Bydgoszczanie do Olsztyna pojechali w dobrych nastrojach, choć po raz kolejny już w tym sezonie w niepełnym składzie. Wciąż leczą się: Piotr Sieńko i Miłosz Zniszczoł. Do grona kontuzjowanych dołączył Yasser Portuondo, który ma problemy z kolanem i najprawdopodobniej czeka go dość długa przerwa. Zabraknie także pierwszego trenera zespołu – Vitala Heynena, który w środę wyleciał do Niemiec, by przygotowywać się wraz z tamtejszą reprezentacją do zbliżających się kwalifikacji do mistrzostw. Trener Heynen do Polski wróci już w nowym roku.
Mimo to, do meczu z Indykpolem AZS przystępujemy z bojowym nastawieniem. W minionej kolejce bez większych problemów pokonaliśmy zespół Effectora Kielce. Uczyniliśmy to w trzech setach i w stylu, z którego wszyscy byliśmy zadowoleni. Graliśmy pewnie w ataku. Wyróżniał się Marcin Waliński, który zbijał ze skutecznością 70%. To właśnie on i Carson Clark byli najlepiej punktującymi siatkarzami tego meczu. Bardzo dobre zawody rozegrał także Jan Nowakowski, który prócz świetnej gry w ataku (86%), znacznie utrudniał rywalom przyjęcie zagrywki. Dobra gra całej drużyny sprawia, że do niedzielnego meczu z olsztynianami podchodzimy pełni nadziei na kolejne cenne punkty.
Na zwycięstwo w ostatnim w tym roku meczu liczą jednak również gospodarze. Tym bardziej, iż nie udało im się zdobyć punktów w ostatnim spotkaniu. Na wyjeździe mierzyli się z ekipą Asseco Resovii Rzeszów. Prócz wyraźnej przegranej w pierwszej partii, w pozostałych trzech olsztynianie wypadli jednak zupełnie nieźle. Ich gra opierała się na dwóch siatkarzach: Bartoszu Krzyśku i Pablo Bengolea. Zdobyli oni odpowiednio: 28 i 19 punktów. Kolejny z zawodników – Matti Oivanen – zgromadził dziewięć „oczek”. Krzysiek atakował aż 54 razy i robił to ze skutecznością 44%. Do swojego dorobku punktowego dołożył dwa bloki i dwa asy serwisowe. Z kolei Bengolea atakował na poziomie 52%, czterokrotnie powstrzymywał ataki przeciwników i zagrał jednego asa. Co warte podkreślenia, w całym meczu akademicy zdobyli 11 punktów bezpośrednio z zagrywki, myląc się przy tym 16 razy. Z kolei w ataku mylili się 11 razy, z czego aż siedem błędów popełnił atakujący Indykpolu.
Niedzielne spotkanie zapowiada się na niezwykle interesujące. Bydgoszczanie bardzo chcą wygrać, zrobić sobie i kibicom świąteczny prezent i uciec z ostatniego miejsca w ligowej tabeli. Zwycięstwo byłoby również miłym zakończeniem tegorocznych zmagań. Podobny plan mają jednak również gospodarze tego pojedynku, którzy również liczą na trzy punkty. Mecze pomiędzy naszym zespołem, a akademikami z Olsztyna, zawsze należały do bardzo wyrównanych. W ubiegłym roku na zakończenie rundy zasadniczej wygraliśmy w trzech setach. Powtórzenie tego wyniku będzie bardzo trudne, jednak wierzymy, że halę Urania opuścimy w dobrych nastrojach!
Trzymajcie kciuki za naszych siatkarzy! Spotkanie będzie transmitowane w telewizji Polsat Sport. Relację będziecie mogli również śledzić na naszej stronie – www.transferbydgoszcz.pl – oraz na antenie Radia PiK.
Indykpol AZS Olsztyn – Transfer Bydgoszcz
22.12.2013, godzina 14:45