Swój ostatni mecz o ligowe punkty podopieczni Vitala Heynena rozegrali 29 października, we własnej hali, z ekipą BBTSu Bielsko-Biała. Po czterech setach cieszyliśmy się ze zwycięstwa, a MVP tego pojedynku wybrany został Konstantin Cupković. Zapisał na swoim koncie 16 punktów, przy skuteczności w ataku 54%. Bardzo dobre spotkanie rozegrał wówczas także Steven Marshall, który pojawił się w tym meczu na boisku od pierwszej piłki. Był ważnym punktem zespołu zarówno w formacji defensywnej, jak i ofensywnej. Mimo największego obciążenia w przyjęciu zagrywki, nie był oszczędzany przez naszego rozgrywającego w ataku. Otrzymał sporo piłek i kończył je z wysoką skutecznością (63%). Pochwalić za występ w tym meczu można cały zespół, pomijając przegraną drugą partię.
Z kolei nasi jutrzejsi rywale, którzy są gospodarzami spotkania, będą chcieli udowodnić swoim kibicom, iż przegrana z Effectorem Kielce w tie-breaku była przypadkiem. Podopieczni Gheorghe Cretu przegrywali już w tym meczu 1:2, jednak zdołali doprowadzić do piątego seta. W nim minimalnie lepsi okazali się rywale, którzy zainkasowali dwa punkty. Niezły mecz rozegrał Marcel Gormadowski, który był najlepiej punktującym siatkarzem swojej drużyny, zdobywając 17 „oczek”, przy skuteczności 45%. Wyższą skutecznością pochwalić może się Ivan Borovnjak, który zbijał na poziomie 52%. Na uwagę zasługuje też postawa Łukasza Kadziewicza, który wykorzystał 8 z 12 rozegranych do niego akcji, dokładając trzy punkty blokiem i jeden zagrywką. Nie brakowało w tym meczu wiele, by goście zdołali zwyciężyć. O wygraną na pewno zacięcie walczyć będą w jutrzejszym spotkaniu z naszą drużyną.
Choć zespół z Lubina to beniaminek tegorocznych rozgrywek, dysponuje mocnym składem i na pewno będzie groźny w sobotnim starciu. Nasi rywale zajmują ósme miejsce w tabeli z dziewięcioma punktami. Nasz zespół natomiast plasuje się na czwartej pozycji z 15 „oczkami”. Jedno przed tym pojedynkiem jest pewne – swojej pozycji w tabeli, nawet przy wygranej za trzy punkty – nie poprawimy, bowiem będący przed nami: LOTOS Trefl, Asseco Resovia i PGE Skra, mają na swoim koncie po 20 punktów.
Bydgoszczanie bardzo ciężko trenowali, by jak najlepiej przygotować się do sobotniego meczu z Cuprum. W środę na treningu rozegrali specjalny sparing, by poczuć ponownie meczową atmosferę i nie wypaść z rytmu spotkań: środa-sobota. Jakie przyniesie to skutki i czy będziemy cieszyć się z kolejnych punktów i kolejnego zwycięstwa, o tym przekonamy się w sobotni wieczór! Trzymajcie kciuki za nasz zespół!
Cuprum Lubin – Transfer Bydgoszcz
8.11.2014, godzina 18:00
Relacja live: www.transferbydgoszcz.pl