Nasza drużyna na Facebooku
Nasza drużyna na Instagramie
Nasza drużyna na Twetterze
Pierwszy sparing dla olsztynian

Siatkarze Transferu Bydgoszcz przegrali w piątek w Lidzbarku Welskim z ekipą Indykpolu AZSu Olsztyn. To kolejny z meczów sparingowych, który podopieczni Mariana Kardasa rozegrali w ramach przygotowań do sezonu.

Do startu ligi coraz mniej czasu, zatem bardzo ważne jest rozgrywanie meczów kontrolnych. Nie inaczej jest w przypadku naszej drużyny, która w piątek rano udała się do Lidzbarka Welskiego, gdzie rozegrała pierwszy z dwóch zaplanowanych sparingów. Piątkowe starcie na swoją korzyść rozstrzygnęli siatkarze z Olsztyna, którzy pokonali nasz zespół w czterech setach.

Spotkanie trwało 109 minut. W dwóch pierwszych partiach wyraźną przewagę osiągnęli olsztynianie, którzy wykorzystali naszą nie najlepszą grę w ataku. W trzecim i czwartym secie zagraliśmy w tym elemencie znacznie lepiej, dzięki czemu byliśmy świadkami bardziej wyrównanej walki. Ostatecznie udało nam się zwyciężyć tylko trzecią partię, choć niewiele zabrakło, by doprowadzić do tie-breaka.

Siatkarze Indykpolu zagrali zdecydowanie lepiej od naszego zespołu w elemencie bloku, bowiem powstrzymywali ataki naszych siatkarzy aż 16 razy. Nam ta sztuka powiodła się zaledwie pięciokrotnie. Co warte podkreślenia bydgoszczanie popełniali niewiele błędów własnych. W ataku pomylili się tylko raz, w zagrywce osiem. Z kolei akademicy oddali nam po pomyłkach w tych elementach odpowiednio: osiem i dwanaście punktów.

Liderem zespołu Transferu był Bartosz Janeczek, który zapisał na swoim koncie 18 „oczek”, przy skuteczności w ataku 42%. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Wojciech Jurkiewicz, który wykorzystał 12 z 15 akcji. Po stronie drużyny z Olsztyna najczęściej atakował Grzegorz Szymański, notując 50% skuteczności. Zdobył dla swojej ekipy 25 punktów.

W sobotę obie ekipy zagrają drugie spotkanie. Jego początek o godzinie 14:30.

Transfer Bydgoszcz – Indykpol AZS Olsztyn 1:3
(14:25, 17:25, 28:26, 25:27)

Składy:
Transfer Bydgoszcz: Salas (2), Janeczek (18), Jurkiewicz (13), Nowakowski (3), Portuondo (1), Wika (8), Bonisławski (libero) oraz Waliński (6), Wieczorek (7), Sieńko,
Indykpol AZS Olsztyn: Dobrowolski (3), Bengolea (21), Buszek (19), Szymański (25), Sobala (9), Hain (12), Żurek (libero) oraz Łukasik (1).

2013-09-27:1723 Napisane przez: Anna Falk
Dodaj komentarz
Imię:
Komentarze użytkownikówLiczba komentarzy: 7
Sławek
dodano: 2013-09-29 07:59:06
To nie jest zdjęcie z tego meczu
matjol
dodano: 2013-09-28 16:52:32
Nie zagrali w pełnym składzie, nie było Milosza... tylko jeśli chodzi o środek to raczej problemów nie mamy czego nie można powiedzieć niestety o reszcie....
Nowa
dodano: 2013-09-28 14:35:32
Ja powiem tak. Faktycznie wynik wczorajszego meczu może nie zachwyca, sama się trochę denerwuję, ale myślę, że wszystkim nam jest potrzebny spokój. Dajmy temu zespołowi czas. Przecież oni tak naprawdę w prawie pełnym składzie zagrali dopiero tydzień temu w Memoriale, bo wciąż brakuje Miłosza. Muszą się zgrać. Nie przejmowałabym się, że Yasser w tym meczu zdobył tylko jeden punkt. Każdemu zdarza się słabsze spotkanie. Poczekajmy, ja jestem przekonana, że Yasser "odpali" i będzie naszą siłą ;)
matjol
dodano: 2013-09-28 14:30:41
To prawda miało być lepiej a jest jak każdy widzi... Tęskni się za żywą siatkówką, ale za razem jak się na to patrzy to serce boli zespół przebudowany, w innych zespołach też była przebudowa tylko u nich transfery były inne a u nas? Czemu nadal nic nie słychać o jakichś wzmocnieniach bądź prezes nie ma odwagi powiedzieć, że to już stały skład... drużyny nie można zostawić ale to przykre jak to wygląda... a miał być utrzymany poziom... a teraz wychodzi że będziemy jak nasza piłkarska repra... najważniejsza jest karta... żałosne
pepsi
dodano: 2013-09-28 09:14:38
jeżeli leje nas Olsztyn (który wcale nie ma takiego słabego składu, chodzi o to, że jeszcze w zeszłym sezonie byli za nami hen daleko), to wiedz, że nie jest dobrze. tak, leje, bo porażki w setach do 14 i 17 inaczej nazwać nie można. Bengolea i Buszek wyglądają na mocną parę, a my mamy przyjmujących bez przyjęcia. wiem, że się powtarzam, ale mam wrażenie, że skład był budowany na chybił-trafił, bez głębszych przemyśleń i metodyki. cóż, pomimo złych przeczuć, które mi towarzyszą, niech to się już wszystko zacznie, chcę wreszcie trochę siatkówki na żywo pooglądać.
mike
dodano: 2013-09-28 09:00:21
zamiast coraz lepszej gry i wyników, jak widać jest coraz gorzej... i 1 punkt Yassera w meczu. ech... ciężko się na to patrzy.
~L.
dodano: 2013-09-27 23:16:55
Dali im fory :D

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z serwisu.

Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

rozumiem