: Woicki, Jarosz, Gunia, Jurkiewicz, Cupković, Marshall, Nally (libero) oraz Waliński, Wolański, Nowakowski, Bonisławski, Duff.

2014-10-11:2789 Napisane przez: Aleksandra Kabat
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 25
pepsi
dodano: 2014-10-12 18:36:00
Black -> gwoli ścisłości, nigdzie nie napisałem, że zespół jest fatalny. proszę nie przekręcać moich słów. a więcej optymizmu wykażę, gdy będę miał ku temu powody, możesz trzymać mnie za słowo. tak jak pisałem przed sezonem, do pełni szczęścia zabrakło jednego klasowego przyjmującego. zresztą nie ja jeden byłem rozczarowany, że ostatnim transferem był Marshall. chyba każdy z nas liczył na kogoś z wyższej półki.
black
dodano: 2014-10-12 17:59:22
pepsi - przynajmniej wiadomo, że FA-TA-LNY zespół, który wygrywa w Olsztynie jest oceniany przez pesymistę. Bardzo dziękuję za szczerość i doceniam otwartość. pozdrawiam życząc więcej uśmiechu :)
pepsi
dodano: 2014-10-12 13:30:24
Black -> jak mam być "obiektywny" wyrażając swoją OPINIĘ? :) optymistą nie jestem, to fakt, ale czy to takie ważne, żeby aż się nad tym pochylać? dyskutujmy o siatkówce, a nie o tym kto ma jakie nastawienie. pozdrawiam.
:)
dodano: 2014-10-12 12:44:13
Bardzo dziękuję :)
viper
dodano: 2014-10-12 12:13:11
http://www.ipla.tv/Indykpol-azs-olsztyn-transfer-bydgoszcz/vod-6042126
:)
dodano: 2014-10-12 10:35:12
Wiecie może gdzie mogę obejrzeć powtórkę tego meczu? Nie mogłam wczoraj obejrzeć, a nie ma żadnej powtórki na Polsat Sport ani innych tego typu programach. Czy ktoś pomogłby mi znaleźć gdzieś na internecie powtórkę? :)
black
dodano: 2014-10-12 10:30:59
Komisarz też się nie popisał dając MVP. Często mam wrażenie, że oni biorą statystyki i patrzą tylko na to kto zdobył ile punktów, jakby nie widzieli tego co się dzieje na boisku. Kto oglądał mecz ten widział, że losy tego spotkania odwrócił Waliński, który dał bardzo dobrą zmianę. Brawo Kipek! Oczywiście niczego nie odmawiam Kubie Jaroszowi, który jak się przebudził, to zaczął rzeczywiście grać jak na atakującego przystało. Też brawo.
:)
dodano: 2014-10-12 10:06:34
Czy ktoś z was był na meczu? Mógłby ktoś napisać tutaj jak wyglądała nasza gra w tym 4 secie, że od chyba przy stanie 15:8 dla nas AZS tylko jeden punkt zdobył a my aż 10? To był aż tak dobry set dla nas? Poza tym chciałabym dowiedzieć się jak wyglądało przyjęcie/obrona i ataki Jarosza, czy tak jak na meczu z Warszawą "bał" się atakować czy nie? Mam nadzieję też, że Boniu szybko wróci na boisko, bo ma kontuzję tak? I Nally wróci na przyjęcie, bo ma dobrą zagrywke i atak :) W sumie, dobre rozwiązanie by było też takie, że któregoś z przyjmujących przełożyć na atak, bo w ataku nie mamy zmiennika Jarosza, bo Wiese chyba nie da rady, ale nie wiem :)
Miranda
dodano: 2014-10-12 09:51:08
@down to teraz, bo chyba nie jest permanentnie w kontuzji od dwóch lat? o.O
@Miranda
dodano: 2014-10-12 09:27:58
Wiese kontuzja ;]
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem