W poniedziałek zmierzymy się z Olsztynem już po raz 33. Jak dotąd udało nam się zwyciężyć 16-krotnie, a ostatnio było to w fazie zasadniczej ubiegłego sezonu. Wówczas w spotkaniu z olsztyńskim AZS-em straciliśmy zaledwie 1 set i zapisaliśmy na swoim koncie zwycięstwo 3:1.
Po zakończeniu sezonu 2018/2019 w szeregach AZS-u Olsztyn doszło do sporych roszad kadrowych. Odeszło 10 zawodników a w ich miejsce klub pozyskał 7 nowych. Zmiana nastąpiła także na stanowisku trenera i Michał Gogol został zastąpiony przez Paolo Montagnani.
Warto wspomnieć, że trzech z naszych obecnych zawodników zapisało w swojej karierze krótszą lub dłuższą współpracę z drużyną z Olsztyna. Najdalej sięga historia Piotra Lipińskiego, który pochodzi z Olsztyna i tam stawiał swoje pierwsze kroki, a później szeregi tejże ekipy zasilał jeszcze w latach 2005-2007. Jakub Urbanowicz zakładał koszulkę drużyny z Warmii i Mazur w latach 2011-2013, a następnie w rozgrywkach 2018/2019. Ten ostatni czas w zespole towarzyszył mu Radosław Gil, który grał dla naszego poniedziałkowego przeciwnika przez jeden sezon.
Nasz człowiek jest też w obecnym składzie AZS-u. Paweł Woicki, który pomagał naszej drużynie w latach 2009-2010, 2013-2015 na pozycji rozgrywającego, z Olsztynem związany jest od roku 2015.
Podopieczni Paolo Montagnani w bieżących rozgrywkach PlusLigi zapisali na swoim koncie 6 wygranych, 2 przegrane i z bilansem 16 punktów zajmują 6 miejsce w klasyfikacji ogólnej. Ostatnie spotkanie, rozgrywane z Cuprum Lubin zakończyło się na korzyść Olsztyna wynikiem 3:1. Skuteczność naszych przyszłych rywali najbardziej widoczna była w elementach ofensywno-defensywnych. Siatkarzom udało się 17 razy zatrzymać na siatce lubinian, podczas gdy sami napotykali na swojej drodze ścianę zaledwie 6 razy. Efektywność w ataku funkcjonowała natomiast w granicach 58% (na 52% przeciwnika). Z najlepszej strony w meczu pokazał się Jan Hadrava, zdobywając dla swojej ekipy 21 „oczek”, a tuż za nim znalazł się Wojciech Żaliński z kompletem 19 punktów.
Nasi zawodnicy nie mieli tyle szczęścia w pojedynku z Trefem Gdańsk. Po raz kolejny należy docenić bydgoszczan za ambitną walkę i duże emocje, jednak konsekwencja w działaniach gdańszczan spowodowała, że po pięciosetowym boju to oni cieszyli się z wygranej. Środowy mecz pokazał naszą siłę w zagrywce, bo zdobyliśmy tym elementem 7 punktów, a przeciwnik 4. Niestety jednocześnie popełniliśmy też więcej błędów w polu serwisowym. Najwięcej piłek dla nas skończyli: Jakub Urbanowicz – 14, Jakub Peszko – 13.
Mecz z AZS-em Olsztyn jest dla nas szansą na udowodnienie, że nie zapomnieliśmy jak się wygrywa i potrafimy to robić. Na pewno pomocne okaże się wsparcie kibiców, dlatego zapraszamy wszystkich do wspólnego dopingu!
BKS Visła Bydgoszcz – Indykpol AZS Olsztyn
Termin: 2 grudnia 2019 roku, godz. 17:30
Miejsce: HSW Immobile Łuczniczka, ul. Toruńska 59, Bydgoszcz
Przygotowała Agnieszka Piasecka
