Spotkanie otworzył Pilarz, zagrywając w siatkę. Chwilę później nasz zespół prowadził już 5:2, po skutecznym ataku Stevena Marshalla. Akcję później o czas poprosił trener Piotr Gruszka (2:6). Niewiele on jednak pomógł. Na czasie technicznym wygrywaliśmy 8:3. Graliśmy bardzo pewnie w ataku. Świetnie spisywał się Konstantin Cupković i to on sprowadził obie drużyny na drugą regulaminową przerwę – 16:9. Po wznowieniu gry w aut zagrywał Jakub Jarosz, jednak gdy ten sam siatkarz popisał się udanym zbiciem po bloku, o czas poprosił trener bielszczan. Jego zespół przegrywał 12:19. Rywale nie mogli nam już w tym secie zagrozić. Po ataku Cupkovicia mieliśmy piłkę setową, a as serwisowy Serba zakończył partię wynikiem 25:17.
Od wyrównanej walki punkt za punkt rozpoczęła się druga odsłona. Doprowadziła nas ona do pierwszej przerwy technicznej, na której 8:7 prowadzili rywale, bowiem w aut atakował Cupković. Niedługo później ich przewaga wzrosła – 10:8, bowiem Jan Nowakowski nie zdołał przebić się przez blok. Wyraźnie spadła nasza skuteczność w ataku, co miało przełożenie na wynik. Bielszczanie wygrywali na drugiej przerwie technicznej 16:13, po udanym zbiciu Kwasowskiego. Po powrocie na parkiet gra naszej drużyny nadal nie wyglądała dobrze. To natomiast nakręcało przeciwników, którzy pewnie kroczyli po zwycięstwo w tym secie, a zakończył go as serwisowy Ferensa – 17:25.
Trzecią partię lepiej rozpoczęli siatkarze BBTS-u, którzy prowadzili 3:1, po ataku Gonzaleza. Bardzo długo staraliśmy się odrobić te straty. Na tablicy wyników widniał remis dopiero po błędzie przejścia linii po stronie rywali – 12:12. Już na przerwie technicznej cieszyliśmy się z minimalnego prowadzenia, bowiem skutecznie atakował Jarosz – 16:15. Po wznowieniu gry szybko podwyższyliśmy przewagę, a o czas poprosił trener Piotr Gruszka (15:19). Niewiele on zmienił, bowiem bydgoszczanie wyraźnie złapali wiatr w żagle i nie zamierzali już oddawać zwycięstwa w tej partii. Po efektownym ataku Marshalla mieliśmy piłkę setową, a odsłonę zakończył blok na Ferensie – 25:17.
Świetnie otworzyliśmy czwartą partię, prowadząc po kontrze Jarosza 5:1. O czas zdecydował się prosić trener Piotr Gruszka. Bydgoszczanie grali jednak bardzo pewnie i po asie serwisowym Dawida Guni zbiegli na przerwę techniczną przy wyniku 8:4. Po wznowieniu gry spokojnie utrzymywaliśmy naszą przewagę, nie pozwalając przeciwnikom na zbyt wiele. Ponownie wróciła pewność w ataku, a kolejne skuteczne zbicie Cupkovicia dało obu ekipom chwilę oddechu w postaci przerwy technicznej – 16:9. Bielszczanie starali się jeszcze walczyć, jednak bezskutecznie. Po świetnych atakach Justina Duffa kroczyliśmy po wygraną za trzy punkty. Spotkanie zakończyła zagrywa w siatkę po stronie gości – 25:19.
MVP: Konstantin Cupković
Transfer Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała 3:1
(25:17, 18:25, 25:17, 25:19)
Składy:
Transfer Bydgoszcz: Woicki, Jarosz, Gunia, Nowakowski, Marshall, Cupković, Nally (libero) oraz Duff, Waliński, Wiese, Wolański,
BBTS Bielsko-Biała: Ferens, Pilarz, Gonzales, Buniak, Sobala, Kwasowski, Dębiec (libero) oraz Błoński, Bućko, Polański,