„Trenując z tak doświadczonymi zawodnikami, można nauczyć się bardzo dużo" - przyznaje Łukasz Wiese, który w poprzednim sezonie udanie występował w barwach Delecty w rozgrywkach Młodej Ligi.
Poprzedni sezon zakończyłeś z tytułem Mistrza Polski Młodej Ligi. Jak duży był to dla Ciebie sukces?
Łukasz Wiese: „Sukces ogromny, tym bardziej, że liga była bardzo mocna, a ja dostałem szansę grania w wyjściowej szóstce. Jest to mój pierwszy złoty medal, który jest nagrodą za naszą pracę na treningach. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda nam się obronić tytuł mistrza"
Wygrana smakowała tym lepiej, dzięki temu, że pokonaliście w finale Skrę Bełchatów? To ten zespół stawiany był w roli faworyta.
„O tak! W rundzie zasadniczej my wygraliśmy po tie-breaku w Bełchatowie, a oni u nas, więc finał zapowiadał się bardzo emocjonująco. Przypomnę, że o zwycięstwie musiał decydować złoty set, który rozgrywany był właśnie na terenie przeciwnika. Po wygranej jeszcze nie mogłem uwierzyć, że to już koniec i że zdobyliśmy tytuł Mistrza Polski. Emocje, które brały w tym udział są nie do opisania"
Rozgrywki Młodej Ligi miały być dla młodych zawodników szansą na trafienie w przyszłości do pierwszej drużyny. W Twoim przypadku ten „awans" przyszedł bardzo szybko.
„Młoda Liga to udany projekt. Już w tym sezonie sporo zawodników trafiło do zespołów z Plusligi, w którym znalazłem się i ja. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i szansa na dalszy rozwój. Mam nadzieję, że nie zawiodę ludzi, którzy na mnie postawili i pokażę się z dobrej strony"
Masz okazję trenować z doświadczonymi zawodnikami, w tym przede wszystkim ze Stephanem Antigą. Dla wielu młodych siatkarzy jest on wzorem do naśladowania. Czy tak jest również w Twoim przypadku?
„Zgadza się. Trenując z tak doświadczonymi zawodnikami można nauczyć się bardzo dużo, a dodatkowo podpatrując taką osobę jak Stefan to po prostu zaszczyt. Jest to jak najbardziej osoba do naśladowania, niesamowite umiejętności, do tego charakter"
W drużynie jest wielu młodych siatkarzy, ale jednocześnie macie się od kogo uczyć. Mieszanka doświadczenia i młodości może przynieść sukces?
„Myślę, że tak. Trzon drużyny jest nienaruszony, więc zespół jest zgrany, co jest bardzo ważne. Do zespołu doszło 3 nowych zawodników z Młodej Ligi, w tym ja. Wiadomo, ciężko będzie zastąpić Anttiego Siltalę, ale będę dawał z siebie wszystko, żeby jak najlepiej pomóc drużynie na treningach"
Od jakiegoś czasu, praktycznie co tydzień gracie mecze kontrolne. W kilku z nich pojawiałeś się na boisku na krótkie zmiany. W całości rozegrałeś jednak mecz z Krispolem Września i Effectorem Kielce. Jesteś zadowolony z tego co pokazałeś w tych starciach?
„Zgadza się. Swój debiut miałem na obozie w Cetniewie grając czwartego seta z Treflem Gdańsk. Natomiast pierwszy cały mecz rozegrałem z Wrześnią i osobiście uważam, że mogło być lepiej. Potem ogromnym zaskoczeniem dla mnie było to, że trener dał mi szanse zagrać cały mecz z Effectorem Kielce. Na boisko wyszedłem trochę zestresowany, ale z czasem wszedłem w mecz i myślę, że nie zawiodłem trenera"
Pierwszy mecz sezonu rozegracie 6 października. Czekacie już na start rozgrywek?
„Myślę że tak, tym bardziej, że rozpoczynamy rozgrywki meczem we własnej hali. Będziemy chcieli zacząć sezon od wygranej za trzy punkty".