Dla siatkarzy Chemika mecz z Indykpolem AZS był trzecim w ciągu tygodnia. W dwóch setach walka w hali Urania była bardzo zacięta, lecz ostatecznie olsztynianie pokonali nasz zespół 3:0. MVP spotkania wybrano Pawła Woickiego.
Od początku spotkania oglądaliśmy sporo bloków po obu stronach siatki. Rozpoczęliśmy od prowadzenia 2:0 po skutecznych akcjach Bartłomieja Lipińskiego. Do remisu 3:3 doprowadziło zatrzymanie bydgoskiego środkowego. Indykpol AZS uzyskał dwa oczka przewagi po zablokowaniu Nikoli Kovacevica. Za chwilę ten sam zawodnik się zrehabilitował, posyłając asa serwisowego (7:7). Niedługo trwał taki stan rzeczy, bowiem olsztynianie również zapunktowali w tym elemencie, obejmując dwupunktowe prowadzenie. Do wyrównania doprowadził nasz przyjmujący, popisując się w ataku. Dwa bloki olsztyńskiego środkowego sprawiły, że gospodarze uzyskali trzy oczka przewagi. Mieliśmy problemy z przyjęciem serwisu Pawła Woickiego. Dopiero akcja Bartosza Filipiaka sprawiła, iż dobra seria rywali została przerwana. Za wszelką cenę staraliśmy się doprowadzić do wyrównania i po podwójnym bloku Chemika strata wynosiła tylko jeden punkt. Kiedy Bartłomiej Lipiński zatrzymał Robberta Andringę na tablicy wyników widniał remis - 20:20. Ważną kontrę wykorzystał Nikola Kovacević, przez co było 23:22 dla naszego zespołu. Gra długo toczyła się na przewagi, mieliśmy kilka szans na skończenie seta, lecz ostatecznie to olsztynianie zachowali więcej zimnej krwi, zwyciężając w premierowej odsłonie 30:28.
Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej walki, zespoły grały punkt za punkt. Po naszej stronie siatki skuteczny był Bartosz Filipiak. Dopiero dwukrotne zatrzymanie Jana Hadravy przez bydgoską drużynę spowodowało, iż objęliśmy prowadzenie 8:5. Gospodarze bardzo szybko doprowadzili do remisu i dodatkowo uzyskali trzy oczka przewagi, po świetnych zagrywkach olsztyńskiego atakującego, który był wyraźnie podrażniony po blokach naszej drużyny. Punkty starał się zdobywać Nikola Kovecević. Wyraźnie rozkręcał się Jan Hadrava, który brylował w ataku, punktował również w bloku. Mieliśmy problemy z kończeniem akcji, podopieczni Roberto Santillego radzili sobie zdecydowanie lepiej w ofensywie. Indykpol AZS z każdą akcją powiększał prowadzenie, sprawiając nam problemy w przyjęciu. Olsztynianie mieli setową piłkę po udanej akcji w bloku. Szansę szybko wykorzystał Paweł Pietraszko, sprawiając że siatkarze z Warmii i Mazur prowadzili w meczu już 2:0.
Trzeciego seta również rozpoczęliśmy od wyrównanej walki. As serwisowy Pawła Pietraszko dał olsztynianom prowadzenie 7:5. Błyskawicznie zremisowaliśmy, zatrzymując w ataku Jana Hadravę. Olsztyński atakujący nie pozostawał nam dłużny, popisując się seriami zagrywek, dzięki czemu jego drużyna uzyskała dwa oczka przewagi. Nasz zespół starał się walczyć, lecz gdy ponownie w polu serwisowym pojawił się Jan Hadrava sytuacja się powtórzyła. Prowadzenie siatkarzy z Warmii i Mazur powiększało się. Sytuację starał się ratować Bartosz Filipiak. Punktowa zagrywka Pawła Gryca zniwelowała straty do dwóch oczek. Ten sam zawodnik doprowadził do remisu 24:24. Kolejny raz walkę na przewagi wygrali siatkarze Roberto Santillego, inkasując trzy punkty w meczu.
Indykpol AZS Olsztyn - Chemik Bydgoszcz 3:0 (30:28, 25:17, 26:24)
Indykpol AZS Olsztyn: Hadrava, Andringa, Zniszczoł, Kapelus, Woicki, Pietraszko, Żurek (libero) oraz Kańczok, Lux, Kalinin, Gil
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Kovacevic, Szalacha, Filipiak, Marozau, Kowalski (libero) oraz Lesiuk, Gryc, Sieńko, Akala, Siwicki
MVP: Paweł Woicki
Joanna Sikora