Droga podopiecznych Piotra Makowskiego do półfinału
Wszystko rozpoczęło się kilka miesięcy temu wraz z pierwszym meczem rundy zasadniczej. Bydgoszczanie od początku grali równo, przegrywając we własnej hali tylko jeden mecz (z Politechniką Warszawską), który jak podkreślał drugi trener zespołu – Marian Kardas – był dla wszystkich kubłem zimnej wody, wylanym tuż na początku sezonu. Później nasz zespół kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa, przegrywając w fazie zasadniczej tylko trzy mecze. Dzięki temu zajęliśmy pierwsze miejsce i do ćwierćfinałów podchodziliśmy z uprzywilejowanej pozycji. Naszym rywalem w pierwszej rundzie play-off był Lotos Trefl Gdańsk. Trzy mecze po 3:0 dały nam awans do półfinału. Dokonaliśmy tego w pięć dni i od 20 lutego czekaliśmy na swojego przeciwnika.
Asseco Resovia Rzeszów „wyszarpała” awans
W drugim półfinale zacięcie walczyły ekipy Asseco Resovii i Skry. Podopieczni Andrzeja Kowala na własne życzenie sprezentowali swoim kibicom piąty mecz. W całej rywalizacji wygrywali już 2:0, po dwóch zwycięstwach we własnej hali (3:1 i 3:2). Mieli szansę zakończyć ją w pierwszym meczu w Bełchatowie, bowiem prowadzili już 2:0. Pozwolili jednak gospodarzom wyrównać i wygrać ten mecz. Dzień później siatkarze Jacka Nawrockiego ponownie okazali się lepsi i rywalizacja wróciła do Rzeszowa. W decydującym starciu rzeszowianie ponownie byli bliscy popełnienia tego samego błędu. Prowadzili w meczu 2:0, jednak Skra doprowadziła do tie-breaka. W nim to gospodarze postawili jednak kropkę nad i, awansując do półfinału.
Rzeszowianie w walce o półfinał spędzili na boisku 23 sety, co daje łącznie aż 640 minut gry! Podopieczni Piotra Makowskiego rozegrali natomiast tylko 9 setów, w których bój toczyli 251 minut.
Nowa karta
Play-off to jednak oddzielna historia. Dla bydgoszczan to także zupełnie nowa karta w historii klubu, bowiem jeszcze nigdy nie graliśmy w półfinale PlusLigi. Rywalizacja zapowiada się na bardzo ciekawą. Obie ekipy niezwykle emocjonujące spotkanie rozegrały w półfinale Pucharu Polski. Wówczas minimalnie lepsza okazała się ekipa Asseco Resovii Rzeszów. Bydgoszczanie liczą zatem na rewanż i udany początek play-offu.
Ciekawie zapowiada się również rywalizacja na poszczególnych pozycjach. Dawid Konarski będzie mierzył się z Jochenem Schopsem. Naprzeciw Andrzeja Wrony i Wojciecha Jurkiewicza staną dwaj reprezentacyjni środkowi: Grzegorz Kosok i Piotr Nowakowski. Która para przyjmujących: Stephane Antiga i Marcin Wika, czy Olieg Achrem i Paul Lotman, zapewnią swojej drużynie lepsze dogranie do siatki? Michał Dębiec czy Krzysztof Ignaczak – kto z tej dwójki popisze się większą ilość obron? Czy Michał Masny przyćmi swojego vis a vis Lukasa Tichacka? Na te i inne pytania odpowiedzi poznamy już w niedzielę i poniedziałek!
Nasi siatkarze liczą na gorący doping, który poniesie ich do zwycięstwa! Nie może Was zatem zabraknąć na trybunach hali Łuczniczka! Pamiętajcie, wszyscy jesteśmy Delectą!
Delecta Bydgoszcz – Asseco Resovia Rzeszów
10.03.2013, godzina 20:00
11.03.2013, godzina 18:00