Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Komplet punktów dla Transferu!

Siatkarze Transferu Bydgoszcz sobotnim starciem z Cuprum Lubin rozpoczęli serię bardzo ważnych spotkań, które rozgrywać będą co kilka dni. W pierwszym meczu między tymi drużynami bydgoszczanie zwyciężyli 3:2. W dzisiejszym starciu natomiast do wygranej potrzebowali czterech setów!

Już pierwsze akcje pokazały determinację zawodników Transferu. Pierwszy punkt dla gospodarzy zdobył z lewego skrzydła Jakub Jarosz, a chwilę potem skutecznym blokiem popisał się Dawid Gunia. Chwilę potem dosłownie „stanęli” zawodnicy Cuprum myśląc , że piłka została odbita nieprawidłowo. Jednak sędzia nie zareagował. Dopiero gdy piłka trafiła w boisko pokazał punkt dla podopiecznych Heynena (5:1). Zrobiło się bardzo nerwowo – najpierw Grzegorz Łomacz dyskutował z sędzią pierwszym,  a z ławki energicznie gestykulował Łukasz  Kadziewicz. Kolejne akcje toczyły się punkt za punkt, a na pierwszą przerwę techniczną nasz zespół zbiegł z pewnym prowadzeniem (8:4). W kolejnej akcji kolejny raz w tej części meczu świetnie zafunkcjonował nasz blok i mimo późniejszego błędu przekroczenia linii środkowej przez Justina Duffa przewaga była po stronie Transferu (11:8). Do drugiej regulaminowej przerwy w grze jeszcze ją powiększyliśmy -  16:12. Po czasie zawodnicy gości nadal nie mogli odnaleźć swojego rytmu, a nadal świetnie spisywał się Gunia (19:14). O sile bloku Dawida przekonali się po chwili Trommel (21:14) i Łapszyński (23:15). Do stanu 24:16 Gunia doprowadził atakiem ze środka. Chwilę później zwyciężyliśmy 25:17.

Początek drugiego seta wyglądał zupełnie inaczej, z korzyścią dla gości. Pierwszy punkt zapisaliśmy na swoim koncie dopiero gdy błąd w zagrywce popełnił Romać (1:5). Niewiele zdziałaliśmy do czasu technicznego, na który zespół z Lubina zbiegł z prowadzeniem 8:2. Po powrocie na boisko zaczęliśmy niwelować straty. Sygnał do walki dał Gunia, który punktował blokiem. Przy zagrywce naszego rozgrywającego - Pawła Woickiego odrobili sporą część strat -  9:11. Lepszą grą nie cieszyliśmy się długo. Dobrze w zagrywce spisywał się Romać i goście ponownie odskoczyli – 16:11. Po wznowieniu gry błąd popełnił  Andrew John Nally (11:17). Gracze Cuprum poczuli się wyjątkowo pewnie. Trommel posłał w naszą stronę siatkarskiego „gwoździa”, potem punkty dorzucili Romać i Łapszyński (13:22). W tym secie zawodnicy Transferu już nie punktowali – zablokowany został Wojciech Jurkiewicz, Trommel obił nasz blok, a asem zakończył go Grzegorz Łomacz (13:25).

Trzeci set rozpoczął się od dobrego ataku Konstantina Cupkovicia z lewego skrzydła i bloku Jarosza (2:0). Szybko wypracowaliśmy sobie wysokie prowadzenie, zbiegając na przerwę techniczną przy stanie 8:1! Dzięki takiej przewadze Woicki mógł spokojniej prowadzić grę. Po świetnym rozegraniu do szóstej strefy, pewnie zaatakował Cupković (11:3). W kolejnych akcjach górą byli goście i dopiero skuteczny atak Marshalla pozwolił naszym odzyskać zagrywkę (13:7). Na drugą przerwę techniczną z głowami do góry schodzili gospodarze, bo po skutecznym, potrójnym bloku było już 16:7. Goście starali się jeszcze walczyć. Zdobyli nawet kilka punktów z rzędu – od stanu 20:9 do 20:13, ale to było wszystko na co było ich stać w tym secie. Błąd ich atakującego zakończył tę partię spotkania wynikiem 25:14 dla Transferu.

Czwarty set rozpoczął się zupełnie inaczej niż trzy poprzednie. Żadna z ekip na początku nie uzyskała dużej przewagi, a akcje toczyły się punkt za punkt. Po błędzie środkowego Cuprum – Michalskiego, to zawodnicy Transferu schodzili na pierwszą przerwę techniczną z minimalną przewagą (8:7). Dopiero podwójny blok pozwolił osiągnąć gospodarzom dwupunktową przewagę (12:10). Gra Transferu znowu zaczęła się dobrze układać. Woicki zaatakował z przechodzącej piłki (15:12), a po ataku Jarosza prowadziliśmy już 16:12. Po przerwie świetnym blokiem popisał się Duff,  a przewaga mimo błędu dotknięcia siatki ciągle rosła (21:14). Gra punkt za punkt zakończyła się zwycięstwem Transferu 25:19 – po skutecznym ataku Duffa.

MVP: Paweł Woicki

Transfer Bydgoszcz - Cuprum Lubin 3:1
(25:17,13:25, 25:14, 25:19)

Składy:
Transfer Bydgoszcz:
Woicki, Jarosz, Gunia, Duff, Cupković, Nally, Murek (libero), Bonisławski (libero) oraz Waliński, Marshall, Wolański, Jurkiewicz,
Cuprum Lubin: Łapszyński, Trommel, Kadziewicz, Łomacz, Pashytshyy, Romać, Rusek (libero) oraz Michalski, Siezieniewski, Gorzkiewicz, Gromadowski.

2015-01-24:2722 Napisane przez: Paweł Siwicki
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 22
Sylwia
dodano: 2015-01-26 20:51:16
Nie zapominajmy o "Jakub Atak po skosie Jarosz" żenada po całości ..
Kibic siatkówki
dodano: 2015-01-25 22:09:01
Co do Huberta - najlepiej, jeśli będzie mówił mało lub niech się w ogóle nie odzywa. Wszystko co powie, waży tonę. Na przykład po ostatnim meczu z AZS Częstochowa stwierdził, że jeśli w tym sezonie spotkamy się z AZS Częstochową, to wynik znów będzie 3:1 dla nas, tak jak w trzech ostatnich meczach. Tylko że to by oznaczało, że nie znajdziemy się w TOP 4 po pierwszej fazie play-off i będziemy toczyć "boje" o nic w fazie 5-12... Nie rozumiem, jak ten człowiek został komentatorem sportowym. Nie tylko nie grzeszy inteligencją i brak mu wiedzy o sporcie, lecz także nie bardzo wychodzi mu zabawianie hali...
kibic
dodano: 2015-01-25 21:46:07
Też dłużej nie wytrzymam tego co robi Hubert, jako pogodynka w Tv na 20 sekund może być, ale teksty typu przejście górą itp, żenada. Rozmawiałem już na ten temat z Jurkiem Winiarskim ale. ....
(ch)
dodano: 2015-01-25 20:49:05
A ja znowu poruszę temat Huberta. Czy ten człowiek jest za karę na meczu? 3/4 spotkania przesiedział na krześle, rozwalony jak żaba na liściu. Jak on ma rozkręcić tę halę? Coś tam pogada, zero emocji, zero zaangażowania, zachowuje się, jakby z kartki czytał. Dramat.
cerulean
dodano: 2015-01-25 13:32:27
matparty -> rzeczywiście :D tej radości Wujka chyba nigdy nie zapomnę :))
matparty
dodano: 2015-01-24 22:22:38
Jarosz, Gunia, czy Cupković ... - oni zawsze dostaną swoje MVP. Siatkówka to na szczęście gra dla myślących i tu nie zawsze złota piłka leci do Ronaldo. Trzeba było zwrócić uwagę na radość Woickiego po zdobytym punkcie :O Tego się za gotówkę nie kupi :) Gunia bronił fenomenalnie (nie tylko dziś), Jarosz bił skosem a Cupkovićia nie tyle zabrakło co przeciwnik często czekał we 3 (widać odrobili lekcję), no i jak tu się przebić. A trener niech nie żartuje, że miało być 3:0 bo w 2 secie dał trochę odpocząć. Fajny mecz (w sensie ciekawa zapowiedź tego co nas czeka) i gratuluję wygranej.
Bromberg
dodano: 2015-01-24 22:12:03
Cieszę się, że Paweł Woicki zdobył MVP - uważam, że nasz rozgrywający zrobił dużo i to bardzo dużo, aby po naszej stronie było zwycięstwo. W tym miejscu należą się również słowa pochwały Dawidowi Gumi oraz K. Cupković'owi.
Ciekawy
dodano: 2015-01-24 22:01:11
Abstrahując troszkę od meczu, popatrzyłem sobie na strony innych klubów i stwierdziłem ze jesteśmy jednym z nielicznych klubów bez klubowej telewizji. Myślicie, że jest szansa żeby powstała rownież i u nas?
pepsi
dodano: 2015-01-24 21:40:13
Marta -> dziękuję, nie skorzystam. na jednym wyjazdowym meczu Transferu ze Skrą już w tym sezonie byłem i wystarczy. Był to mecz w Łuczniczce.
Kibic siatkówki
dodano: 2015-01-24 20:50:11
Oczywiście brawa dla Guni, jednak dla mnie MVP Kuba Jarosz. Trochę niepokoi mnie, że kibice z Lubina tak bardzo do niego lgnęli. Mam nadzieję, że Kuba pomoże nam najpierw w zdobyciu medalu i zostanie z nami!
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem