Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Kolejny mecz o "sześć punktów"

Już w piątek naszych siatkarzy czeka bardzo ważne spotkanie. W czwartkowy poranek udali się w podróż do Kielc, gdzie zmierzymy się z miejscowym Effectorem. To mecz o przysłowiowe „sześć punktów” dla obu zespołów.

Jesteśmy już coraz bliżsi ostatecznych rozstrzygnięć. Do końca rundy zasadniczej pozostały jeszcze cztery kolejki, zatem wszyscy z uwagą spoglądają w ligową tabelę. Wiele może wydarzyć się zarówno w jej górnej części, jak i u dołu. O pierwsze miejsce wciąż walczą PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia. Trzy zespoły: Jastrzębski Węgiel, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Indykpol AZS Olsztyn pozostają w grze o trzecią pozycję. Nas jednak najbardziej interesuje to, co dzieje się nieco niżej. Aktualnie zajmujemy dziesiąte miejsce, ze stratą trzech punktów do ósmego Lotosu Trefla Gdańsk. Dwa „oczka” przed nami znajduje się ekipa Effectora Kielce i właśnie dlatego piątkowy mecz staje się meczem o sześć, a nawet i dziewięć punktów. Wygrana pozwoli nam przeskoczyć przeciwników w tabeli, zrównać się z gdańszczanami i pozostać w grze o play-off, na co wszyscy gorąco liczymy.

Pewności siebie może nam w tym meczu brakować. Nasi siatkarze zapowiadają jednak walkę o każdą piłkę i będą robić wszystko, by to spotkanie wygrać. O ubiegłotygodniowej porażce z AZS Politechniką Warszawską staraliśmy się jak najszybciej zapomnieć, wyciągając jednak wnioski z tego, co się wydarzyło. Przede wszystkim, by myśleć o wygranej musimy zagrać zdecydowanie skuteczniej w ataku, bo to właśnie tego elementu i dokładności, brakowało w starciu z ekipą ze stolicy. Psychologiczna przewaga przed piątkowym meczem minimalnie pozostaje po naszej stronie, bowiem to my wygraliśmy pewnie, w trzech setach, z ekipą Effectora w pierwszej rundzie. To był udany debiut Vitala Heynena w roli pierwszego szkoleniowca. Nasze zwycięstwo nad kielczanami było wówczas bardzo przekonujące. Świetny mecz rozegrał zarówno Carson Clark (16 punktów, 50% skuteczności), jak i przede wszystkim Marcin Waliński, uznany MVP tego pojedynku (16 punktów, 70% w ataku). Na tę dwójkę bardzo liczymy w piątkowym starciu, a także na wsparcie Garretta Muagututii, który przeciwko drużynie z Kielc nie miał okazji zagrać. Równa postawa wszystkich siatkarzy będzie kluczem do osiągnięcia satysfakcjonującego nas wyniku.

Na taki liczą także gospodarze tego pojedynku. Również i dla nich jest to bardzo ważne spotkanie. Ewentualna wygrana przybliży ich do miejsca w czołowej ósemce, do czego jednak postaramy się nie dopuścić. Kielczanie mają za sobą mecz w Jastrzębiu, w którym nie mieli wiele do powiedzenia, przegrywając w trzech setach. W spotkaniu tym mieli spore problemy w ataku. Nie radził sobie Sławomir Jungiewicz (26%), słabo wypadł Adrian Buchowski (31%). Najlepszy rezultat uzyskał Cristian Poglajen, który atakował na poziomie 42%. To było jednak za mało na bardzo dobrze grających jastrzębian. Nasi piątkowi przeciwnicy zagrali w tym meczu na dwóch libero. Na boisku oglądaliśmy zarówno Bartosza Sufę, jak i Bartosza Kaczmarka. Obaj mieli jednak problemy z dokładnością przyjęcia.

Problemów z dokładnością spodziewamy się po obu stronach również w meczu Effectora z Transferem. Waga tego spotkania jest bowiem na tyle duża, iż siatkarze obu drużyn na pewno będą potrzebowali kilku bądź kilkunastu minut, by opanować nerwy i zacząć grać swoją siatkówkę. Wydaje się, że zespół, który jako pierwszy zrzuci ten balast i wyłączy głowy z myślenia o tym, jak ważny jest to pojedynek, powinien cieszyć się z wygranej. Ściskajmy kciuki, by w walentynkowy wieczór w lepszych humorach do domu wracali podopieczni Vitala Heynena!

Co ważne, w drużynie nie ma problemów zdrowotnych. Do Kielc wyjechała ta sama dwunastka, którą oglądaliśmy w piątkowym meczu z Warszawą. Coraz bliższy powrotu do pełni treningów jest Miłosz Zniszczoł, jednak trudno spekulować, kiedy nastąpi ten moment i ponownie zobaczymy go na boisku. Do zdrowia po operacji kolana wraca również Yasser Portuondo, jednak na pewno czeka go dłuższa przerwa w grze, niż Miłosza.

Effector Kielce – Transfer Bydgoszcz
14.02.2014, godzina 18:00
Transmisja: Polsat Sport
Live: www.transferbydgoszcz.pl

2014-02-13:2096 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 5
benny
dodano: 2014-02-14 19:11:04
Na gorąco o meczu-Paweł Woicki gra dobrze lub poprawnie to gramy dobrze, Paweł przestaje grać to gra całkowicie siada. Naliczyłem już 6 złych piłek do Clarka.
poczatkujaca
dodano: 2014-02-13 21:45:22
Dlaczego o "sześć" punktów, lub "dziewięć"?
hantom
dodano: 2014-02-13 13:22:43
Nie zostaje nam nic innego, jak zasiąść w piątek przed telewizornią i trzymać mocno kciuki ca naszych. Zróbcie nam i sobie prezent na Walentynki:) Powodzenia!!
~L.
dodano: 2014-02-13 12:44:37
Jesteście trochę brutalni karząc im grać w Walentynki :P Ale co jak co,chłopaki do roboty! :)
Maciek
dodano: 2014-02-13 12:39:45
Przegrana w tym i każdym kolejnym meczu oznaczać będzie pożegnanie z play-offami, tak więc chłopaki do roboty!!! :)

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem