Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Marian Kardas: "Nie będzie łatwo"

Zespół Delecty przechodzi rewolucję kadrową. Przede wszystkim zmienił się głównodowodzący. Piotra Makowskiego na stanowisku pierwszego trenera zastąpił jego dotychczasowy asystent – Marian Kardas - „Cieszę się, że Zarząd mi zaufał” - przyznał sam zainteresowany.

Anna Falk: O tym, że to trener zostanie pierwszym szkoleniowcem dowiedzieliśmy się 2 maja. Długo się Pan zastanawiał nad przyjęciem tej propozycji?

Trener Marian Kardas:Przychodząc do Bydgoszczy miałem nadzieję, że prędzej czy później taką propozycję dostanę. Cierpliwie czekałem i po czterech latach czekania, nie mogłem się zastanawiać. Już wcześniej rozważałem, że taka sytuacja może nastąpić, także cieszę się, że Zarząd mi zaufał, a kibice się ucieszyli”

Jak dużym wyzwaniem jest praca jako pierwszy trener? Dotychczas przez te cztery lata pełnił trener funkcję asystenta.

Wyzwanie jest ogromne. Tym bardziej, że wynik z tego roku i pełna hala Łuczniczka na wszystkich meczach zobowiązuje. Czeka mnie i zespół ciężka praca, tym bardziej, że został on w dużym stopniu zmieniony. Zarówno dla mnie, jak i dla tej nowej drużyny jest to czas na to, by pokazać się z tak dobrej strony, którą kibice pamiętają z poprzedniego sezonu. Medal w tym roku byłby taką wisienką na torcie, bądź osiągnięcie takiego samego wyniku. Na pewno nie będzie łatwo, czeka nas ciężka praca i wiele czynników musi złożyć się na to, by wynik końcowy był tak dobry, jak w poprzednim sezonie”

Czy to, że jest już trener w Bydgoszczy od czterech lat, w jakimś stopniu pomoże w tej pracy? Zna trener to środowisko, zawodników.

Ja znam, mnie znają, mamy dobrą komunikację z Zarządem. To już nie mnie jest siebie oceniać, ale to Wy – dziennikarze, kibice, będzie oceniać. Dzisiaj jest bardzo dobrze, a po meczach na pewno będzie jakaś weryfikacja tego wszystkiego. Oczywiście nie jest to moja pierwsza praca, jako pierwszy trener. Te okresy mam już w swojej historii przerobione i wiem, że nic tak nie rozlicza trenera jak dobry wynik. Oczywiście fajnie jest grać dobrze i wygrywać, ale takim gorszym porównaniem, to grać może trochę mniej ładnie ale zwyciężać”

Zespół przechodzi rewolucję. Kilku czołowych siatkarzy już odeszło. Można to też chyba odwrócić na plus. Będziemy świadkami zdrowej rywalizacji na treningach. Każdy walczyć będzie o miejsce w składzie

Dla części sezonu wszystko będzie nowe, bo tak jak powiedziałaś – jest nowy trener, są nowi zawodnicy, wszyscy zerujemy liczniki i stajemy na starcie. Wszyscy mamy to samo miejsce. Na pewno jeśli chodzi o rywalizację jest to na plus, natomiast jeśli chodzi o zgrywanie zespołu to jest to na minus, bo wszyscy będziemy mieli bardzo mało czasu do pierwszych meczów ligowych. Wiadomo, że w przypadku tego naszego „starego” zespołu, czas pracował na korzyść, bo niektórzy zawodnicy grali w Bydgoszczy trzy czy cztery lata i ten proces budowania zespołu trwał bardzo długo. Rozbiórka natomiast trwała bardzo krótko”

2013-05-17:4171 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 27
kakakask
dodano: 2013-05-24 17:09:28
Prawdopodobnie pierwszym atakujacym bedzie Bartek Filipiak ;)
Rafał30
dodano: 2013-05-21 20:21:01
ADMINIE: kiedy będą znani atakujący w Delekcie i kiedy poznamy ich konkretne nazwiska? Dlaczego tak długo to wzystko trwa a kibice czekają od długiego czasu i ciągle nic nie wiemy. Napiszcie w końcu i podajcie jakieś informacje odnośnie atakujących i czy jakieś inne transfery mogą być na przyjeciu szczególnie!
matias
dodano: 2013-05-21 07:47:26
Oficjalnych informacji nie trzeba podawać, jak klub nie chce nikogo straszyć niepotwierdzonymi informacji to w komentarzach jest miejsce na plotki, wystarczy że ktoś z klubu żuci info w komenty tutaj, że słyszał, że być może itp - przyjemne z pożytecznym :-), my coś się dowiemy ale oficjalu nie będzie i każdy będzie zadowolony. Prosimy o jakieś plotki w komentarze od Admina.
kibic
dodano: 2013-05-20 23:55:54
Samo zgranie może nic nie dać jak ogólne przyjęcie w zespole będzie w buraki?
Maciek
dodano: 2013-05-20 16:02:25
Rzeczywiście, filmiki które można wyszukać na Internecie, które pokazują Portuondo w akcji wyglądają całkiem nieźle. Absolutnie bardzo szybki w ataku, świetny wyskok i bardzo dobry zasięg - jeśli zgra się z Salasem może być całkiem nieźle.:) Oby! :)
matjol
dodano: 2013-05-20 15:28:34
Choć jak oglądam Portuondo to nie wygląda tak źle...
matjol
dodano: 2013-05-20 14:28:26
@pepsi obawiam się, że tylko łudzenie się zostaje
pepsi
dodano: 2013-05-20 14:19:24
:( wciąż się łudzę, że przyjdzie jakaś zagraniczna petarda pokroju Portuondo
matjol
dodano: 2013-05-20 14:14:56
Właśnie przeczytałem na sport.pl, że umowę podpisał Filipiak a z atakujących ponoć kandydatami są Janeczek i Mikko Oivanen, ale czemu to wciąż domysły
Maciek
dodano: 2013-05-20 13:36:17
Ja uważam, że są to takie terminy "na oko". Według klubu: "myślimy, że uda się to załatwić do soboty, więc dajmy takie info". Nie udało się, cisza - części kibiców się to nie podoba, możecie mieć rację, no ale ja na te pytania nie odpowiem. :) Jestem kibicem, który był na praktycznie każdym meczu w tym sezonie i staram się zrozumieć politykę klubu: nazwiska zawodników, którzy podpisali kontrakt, żadnych plotek - okej, jak najbardziej. Informacje o potwierdzonych kontraktach, których jednak nie udało się podpisać, mi to pasuje, innym nie, pełna zgoda. I chyba nikt nie mówi, o dawaniu zgody do jakiegoś uzgodnionego dnia. Myślę, iż klub "myślał", że dany zawodnik rozmyśli się do danego dnia, ale skoro to nie nastąpiło na oficjalnej stronie cisza. Nie znam poszczególnych etapów negocjacji, ale z tego co zaobserwowałem, umieszczanie plotek transferowych na oficjalnych stronach klubów nie jest szczególnie mile widziane przez zawodników :) Pozdrawiam gorąco :)
Pokaż starsze komentarze

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem